Lijewski po Chrobrym: Do końca nie możemy być zadowoleni z naszej postawy
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Przez większość pojedynku był on wyrównany i oba zespoły nie potrafiły uzyskać trzybramkowej przewagi. Ta sztuka udała się mistrzom Polski dopiero w 44. minucie.
– Było czuć w powietrzu rangę tego meczu, ponieważ jest to w końcu półfinał Orlen Superligi. Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły. W szczególności było to widać w pierwszej połowie, bo wynik 10:11 pokazywał, że obie ekipy położyły największy nacisk na obronę. Z niej właśnie możemy być zadowoleni. Natomiast w ofensywie za dużo błędów technicznych i niewykorzystywanych sytuacji sam na sam z Rafałem Stacherą. To nie pozwoliło nam rozwinąć skrzydeł i cały czas mecz był otwarty. W drugiej połowie chcieliśmy ograniczyć błędy techniczne, skupić się na poszanowaniu piłki w ataku pozycyjnym. Do końca nie możemy być zadowoleni z naszej postawy, plus za obronę, ale w ataku zdarzały nam się też przestoje. Chrobry to drużyna nieprzypadkowa, to ekipa, która zasłużenie awansowała do półfinału i jest ambitna. Głogowianie pokazali, że potrafią grać, dlatego ten mecz wcale łatwy nie był. Cieszymy się ze zwycięstwa. W play-offach nie chodzi o to, aby grać ładnie i wygrywać wysoko, a o to, by po ostatniej sekundzie mieć zwycięstwo. Tak też dziś zrobiliśmy, bierzemy zwycięstwo do domu i możemy przygotować się na rewanż – wskazał Krzysztof Lijewski.
Wspominany drugi mecz tej rywalizacji zostanie rozegrany w sobotę 27 kwietnia. Początek tego starcia o godzinie 15.00 w Hali Legionów.
Fot. Materiały prasowe Orlen Superligi