Paczkowski po awansie do półfinału Superligi: Zdecydowanie gra w obronie to ciężki kawałek chleba
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Mistrzowie Polski pewnie awansowali do półfinałów krajowych zmagań – Gra się sześćdziesiąt minut a historia pokazała, że ktokolwiek gardzi koncentracją, to może zostać dotkliwie skarconym. Wydaje mi się, że nam to nie groziło, ale nawet z takiej perspektywy ważne jest to, żeby w każdym meczu i z każdym rywalem to ćwiczyć. Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – zaznaczył.
W sobotnim starciu zawodnicy Tałanta Dujszebajewa po raz kolejny zaprezentowali grę obronną w systemie 5-1. W rolę wysuniętych defensorów wcielili się Benoit Kounkoud oraz właśnie 30-latek. – Zdecydowanie gra w obronie to ciężki kawałek chleba. Jeśli chodzi o jedynkę, zwłaszcza gdy ktoś nie do końca wie, jak gospodarować swoimi siłami, mam na myśli siebie, to traci ich więcej. Uczę się tej pozycji cały czas i faktycznie jest to wyczerpujące. Z pomocą kolegów jesteśmy w stanie jednak wiele rzeczy nadrobić nawet gdy jestem bardzo zmęczony – zakończył Paweł Paczkowski.
Półfinałowym rywalem kielczan będzie lepszy z pary Azoty Puławy - KGHM Chrobry Głogów. W pierwszym meczu po rzutach karnych zwyciężyli gracze z Lubelszczyzny (36:35), a drugi mecz na Dolnym Śląsku odbędzie się w niedzielę (15 kwietnia) o godzinie 15.00.
Fot. Patryk Ptak