Rewelacja PlusLigi przyjeżdża do Kielc

17-11-2010 18:54,

O pierwsze - po trzech z rzędu porażkach - zwycięstwo, walczyć będą w czwartek siatkarze Farta. „Zielono-czarni” zmierzą się u siebie z sensacyjnym wiceliderem PlusLigi, Politechniką. - Łatwo nie będzie, ale gramy u siebie, a to zobowiązuje - mówi szkoleniowiec Farta, Dariusz Daszkiewicz.

To, że o zwycięstwo z zespołem Politechniki łatwo nie będzie, było wiadome jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. W klubie, grającym obecnie na licencji Jadaru Radom (warszawiacy w poprzednim sezonie oficjalnie nie utrzymali się w PlusLidze), poczyniono olbrzymie starania, aby w tym roku móc walczyć o znacznie wyższe cele. Pozyskano trzech dużych sponsorów strategicznych (Imtel, Mostostal i Neckermann), zwiększono budżet, a przede wszystkim zakontraktowano aż 10 nowych zawodników, w tym chociażby reprezentanta Polski, Zbigniewa Bartmana. Cel na nowe rozgrywki został określony bardzo precyzyjnie - zespół ma zająć miejsce w pierwsze szóstce PlusLigi.

Mało kto jednak mógł spodziewać się, że po 7 ligowych kolejkach „Inżynierowie” ze stolicy plasować się będą - z dorobkiem 14 punktów i pięciu zwycięstw - na pozycji wicelidera tabeli. Wystarczy wspomnieć, że w poprzednim sezonie siatkarze z Warszawy w całej rundzie zasadniczej, czyli w 18 spotkaniach, zdobyli zaledwie 12 „oczek”. - Ich dotychczasowa postawa jest niespodzianką, ale tylko niewielką - zauważa jednak szkoleniowiec Farta, Dariusz Daszkiewicz. I na potwierdzenie swoich słów dodaje: - To jest teraz naprawdę bardzo mocny zespół. Stanowi mieszankę najlepszych zawodników Politechniki i Jadaru z poprzedniego sezonu, wzmocnioną kilkoma świetnymi siatkarzami młodego pokolenia, chociażby Bartmanem i Michałem Kubiakiem.

To właśnie dwaj wspomniani przez szkoleniowca kieleckiej drużyny zawodnicy są obecnie największymi gwiazdami Politechniki. Pozytywnym zaskoczeniem jest zwłaszcza Kubiak, który powoli wyrasta na prawdziwą gwiazdę PlusLigi. Były zawodnik włoskiej Padwy w tym sezonie aż trzykrotnie odbierał nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu. Jego mocną stroną, podobnie zresztą jak i całej drużyny z Warszawy, jest zagrywka. - To właśnie ona, oraz jej odpowiednie przyjęcie, będą kluczami do zwycięstwa. Politechnika gra bardzo mocną i dobrą zagrywkę, a na dodatek jest przy tym niezwykle regularna. Przyjęcie ich serwisu będzie niezmiernie trudne i z tego zdajemy sobie sprawę - zauważa Daszkiewicz.

I dodaje: - Inna sprawa, że my też musimy przeciwstawić im się tą samą bronią. Ważne będzie to, aby odrzucić ich od siatki. Bardzo mądrze pod tym względem zagraliśmy w Kędzierzynie. W meczu z ZAKSĄ nie zagrywaliśmy na 110 procent, nie ryzykowaliśmy, za to stosowaliśmy zagrywkę kierunkową. To poskutkowało. Daszkiewicz zdaje sobie jednak sprawę z tego, że o zwycięstwo w czwartkowym meczu będzie niezwykle trudno. - Politechnika jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Sami zresztą zapowiadają, że przyjeżdżają tutaj po 3 punkty, które pozwolą im usadowić się w górnej połówce tabeli - podkreśla opiekun beniaminka PlusLigi.

Czy „Farciarze" mieć będą w czwartek powody do zadowolenia?

Kielczanie przegrali trzy ostatnie spotkania, a w tabeli PlusLigi spadli na 9. miejsce. Nic zatem dziwnego, że pojedynek z Politechniką jest dla „zielono-czarnych” niezwykle istotny. - Czeka nas ciężkie spotkanie, niemniej jednak gramy we własnej hali, a to zobowiązuje - mówi opiekun Farta, który podkreśla, że w starciu z ekipą ze stolicy on i jego podopieczni liczą na szczególne wsparcie kieleckiej widowni. - Jesteśmy bardzo zbudowani postawą naszych sympatyków. Czuliśmy to ich wsparcie w meczach wyjazdowych - w Rzeszowie oraz Kędzierzynie. Mamy nadzieję, że do dopingu prowadzonego przez Klub Kibica przyłączą się pozostali, przez co w hali znów będzie niesamowita atmosfera. To naprawdę nam pomaga, zwłaszcza w trudnych momentach to wsparcie jest dla nas niezwykle istotne - podkreśla.

Bez względu na wynik czwartkowej rywalizacji, siatkarze Farta otrzymają po niej dwa dni wolnego. - Do tej pory, ze względu na nagromadzenie tych spotkań, taka przerwa była po prostu niemożliwa - przyznaje Daszkiewicz. Teraz jednak, po meczu z Politechniką, kielczan czeka wreszcie ponadtygodniowy odpoczynek od ligowego grania. - Fizycznie chłopcy są zmęczeni, ale jeszcze bardziej to zmęczenie dotyka ich pod względem psychicznym. W przyszłym tygodniu wreszcie będzie troszkę więcej spokoju, przerwa jednak nie będzie zbyt długa, a później znów czeka nas kolejny maraton - zauważa.

O tym, czy „Farciarze” są w stanie pokonać rewelację PlusLigi przekonamy się już w najbliższy czwartek. Początek pojedynku w Hali Legionów o godzinie 18. Do naszego portalu zapraszamy na relację Scyzorykiem wyryte! z tego spotkania. Po meczu znajdziecie u nas także materiały z konferencji prasowej, wypowiedzi zawodników oraz trenerów. Polecamy!

fot. Marek Kita

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

czujny2010-11-17 19:15:59
Czy autor artykułu przypadkiem nie pomylił AZS-ów? Wiceliderem jest ten z Częstochowy, a jutrzejszy rywal, czyli Neckermann AZS Politechnika Warszawska też spisuje się całkiem całkiem, ale zajmuje piąte miejsce.
czujny2010-11-17 19:18:40
Czy autor artykułu przypadkiem nie pomylił AZS-ów? Wiceliderem jest ten z Częstochowy, a jutrzejszy rywal, czyli Neckermann AZS Politechnika Warszawska też spisuje się całkiem całkiem, ale zajmuje piąte miejsce.
Redakcja2010-11-17 19:28:44
Politechnika w poniedziałek rozgrywała zaległy mecz 7. kolejki. Wygrała z Pamapolem Wielton Wieluń 3:1 i awansowała na drugie miejsce w tabeli.
skruszony czujny2010-11-17 20:04:52
Ok, przepraszam, nie wiedziałem o zaległym meczu:/ Teraz już biorę się za kibicowanie Vive;-)

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group