Pierwsze zwolnienie w nowym roku! Trener żegna się z zespołem po porażkach z Koroną i Widzewem
Już po dwóch kolejkach w 2024 roku działacze Łódzkiego Klubu Sportowego zdecydowali się na odważny ruch. Z roli szkoleniowca pierwszej drużyny zwolniony został Piotr Stokowiec.
Na początku warto wspomnieć, że w ŁKS-ie już drugi raz zmieniono trenera w tym sezonie. Jesień na ławce trenerskiej rozpoczynał bowiem Kazimierz Moskal. W 12. kolejkach zgromadził on tylko 7 punktów, więc zarząd, myśląc, że gorzej być nie może, postanowił zatrudnić Piotra Stokowca. Jak się okazało, może być gorzej, gdyż Stokowiec w dziewięciu spotkaniach ugrał tylko 3 remisy. ŁKS pozostaje więc czerwoną latarnią ligi, tracąc 11 punktów do bezpiecznej pozycji.
Można podejrzewać, że o zwolnieniu przesądził słaby początek 2024 roku. Zaczęło się od przegranego spotkania z Koroną. Przyznać trzeba, że w pierwszej połowie poza akcją bramkową, ŁKS nie zagrażał żółto-czerwonym. Druga połowa była typowym meczem walki, a o tym, kto zgarnie punkty, zadecydował indywidualny błysk Dannego Trejo.
Drugim kamyczkiem do ogródka Stokowca było spotkanie derbowe. Widzew wyglądał dużo lepiej od ŁKS-u, co potwierdził dwoma trafieniami w drugiej części meczu.
Chodziły głosy, że po zwolnieniu Stokowca do pracy z pierwszym zespołem wrócić może zwolniony wcześniej Kazimierz Moskal. Tak się jednak nie stało, nowym szkoleniowcem ŁKS-u został Marcin Matysiak. Był on jednym z asystentów Stokowca. Przewiduje się, że pierwszym trenerem beniaminka będzie do zakończenia obecnych rozgrywek.
Fot. ŁKS Łódź