Udane pożegnanie mistrzów. Vive Targi wygrywa ostatni mecz w tym roku

15-12-2010 19:39,

Wygrać pewnie, a dopiero później myśleć o odpoczynku. Tak brzmiał plan szczypiornistów Vive Targów Kielce na środowy wieczór. Założenie udało się zrealizować, choć nie bez trudu. Mimo drobnych problemów w drugiej połowie, „żółto-biało-niebiescy” pewnie pokonali Miedź 32:24.

Vive, które przyjechało do Legnicy bez Jureckiego, Jachlewskiego i Knudsena szybko pozbawiły fanów Miedzi złudzeń co do ewentualnej sensacji. Po 7 minutach gry drużyna trenera Bogdana Wenty prowadziła już 4:1 i powoli, aczkolwiek skutecznie powiększała przewagę bramkową. W 24 min. było już 15:8, a na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 18:11 dla Vive. Legniczanie kompletnie nie mogli sobie poradzić ze świetnie dysponowanym Mateuszem Zarembą, który aż pięć razy z dziewięciu metrów pokonał Lecha Kryńskiego. Rozgrywający Vive miał zresztą powody, by się pokazać z dobrej strony, bo to właśnie on prawdopodobnie zastąpi w kadrze na MŚ w Szwecji kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego. Na styczniowym Mundialu tyle, że w barwach Danii zobaczymy też pewnie bramkarza Vive Marcusa Cleverly’ego, który w Legnicy obronił w sumie aż 24 rzuty i został wybrany MVP meczu.

W przerwie kibice zastanawiali się nad rozmiarami porażki Miedzi i obawiali o to, że będzie jeszcze większa niż z Wisłą w Płocku. Okazało się, że niesłusznie. Drugą połowę Miedź przegrała tylko dwoma trafieniami, fragmentami nawiązując wyrównaną walkę. Legniczanie dzięki świetnej postawie Kryńskiego w bramce i skutecznej grze w ataku, nie stracili ani jednej bramki, sami rzucili trzy i doprowadzili do wyniku 19:22 w 46 min. Doszło nawet do tego, że Wenta udzielił swoim podopiecznym mocnej reprymendy. - Z całym szacunkiem dla Miedzi, ale nie możemy sobie pozwalać na taką nonszalancką grę. Moi zawodnicy za bardzo zlekceważyli sobie gospodarzy, przedkładając indywidualne statystyki nad dobro zespołu - mówił po meczu trener Vive i reprezentacji Polski.

Mocne słowa Wenty z ławki poskutkowały. Mimo, że w bramce dwoił i troił się Kryński (dwa razy "złapał" sam na sam Patryka Kuchczyńskiego), Vive szybko odskoczyło Miedzi na bezpieczną przewagę. Ostatecznie mistrzowie kraju wygrali różnicą ośmiu bramek. Wenta w środowy wieczór mało korzystał z usług Mariusza Jurasika i Rastko Stojkovicia. W bramce nie pojawił się w ogóle Kazimierz Kotliński. Pierwsze skrzypce grali za to Zaremba, Paweł Podsiadło, Cleverly oraz skuteczny zarówno z linii sześciu metrów, jak i skrzydła Mirża Dżomba.

W Miedzi poza Kryńskim dobry mecz rozegrali Tomasz Fabiszewski i Andrzej Brygier, którzy byli najskuteczniejszymi jej zawodnikami. Kryńskiego w bramce tylko na chwilę zmienił Artur Banisz. Dlaczego? - Artur był dziś tylko straszakiem. Ma problem z łydką i pachwiną i nie był stanie grać w dłuższym wymiarze czasowym - zdradził po meczu trener Miedzi Edward Strząbała. - Nie zasłużyliśmy chyba na porażkę różnicą ośmiu bramek. Ale sami sobie jesteśmy winni, bo po raz kolejny mieliśmy problem z wykorzystaniem gry w przewadze - smucił się po meczu Fabiszewski.

- Ten mecz pokazał, że po przerwie w rozgrywkach, gdy do zespołu wrócą Świątek i Buchwald, będziemy w stanie wywalczyć sobie miejsce w czołowej ósemce - mówił z kolei Edward Strząbała. A Wenta dał do zrozumienia, że nie miałby nic przeciwko temu, by jeszcze w tym sezonie wrócić do Legnicy na mecz pierwszej rundy play off.

Na koniec warto odnotować, że mecz poprowadziła lubińska para Damian Demczuk i Tomasz Rosik, ściągnięta do Legnicy w trybie awaryjnym, ponieważ Marek  Góralczyk i Grzegorz Młyński przegrali na drodze z atakiem zimy . - Należy im się szacunek. Młodzi sędziowie zostali wyciągnięci z domu na mecz Superligi i poprowadzili mecz bardzo poprawnie - pochwalił arbitrów Wenta, a przytaknął mu Strząbała.

Reflex Miedź Legnica – Vive Targi Kielce 24:32 (11:18)

Reflex Miedź Legnica: Kryński, Banisz - Brygier 7, Fabiszewski 6, Boneczko 3, Garbacz 3, Skrabania 2, Swat 2, Paluch 1, Piwko, Gregor, Szuszkiewicz, Góreczny.

Vive Targi Kielce: Cleverly - Zaremba 6, Podsiadło 6, Dzomba 5, Kuchczyński 4, Rosiński 3, Jurasik 2, Gliński 2, Stojković 2,
Nat 1, Krieger 1, Żółtak, Kostrzewa, Grabarczyk.

Autor: Paweł Jantura (sportowefakty.pl)

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

tomScyzor2010-12-15 20:12:24
i o to chodzi
oli2010-12-15 21:06:03
I teraz mogą świętować!!!
kibic2010-12-18 21:52:21
A gdzie zdjęcia ???
rrpsrfo2011-10-31 18:17:50
ZNRYrX <a href="http://rmtbyayzcyav.com/">rmtbyayzcyav</a>, [url=http://jutkeqdrvqkc.com/]jutkeqdrvqkc[/url], [link=http://ysgvgybklqef.com/]ysgvgybklqef[/link], http://ksxdjkyhmhvx.com/
fwgxsw2011-10-31 18:55:53
tyXZbz <a href="http://nqsmfmjcrgtj.com/">nqsmfmjcrgtj</a>, [url=http://wycocqwstdci.com/]wycocqwstdci[/url], [link=http://ufyqlwcytwcy.com/]ufyqlwcytwcy[/link], http://gfemmyirqdww.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group