Nie było wyjazdowego przebudzenia. Fart przegrał w Bydgoszczy
Kielczanie już po raz szósty wracają do domu bez zwycięstwa. Delecta pokonała u siebie Farta 3:0. Tym samym bydgoszczanie zrewanżowali się za przegraną w drugiej kolejce, a podopieczni Dariusza Daszkiewicza kontynuują wyjazdowy ciąg porażek.
Mecz rozpoczął się lepiej dla Delecty, Grzegorz Szymański od samego początku radził sobie przy siatce. Po ataku Martina Sopko gospodarze mogli zejść na pierwsza przerwę prowadząc 8:5. Kielczanie mieli duże problemy w przyjęciu, co pozwalało bydgoszczanom utrzymywać prowadzenie 13:10. Fart psuł też bardzo dużo zagrywek. Przed przerwą techniczną Szymański zaatakował w sam róg boiska przeciwników (16:13). „Farciarze” popełniali własne błędy, oddając tym samym kolejne punkty gospodarzom. W decydującej fazie seta Delecta prowadziła 22:17, efektownym atakiem ze środka popisał się Michal Cerven. Przy piłce setowej bydgoski blok zatrzymał podopiecznych Dariusza Daszkiewicza
Drugą partię lepiej zaczęła ekipa z Kielc. Jednak po wejściu na zagrywkę Martina Sopko bydgoszczanie objęli prowadzenie 3:2. Chwile później po stronie Delecty zaczęły pojawiać się błędy w ataku. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili gospodarze, ale tylko jednym punktem. Coraz skuteczniejsza gra miejscowych pozwoliła jej zejść na druga przerwę przy stanie 16:12. W kolejnej fazie gry przewaga bydgoskiego zespołu stopniała do minimum. Później jednak Fart stracił inicjatywę. Andrzejowi Wronie udało się zablokować coraz lepiej grającego Ludvica Castarda, dzięki czemu Delecta prowadziła już 21:17. Drugi set zakończył się wynikiem 25:20 na korzyść miejscowych.
Początek trzeciej części był wyrównany. Po stronie kielczan w ataku wyróżniał się Jungiewicz. Goście szybko objęli prowadzenie 7:4, ale ich błędy pozwoliły Delekcie odrobić część strat 7:8. Później kielczanie znowu zaczęli budować sobie przewagę, ale gospodarze w porę zareagowali. Gra środkiem pozwoliła drużynie Waldemara Wspaniałego zejść na drugą przerwę przy stanie 16:14. Bydgoszczanie następnie zdobyli cztery punkty z rzędu jeszcze bardziej odskakując kielczanom. Jednak Fart nie składał broni i przy trudnej zagrywce Kapfera doprowadzili do stanu 21:19. Dobra postawa Francuza nie pomogła podopiecznym Daszkiewicza. Ostatni set zwieńczony został rezultatem 25:21 dla miejscowych.
Mogło wydawać się że rewanż Delecty za porażkę w drugiej kolejce będzie łatwy, ale kielczanie z każdym kolejnym setem stawiali poprzeczkę coraz wyżej. Ostatecznie drużyna Waldemara Wspaniałego zwyciężyła 3:0, a Fart wraca do domu bez choćby jednego punktu.
MVP spotkania został: Grzegorz Szymański.
Delecta Bydgoszcz - Fart Kielce 3:0 (25:19, 25:20, 25:21)
Delecta: Lipiński, Sopko, Cerven, Szymański, Siltala, Wrona, Andrzejewski (L) oraz Pieczonka
Fart: Dobrowolski, Kapfer, Zniszczoł, Jungiewicz, Łuka, Szczerbaniuk, Swaczyna (L) oraz Kozłowski, Castard
Źródło: www.nicesport.pl/Własne
Fot. Paula Duda/Marek Kita
Wasze komentarze