Niedzielan: Przyzwyczaiłem się do bólu

27-11-2010 23:46,

- Ostatnio zarzucano nam, że jesteśmy minimalistami i zadowalamy się tym co już osiągnęliśmy. Meczem z Lechem udowodniliśmy, że tak absolutnie nie jest. Każdy widział, że w tym spotkaniu interesowało nas tylko i wyłącznie zwycięstwo - powiedział napastnik Korony Kielce, Andrzej Niedzielan.

18 meczów. Przez tyle ligowych spotkań z rzędu piłkarze Korony Kielce zdobywali co najmniej jedną bramkę. Trwająca ponad pół roku passa została zakończona w sobotę, podczas pojedynku z poznańskim Lechem. „Żółto-czerwoni” zremisowali 0:0, chociaż tuż przed końcem meczu mogli pokusić się o zdobycie decydującego gola. W 87. minucie piłki meczowej nie wykorzystał jednak Andrzej Niedzielan, który stanął „oko w oko” z bramkarzem gości, Krzysztofem Kotorowskim. - W nocy raczej ta sytuacja mi się nie przyśni, ale na pewno szkoda, że nie zdołałem jej wykorzystać. Gdybym trafił w bramkę, to pewnie Kotorowski musiałby wyciągać piłkę z siatki. Niestety uderzyłem pół metra nad poprzeczką, przez co - zamiast trzech - udało nam się zdobyć tylko jedno „oczko” - komentował tuż po spotkaniu popularny „Wtorek”.

Mimo przerwania tej świetnej passy, kielczanie mogli być po meczu w miarę zadowoleni. W miarę, bowiem przy odrobinie szczęścia „żółto-czerwoni” w sobotę mogli zainkasować nawet komplet punktów. - Mimo wszystko uważam, że remis jest wynikiem sprawiedliwym - przyznał szczerze Niedzielan. - My jednak graliśmy tylko i wyłącznie o zwycięstwo. Ostatnio pojawiały się głosy, że jesteśmy minimalistami i zadowalamy się tym co już osiągnęliśmy, a - moim zdaniem - dzisiaj udowodniliśmy, że tak absolutnie nie jest. Jesteśmy świadomi tego o co gramy. Bardzo chcieliśmy wygrać i to było widać. Trzeba jednak pamiętać o tym, że mierzyliśmy się z nie byle kim, bo mistrzem Polski, i na dodatek drużyną, która w tym sezonie robi prawdziwą furorę w Europie - dodał.

Napastnik Korony odniósł się również do warunków, w jakich odbywał się sobotni pojedynek. - Powiedzenie, że był to typowy mecz walki, jak ulał pasuje do tego spotkania. Murawa była w tak fatalnym stanie, że obu drużynom trudno było o finezyjną grę. Po pół godzinie na boisku było jedno wielkie błoto. Nie jesteśmy wprawdzie Brazylijczykami, pewnie nigdy nie będziemy dysponować takimi umiejętnościami technicznymi jak oni, ale nam też taki stan murawy najzwyczajniej w świecie przeszkadza. W takich warunkach decydujące są walka oraz zaangażowanie, natomiast taktyka opiera się głównie na posyłaniu długich piłek, a nie na grze kombinacyjnej - zauważył.

Dla „Wtorka” mecz z Lechem był powrotem do pierwszego składu kieleckiej drużyny. Ostatni raz w wyjściowej jedenastce „żółto-czerwonych” Niedzielan wystąpił 16 października, w ligowym pojedynku z GKS-em Bełchatów. Od tamtego czasu najskuteczniejszy snajper Korony zmagał się z kontuzją stawu skokowego. - Kostka pewnie cały czas będzie mnie jeszcze troszkę pobolewać. Gdy będzie dłuższa przerwa w rozgrywkach, to pewnie dopiero wtedy uda mi się ten uraz w pełni wyleczyć. Nie jest to jednak dla mnie problem, już się przyzwyczaiłem do bólu. Najważniejsze jest to, że jestem zdrowy i starczyło mi sił na pełne 90 minut - stwierdził po spotkaniu.

Przed meczem z Lechem w obozie drużyny z Kielc zapowiadano, iż celem zespołu na dwa ostatnie spotkania jest zdobycie minimum czterech punktów. Czy plan ten jest nadal możliwy do zrealizowania? - Nie wycofujemy się z naszych słów - podkreślił Niedzielan. Aby zatem osiągnąć ten cel trzeba pokusić się o zwycięstwo w ostatnim meczu tego roku, z Zagłębiem. Koronie w Lubinie zawsze grało się ciężko. A Niedzielanowi? - Mi za to zawsze grało się z nimi dobrze. Wierzę, że i tym razem będzie podobnie. Mam nadzieję, że uda nam się popsuć im ten ostatni mecz w roku - zakończył z uśmiechem.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group