Dla kogo zaświeci słońce? Jastrzębski gra z Fartem
Po ponad trzech tygodniach krajowego tournée siatkarze Farta Kielce powracają na parkiet Hali Legionów. Już w sobotę przyjdzie im stanąć naprzeciw ekipie Jastrzębskiego Węgla. Ekipie, w której ostatnimi czasy dzieje się niewiele dobrego.
Na początek wróćmy jednak do "Farciarzy". Wyjazdowy maraton podopiecznych Dariusza Daszkiewicza obejmował trzy przystanki - Częstochowę, Bełchatów i Bydgoszcz. Optymiści stawiali na choćby jedno zwycięstwo kielczan, realiści po cichu liczyli na urwanie punktu któremuś z rywali, a pesymiści – jak to mają w zwyczaju – skazywali Fart na pożarcie.
Niestety, koniec końców wyszło na to, że rację mieli ci ostatni. Wyjazdowe wojaże beniaminka zakończyły się trzema porażkami. Tą gorzką pigułkę można by przełknąć, jeśli kielczanie powalczyliby z którąś z tych drużyn. A nie powalczyli. Co więcej, nie dopisali do swoich statystyk choćby jednego ugranego seta. Bo o ile porażki ze Skrą i Tytanem (aktualni liderzy ligowej tabeli) wstydu nie przynoszą, to gładka przegrana z Delectą może już świadczyć o pewnego rodzaju kryzysie i niemocy kieleckich siatkarzy.
Aby jednak poprawić nastroje przed sobotnim pojedynkiem, warto zaznaczyć, że w ekipie naszego rywala też brakuje powodów do radości. Bo cztery zwycięstwa, siedem porażek i siódma lokata w ligowej tabeli – to wynik dużo poniżej oczekiwań, zwłaszcza, że mamy przecież do czynienia z aktualnym wicemistrzem kraju. Nastrojów kibiców nie poprawiają też wyniki zespołu w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Po trzech kolejkach spotkań siatkarze z Jastrzębia-Zdroju zgromadzili na swym koncie dwa punkty i ciężko przypuszczać, by mieli szansę na awans do kolejnej fazy rozgrywek.
Kiepskie występy jastrzębian doprowadziły w końcu do rezygnacji trenera Igora Prielożnego. - To moja reakcja na słabe wyniki. Po wspaniałych sukcesach w zeszłym sezonie oczekiwania w Jastrzębiu były ogromne, także z mojej strony. Nie wytrzymałem presji, ale też nie było żadnego nacisku ze strony władz klubu – skwitował na łamach Gazety Wyborczej były już szkoleniowiec wicemistrzów Polski. Miejsce Prielożnego zajął dotychczasowy II trener, Miroslav Pajgut. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest to tylko tymczasowe rozwiązanie. - Daniel Castellani, Raul Lozano, Andrea Anastasi, Hugh McCutcheon. Do menedżerów tych trenerów wysłaliśmy propozycję – zapowiada buńczucznie prezes rywali, Zdzisław Grodecki.
Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie między ekipami Jastrzębskiego Węgla i Farta Kielce zakończyło się efektownym zwycięstwem gospodarzy w stosunku 3:0 (w setach do 14, 20 i 18). Podopieczni Dariusza Daszkiewicza udowodnili jednak, że we własnej hali potrafią być bardzo groźni. Wszakże przekonali się o tym siatkarze Delecty i Politechniki Warszawskiej, którzy plasują się obecnie wyżej, niż Jastrzębski Węgiel. Pozwala to mieć nadzieję, że siatkarze Farta zaprezentują kibicom nieco więcej, niż w ostatnich potyczkach.
Która drużyna przełamie swą złą passę? Tego dowiemy się już sobotni wieczór. Początek meczu w hali przy ul. Bocznej o godzinie 18.00. Jednocześnie serdecznie zapraszamy do odwiedzenia portalu CKsport. Znajdziecie tu relację live z serii Scyzorykiem wyryte!, pomeczowe wypowiedzi oraz obszerną fotogalerię. Do zobaczenia!
Nie ma, że boli panowie! Czas na ligowe punkty!
fot. Paula Duda
Wasze komentarze