Krnąbrny Amerykanin nowym libero Farta
Richard Lambourne, 35-letni amerykański libero, podpisał półroczny kontrakt z beniaminkiem PlusLigi, Fartem Kielce. Wcześniej Amerykanin bronił barw AZS-u Olsztyn i Delecty Bydgoszcz. Z tej drugiej drużyny odszedł rok temu w atmosferze skandalu.
Lambourne urodził się 6 maja 1975 roku w Colorado Springs. Największy sukces z reprezentacją odniósł w 2008 roku, zdobywając mistrzostwo olimpijskie. Dwa sezony spędził w AZS Olsztyn. W tych barwach wywalczył dwa razy z rzędu brązowe medale mistrzostw Polski. W sezonie 2009/2010 ponownie grał na polskich parkietach reprezentując drużynę Delekty Bydgoszcz, z której jednak został dyscyplinarnie zwolniony (szczegóły poniżej).
Amerykanin ma 193 cm wzrostu, waży 87 kg, w ataku sięga 324 cm, a w bloku 315 cm. - W poprzednich latach miałem okazję współzawodniczyć z takimi zawodnikami jak Łuka, Dobrowolski i Szczerbaniuk. Wszyscy są fantastycznymi zawodnikami. To będzie przyjemność móc ponownie stanąć na parkiecie wraz z nimi, ale tym razem po tej samej stronie siatki. Chcę pomóc klubowi i fanom osiągnąć nasze cele w każdy możliwy sposób. Zamierzam pracować ciężko i wytrwale i dać z siebie wszystko by to osiągnąć – przekazał kibicom Farta Lambourne za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej klubu.
W jaki sposób amerykański libero odszedł z Delecty? Na stronie PlusLigi czytamy:
Mistrz olimpijski z Pekinu Amerykanin Richard Lambourne nie zagra już w Delekcie Bydgoszcz. Dziś (24 lutego 2010 roku – przyp. red.) do mediów dotarł komunikat, z którego wynika, że z zawodnikiem zostanie rozwiązany kontrakt. To skutek pokazania trenerowi Waldemarowi Wspaniałemu środkowego palca podczas przerwy w 4. secie sobotniego meczu z AZS Politechniką Warszawa. Szkoleniowiec przyjął we wtorek przeprosiny do zawodnika, lokalnym mediom powiedział nawet, że jest za pozostawieniem go do końca sezonu, jednak komunikat spółki Łuczniczka S.A, której "własnością" jest zespół Delekty nie pozostawia wątpliwości. Lambourne odchodzi z klubu.
Komunikat władz Łuczniczki S.A.:
Pragniemy oficjalnie ustosunkować się do wulgarnego gestu zawodnika Richarda Lambourne podczas meczu pomiędzy Neckermanem AZS Politechnika Warszawska, a Delectą Bydgoszcz.
Zawodnik wystosował przeprosiny, które sprawiają wrażenie i szczerych, i wyjaśniających powody tak nierozważnego czynu. Niemniej jednak skutki takowego są głęboko negatywne. Mamy tu na myśli odbiór tego gestu przez władze miasta Bydgoszcz, sztab szkoleniowy, kibiców, działaczy, czy wreszcie sponsorów. Uważamy, że każdy ma prawo popełnić błąd. Jednak uznaliśmy wspólnie z Richardem, że dalsza jego gra w naszym zespole w tych okolicznościach byłaby niekomfortowa i dla niego, i dla zespołu. Strony ustaliły, że nie będą komentować na ten moment powyższego komunikatu.
List podpisali prezes zarządu Łuczniczka S.A. Piotr Sieńko, członek Rady Nadzorczej spółki Jerzy Winiarski, prokurent spółki Janusz Zacniewski oraz trener Waldemar Wspaniały.
Źródło: fart.kielce.pl/plusliga.pl
fot. e-volley.pl, reprezentacja.net
Wasze komentarze
@dario - wiek libero nie ma tak wielkiego znaczenia jak u graczy na innych pozycjach - skoczność mu nie potrzebna
Adas niestety ostatnio ma chyba spadek formy, bo jego odbior byl bardzo kiepski. Moze rywalizacja na tej pozycji zmotywuje zawodnikow do ciezszej pracy.