Raków Częstochowa - analiza. Szanse i zagrożenia dla Korony Kielce
Sobotni remis z Cracovią Kraków rozpoczął maraton spotkań domowych Korony Kielce. Żółto-czerwoni w tym tygodniu zmierzą się jeszcze na Suzuki Arenie z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin. Mecz z Mistrzem Polski już w środę, czas więc przejść do analizy przeciwnika.
POPRZEDNI MECZ
W ostatnim spotkaniu Raków Częstochowa zmierzył się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Zacznijmy jednak od jeszcze wcześniejszej rywalizacji. Wtedy bowiem wydawało się, że zespół Dawida Szwargi poradził sobie z kryzysem, wygrywając 4:0 z Lechem Poznań. Przeciwko Puszczy od początku sporo układało się po myśli Rakowa, więc można było pomyśleć, że „maszyna ruszyła”. Okazało się to złudne, gdyż Raków w końcówce wypuścił z rąk prowadzenie i podzielił się punktami z beniaminkiem.
MOCNE STRONY
Druga najlepsza defensywa w lidze
Od momentu awansu do Ekstraklasy Raków Częstochowa jest kojarzony z dobrą organizacją gry w defensywie. Choć złośliwi powiedzą, że w tym sezonie ten element wygląda słabiej, liczby bronią Raków. Są oni druga drużyną, z najmniejszą liczbą straconych goli w PKO BP Ekstraklasie. A pamiętać należy, że przez długi czas kontuzjowany był najpewniejszy element defensywy Rakowa, Zoran Arsenić.
Kovacević
Nazwisko, które może być kojarzone zarówno z Koroną jak i Rakowem. Jednak nie, nie chodzi o Adnana Kovacevicia, którego na ten moment można uznać na zdecydowany niewypał transferowy Mistrza Polski. Jako mocną stronę przestawić możemy za to bośniackiego bramkarza „Medalików”, Vladana Kovacevicia, od kilku sezonów bardzo pewny punkt zespołu. Wiadomo, zdarzają mu się słabsze momenty, ale częściej jest ogromnym kołem ratunkowym drużyny Dawida Szwargi.
SŁABE STRONY
Obecny sezon
Choć Raków jest aktualnie na 4. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy, nie może być zadowolony z obecnego sezonu. Słabe występy w pucharach i nie za dobre w lidze, w której „Medaliki” zbierają średnio 1,73 oczka na mecz (dość słabym wynikiem jak na zespół z czołówki). Dokładając do tego przedwczesne jak na ten team odpadnięcie z Fortuna Pucharu Polski, otrzymujemy obraz nienajlepszej dyspozycji częstochowian. Powiedzieć, że Raków z obecnego sezonu, a z poprzedniego to dwa inne zespoły, to jak nic nie powiedzieć. Przypominamy, że w ubiegłych rozgrywkach Koronie udało się triumfować w starciu z Mistrzem Polski. Może więc i teraz się uda.
Słaba dyspozycja snajperów
Obserwując PKO BP Ekstraklasę od kilku sezonów można odnieść wrażenie, że Raków nie miał w swojej kadrze snajpera na miarę Mistrza Polski. Przed sezonem do zespołu z Częstochowy dołączył Ante Crnac i wielu liczyło, że w końcu będzie to ten wymarzony napastnik. Weryfikacja nastąpiła jednak szybko, a młody Chorwat do tej pory strzelił jedynie 3 bramki w Ekstraklasie. 5 trafień z kolei ma Łukasz Zwoliński. Na pewno nie są to liczby, których oczekiwali fani Rakowa.
HISTORIA SPOTKAŃ
Z ostatnich spotkań pomiędzy Rakowem, a Koroną kibice najlepiej mogą wspominać pojedynek z maja zeszłego roku. Wtedy to żółto-czerwoni wygrali 1:0 z późniejszym Mistrzem Polski i dostali spory impuls w walce o utrzymanie. Ostatnie spotkanie Koroniarzy z „Medalikami” zakończyło się przegraną Korony 0:1. Statystycznie w ostatnich latach kielczanie mierzyli się z ekipą spod Jasnej Góry sześć razy. Trzy razy wygrywała Korona, tyle samo razy triumfował też przeciwnik.
Fot. Grzegorz Ksel