Łuka: Dużo rozmawialiśmy ze sobą. Teraz wszystko w naszych głowach

13-12-2010 17:05,

Piotr Łuka to jeden z architektów efektownej wygranej Farta Kielce nad Jastrzębskim Węglem. W piątek Fart zagra na wyjeździe z Indykpolem AZS UWM Olsztyn. – Odetchnęliśmy po serii meczów, w których pokazaliśmy katastrofalną formę. W końcu byliśmy drużyną i udowodniliśmy, że możemy wygrać w PlusLidze z każdym – mówi kielecki przyjmujący.

Wygraliście z Jastrzębskim Węglem, czego spodziewało się niewielu. Duża radość w zespole?

- Tak, oczywiście. Jesteśmy zadowoleni szczególnie z wyniku, ale też z naszej postawy. W ostatnich tygodniach nasza gra wyglądała wręcz katastrofalnie. W sobotę wreszcie się to odmieniło. Czekaliśmy na ten jeden mecz przełamania i on na szczęście nadszedł. To powód do dużej radości. Trochę odetchnęliśmy, w końcu pokonaliśmy zdobywcę Pucharu Polski i wicemistrza kraju. Ale przed nami jeszcze arcyważny mecz w Olsztynie i tylko o nim teraz myślimy.

Dużo rozmawialiście o waszej postawie przed sobotnim meczem?

- W ostatnich tygodniach mieliśmy mały maraton wyjazdowy. Spędzaliśmy dużo czasu ze sobą i tych rozmów było naprawdę sporo. Ale myślę, że nam to pomogło. Przed samym meczem już niewiele mówiliśmy. Oczywiście była odprawa, jak przed każdym spotkaniem, ale to wszystko. W szatni stwierdziliśmy tylko, że musimy walczyć. Udało się, pokazaliśmy na parkiecie, że z taką grą jesteśmy w stanie wygrywać w PlusLidze.

Przeanalizujmy mecz od początku. W pierwszym secie szybko uzyskaliście wysokie prowadzenie, w drugim było podobnie. Czy to był klucz do wygranej?

- Chyba tak. Zauważyłem, że kiedy dobrze wchodzimy w mecz, to potem jest nam dużo łatwiej. Gdy na początku gra się nie układa, później jest nam bardzo trudno odmienić losy spotkania. W meczu z Jastrzębskim uzyskaliśmy kilka punktów przewagi, ale w przerwach cały czas powtarzaliśmy sobie, że to może być złudne. Dwa, trzy dobre zagrania rywali lub nasze błędy i przewaga mogła runąć. W końcu takie mecze już się zdarzały, przypomnę choćby nieszczęsne starcie z Wieluniem. W trzecim secie strach zajrzał nam oczy. Baliśmy się, że możemy nie zdobyć trzech punktów, bo Jastrzębie miało już takie spotkania w tym sezonie, że potrafili ze stanu 0:2 doprowadzić do tie-breaka. Na szczęście udało nam się wygrać w czterech setach.

Wasza słabsza postawa w trzeciej partii spotkania to efekt zmęczenia czy dekoncentracji?

- Zdecydowanie tego drugiego. W końcu prowadziliśmy w tym secie i powinniśmy dowieźć to do końca meczu. O zmęczeniu nikt nie myślał, byliśmy bardzo zdeterminowani. Siatkówka to gra błędów – kto popełni ich mniej, ten wygrywa. My w tym trzecim secie myliliśmy się za często.

Zaskoczyła cie słaba postawa Jastrzębskiego? Rywale po raz kolejny pokazali, że w tym sezonie grają słabo.

- Niedawno z drużyną pożegnał się trener Igor Prielożny, widać, że w Jastrzębiu szukają nowych rozwiązań, zmieniają treningi. Na razie jednak nie potrafią wrócić na miejsce przyznawane im przed sezonem, bo ta siódma lokata na pewno nikogo nie zadowala. Jest im ciężko, czują dużą presję, bo w końcu w ubiegłym sezonie sporo osiągnęli. Ale to bardzo silny zespół. Z niektórymi zawodnikami grałem w jednym klubie i wiem, że to super siatkarze. Na każdego sportowca przychodzi jednak dołek i kluczem jest z niego wyjść. Cieszę się jednak, że my nie daliśmy się podnieść Jastrzębiu.

W piątek ostatni mecz przed świętami, zagracie z Indykpolem AZS UWM Olsztyn. To ostatnia drużyna ligi, ale w weekend potrafiła doprowadzić do tie-breaka z Delectą Bydgoszcz. Liczycie na zwycięstwo?

- Jest duża szansa, bo Olsztyn jest w naszym zasięgu. W Kielcach ich pokonaliśmy w czterech setach, zdobyliśmy trzy punkty. Teraz też jesteśmy w stanie wygrać. Ale będzie o to bardzo trudno. Olsztyńska hala Urania jest bardzo specyficzna – to duży obiekt i niejeden doświadczony zawodnik miał problem, żeby się tam odnaleźć. Na szczęście przeprowadzimy w niej dwa treningi przed meczem i wierzę, że to wystarczy. Wszystko w naszych głowach. Jeśli w piątek będziemy drużyną, tak jak byliśmy w sobotę, to mamy duże szanse na kolejne punkty.

Rozmawiał Tomasz Porębski.

fot. Paula Duda

Łuka w sobotę zdobył 9 punktów dla Farta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

btporpzsk2011-10-02 12:23:46
Tk0env <a href="http://ajkziudfdagn.com/">ajkziudfdagn</a>, [url=http://qcijrgyamsnp.com/]qcijrgyamsnp[/url], [link=http://ltexabrgbujx.com/]ltexabrgbujx[/link], http://tnatqtvoesvp.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group