Trener Sturmu: Korona wymagała od nas dużo swoim agresywnym stylem gry
Ze świetnym rywalem miała okazję zmierzyć się Korona Kielce w pierwszym meczu sparingowym. Na początek przygotowań kielczanom przyszło rywalizować z ekipą, która jesienią grała w Lidze Europy. Żółto-czerwoni zremisowali ze Sturmem 0:0.
Sturm Graz w ostatnich latach stanowi drugą siłę austriackiej Bundesligi. Po 17. kolejkach obecnego sezonu drużyna prowadzona przez Christiana Ilzera dotrzymuje tempa i traci tylko dwa punkty do liderującego Salzburga. W Lidze Europy Austriacy zajęli 3. miejsce w swojej grupie, w której zmierzyli się między innymi z Rakowem Częstochowa. Na wiosnę zagrają więc w Lidze Konferencji, gdzie już w lutym czeka ich dwumecz ze Slovanem Bratysława.
Korona po rundzie jesiennej znajduje się na 16. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Pomimo sporej różnicy między celami i priorytetami zespołów, rywalizacja była dość wyrównana. Obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie bramki, jednak żadnej ta sztuka się nie udała.
Na docenienie na pewno zasługuje defensywa żółto-czerwonych, której udało się zachować czyste konto. Warto też dodać, że na obie połowu trener Kamil Kuzera przygotował dwie różne jedenastki. Podobnie zresztą postąpił trener Sturmu Graz, który w pozytywnych słowach wypowiedział się na temat kieleckiej drużyny.
– Dzisiejszy mecz był prawdziwym testem wytrzymałościowym. Korona wymagała od nas bardzo dużo fizycznie, gdyż prezentowała bardzo agresywny styl gry. Był to dla nas bardzo dobry test i ważne, aby wyciągnąć z tego wnioski. Istotne jest aby poradzić sobie z takim meczem, zachować spokój i znaleźć piłkarskie rozwiązania – ocenia trener Christian Ilzer.
Fot. Sturm Graz