Sasal: Nie zaprzątamy sobie głowy pozycją lidera

12-11-2010 18:22,

- Nie mamy ciśnienia na to, aby po rundzie jesiennej koniecznie być na pierwszym, czy też drugim miejscu w tabeli. Na razie cały czas bardziej niż pozycja liczą się dla nas punkty. To o nie, a nie o lidera, walczymy w niedzielę - mówi szkoleniowiec Korony Kielce, Marcin Sasal.

Hit. Mecz rundy. Szlagier. To tylko niektóre określenia zapowiadające niedzielne starcie lidera z wiceliderem piłkarskiej ekstraklasy. - Dla nas jest to bez wątpienia mecz jesieni - mówi otwarcie opiekun kieleckiej Korony, Marcin Sasal. Pojedynek jego drużyny z Jagiellonią Białystok ma zresztą nie lada stawkę - fotel lidera piłkarskiej ekstraklasy. - Na pewno to spotkanie w jakimś stopniu zadecyduje o pozycji jaką zajmiemy po pierwszej rundzie rozgrywek - przyznaje opiekun „żółto-czerwonych”, który nie uważa jednak, iż jego zespół - z racji przewagi własnego boiska - jest faworytem niedzielnej konfrontacji. - Szanse obu drużyn oceniam 50 na 50 - zaznacza Sasal.

Dla Korony mecz z Jagiellonią jest istotny także z innego powodu. W kieleckiej ekipie wszyscy liczą na rehabilitację za ostatnią, wyjazdową, porażkę z Arką Gdynia. - Nie rozpamiętujemy już tego meczu, chociaż wiemy, że posypała się po nim na nas spora fala krytyki - zauważa szkoleniowiec wicelidera piłkarskiej ekstraklasy. - Czasami zdarzają się takie spotkania, nie da się wszystkiego wygrywać, nieraz trzeba zmierzyć się z takim słabszym momentem. Do tej pory, nawet gdy nie graliśmy najlepiej, to jednak udawało nam się wygrywać. Nie zawsze jednak, przy słabszej dyspozycji, można wywalczyć trzy punkty. Dużo rozmawialiśmy z zespołem o tym meczu, wiemy co szwankowało, co trzeba poprawić, i liczę na to, że w spotkaniu z Jagiellonią widać będzie efekty naszej pracy - dodaje Sasal.

Mimo dużej stawki, szkoleniowiec Korony ze spokojem podchodzi do najbliższego spotkania. - Nie zaprzątamy sobie głowy tym, że jak wygramy to zostaniemy liderem i będziemy na samym szczycie ekstraklasy - przekonuje Sasal. - Myślimy przede wszystkim o zbieraniu punktów, a nie o pozycji. Do tej pory wspominaliśmy, że chcemy najpierw wywalczyć 30 „oczek”, ale - jak już ktoś słusznie obliczył - w tym sezonie tyle punktów do utrzymania może nie wystarczyć. Dla mnie najważniejsze jest to, aby jak najszybciej uzyskać taki dorobek punktowy, który da nam w zasadzie pewne miejsce w ekstraklasie na kolejny sezon - podkreśla trener kieleckiego zespołu.

Jaki przebieg - zdaniem Sasala - może mieć zatem pojedynek „żółto-czerwonych” z Kielc i Białegostoku? - Moim zdaniem to nie będzie mecz do pierwszej bramki. My na pewno nie podejdziemy tak do tego spotkania. Już nie raz pokazaliśmy, że nie murujemy się, i potrafimy strzelać więcej niż jednego gola w meczu. Taka gra niesie za sobą także określone konsekwencje. Wcześniej niektórzy narzekali, że zdobywamy bramkę i później już tylko się bronimy. Teraz gramy inaczej, przez co i tracimy więcej bramek. Na pewno dostosujemy taką taktykę, aby na boisku nie było nudów, a spotkanie nie zakończyło się tylko jedną bramkę. To będzie otwarty mecz z obu stron - zauważa opiekun Korony.

Sasal przyznaje również, iż dogłębnie analizował ostatnie mecze swojego zespołu z Jagiellonią. Jaki z tego wniosek? - O rywalu wiemy praktycznie wszystko - podkreśla szkoleniowiec Korony. – Założenia taktyczne Jagiellonii od czasu naszych ostatnich pojedynków nie uległy wielkim zmianom. Znamy ich grę, wiemy o nich dużo, i zapewne co nieco uda nam się przewidzieć - przyznaje Sasal.

Najbardziej nurtujące pytanie, które zadaje sobie wielu kieleckich kibiców, brzmi: jak w niedzielę powstrzymać Tomasza Frankowskiego? Nie tylko kibice, ale także zawodnicy Korony, zdają sobie sprawę z tego, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi ze strony tego doświadczonego napastnika. - Rozmawiałem na jego temat z naszymi obrońcami, zwracałem uwagę na to, jak należy go kryć w polu karnym. Teraz jest kwestia realizacji naszych przedmeczowych założeń - podkreśla Sasal. I po chwili dodaje: - Tomek na pewno nie będzie miał w niedzielą łatwo. Nasi dwaj środkowi obrońcy są jedną z lepszych, jeśli nawet nie najlepszą, par stoperów w ekstraklasie. Jeśli grają na 100 procent swoich możliwości to nie popełniają błędów.

Niedzielny pojedynek może być zresztą spotkaniem dwóch najskuteczniejszych strzelców piłkarskiej ekstraklasy. Stanie się tak, gdy oprócz Frankowskiego, na boisko wybiegnie - kontuzjowany dotychczas - supersnajper Korony, Andrzej Niedzielan. - Nasi rywale też będą musieli się sporo nagłowić nad tym, jak powstrzymać Andrzeja. Do tej pory inne zespoły także zastanawiały się nad tym, jak go wyłączyć z gry, ale jednak te założenia nie przynosiły pożądanych efektów - zauważa Sasal.

Dla popularnego  „Wtorka” mecz z Jagą może być szczególny ze względu na... ponowne spotkanie z obrońcą białostocczan, Thiago Cionkiem. W maju tego roku, w wyniku starcia z Brazylijczykiem, Niedzielan doznał ponownego złamania kości jarzmowej. - Na pewno u Andrzeja nie będzie żadnej blokady psychicznej w rywalizacji z Cionkiem - zapewnia Sasal. - Ta konfrontacja jeszcze bardziej go zmobilizuje. Andrzej ma obrońcy Jagiellonii coś do udowodnienia, z pewnością pamięta o tym starciu, które spowodowało u niego tak długą kontuzję. Mobilizacja u Andrzeja pewnie się pojawi, ale to nie jest człowiek mściwy, dlatego żadnego oddawania nie będzie. Wierzę w to, że Niedzielan w sposób w pełni piłkarski udowodni swoją wyższość - mówi z nadzieją Sasal.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2010-11-12 22:45:02
oby lider :) ale jak nie bedzie to coz trudno.. Trener Sasal i tak duzo robi :) jakies wzmocnienie jeszcze w zimie i mozna myslec pocichu o moz epucharach :)
vanoysd2011-08-20 12:10:40
94owTU <a href="http://vnrnpcpnuqfs.com/">vnrnpcpnuqfs</a>, [url=http://athovydwwcwu.com/]athovydwwcwu[/url], [link=http://lzsrfowikkrv.com/]lzsrfowikkrv[/link], http://qvbbonjfglym.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group