Daszkiewicz: Sztuką jest przegrać taki mecz

10-11-2010 22:54,

- Nasi rywale zasłużyli na zwycięstwo. A my? Podeszliśmy do tego meczu źle pod względem mentalnym. Boleśnie przekonaliśmy się o tym, że w tej lidze nigdy nie byliśmy, nie jesteśmy, i nie będziemy faworytem żadnego spotkania - mówi szkoleniowiec Farta Kielce, Dariusz Daszkiewicz.

Andrzej Stelmach (kapitan Pamapolu Wielton Wieluń): Ostatnio nie mieliśmy zbyt wielu powodów do zadowolenia, ale dzisiaj wreszcie możemy być w dobrych humorach. Trzeba jednak uczciwie przyznać, iż w spotkaniu z Fartem mieliśmy bardzo dużo szczęścia. W trzecim i czwartym secie gospodarze prowadzili i to zdecydowanie, a ja sam nie wiem, jakim sposobem udało nam się wygrać te partie. Długo gram w siatkówkę, ale ciężko mi sobie przypomnieć taki mecz. Oczywiście bardzo cieszymy się z tego, że udało nam się wywieźć stąd trzy punkty. Od strony sportowej najbardziej możemy być zadowoleni z pierwszego seta, w którym nasza gra - we wszystkich elementach - wyglądała naprawdę dobrze. Później, tak jak już wcześniej wspomniałem, sporo pomogło nam szczęście, za to my sami nie prezentowaliśmy się już tak dobrze. Mam nadzieję, że to zwycięstwo pozwoli nam uwierzyć we własne siły, co też przełoży się na nasze kolejne spotkania.

Maciej Dobrowolski (kapitan Farta Kielce): Gratuluję całemu zespołowi Wielunia tego zwycięstwa. Co do samego spotkania - pierwszy set był zdecydowanie na korzyść naszych rywali, w drugiej partii wydawało się za to, że powoli wracamy do swojej gry. W dalszej części meczu zabrakło nam nie tylko szczęścia, ale i umiejętności. Te przewagi, zarówno w trzecim, jak i również w czwartym secie, były tak duże, że nie powinniśmy sobie dać wydrzeć tego zwycięstwa. Jest nam strasznie smutno. Musimy o tej porażce szybko zapomnieć i zacząć przygotowywać się do kolejnych meczów. Taki jest sport, teraz cieszy się Wieluń, ale liga jest długa i my na pewno będziemy mieć jeszcze powody do radości.

Dariusz Marszałek (trener Pamapolu): Przed spotkaniem ciążyła na nas duża presja, bowiem brakowało nam tych punktów. Na domiar złego jeszcze zanim mecz się rozpoczął to dopadło nas spore nieszczęście, bowiem Marcin Lubiejewski - zawodnik, który w meczu z Delectą miał aż 74 procent skuteczności z gry w ataku - poczuł tak silny ból w plecach, że nawet nie mógł wsiąść do autobusu. Jego miejsce w składzie zajął dziś Mikołaj Sarnecki, który rozegrał zresztą dobry mecz. Ten pojedynek pokazał, że mój zespół posiada charakter. Mamy młodą drużyną, wspartą kilkoma doświadczonymi zawodnikami, i na pewno jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa w tej lidze. Będziemy walczyć z każdym rywalem, bez względu na to, czy zmierzymy się z faworytem, czy też z przeciwnikiem z tej samej półki. Każdy w tej lidze może wygrać z każdym. Uważam, że w tych rozgrywkach będzie dużo niespodzianek, a my nie rezygnujemy z naszych celów - dalej będziemy się starać walczyć o miejsca 1-6, a nie te 7-10.

Dariusz Daszkiewicz (trener Farta): Gratuluję naszym rywalom tego zwycięstwa. Na pewno na nie zasłużyli. Co do nas - uważam, że podeszliśmy do tego meczu źle pod względem mentalnym. Moja wina, że nie potrafiłem odpowiednio zmotywować zawodników do gry od pierwszej piłki. Po raz pierwszy przed tym meczem pojawiły się głosy, że to my jesteśmy faworytami konfrontacji z Wieluniem. Boleśnie przekonaliśmy się o tym, że faworytem w tej lidze nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy. Musimy z pokorą podchodzić do każdego kolejnego spotkania, po to, aby taki mecz jak ten dzisiejszy już się nie powtórzył.

Trzeba wygrywać we własnej hali, zwłaszcza z przeciwnikami o zbliżonych do nas umiejętnościach. Nie możemy absolutnie odpuszczać setów, tak jak to miało miejsce w partii trzeciej, czy też czwartej. Prowadząc 24:19 sztuką jest przegrać. My niestety tej sztuki dokonaliśmy. Nie wyciągnęliśmy wniosków z ostatniego spotkania w Rzeszowie. W meczu z Resovią bardzo dużo piłek oddawaliśmy po naszych błędach w ataku, teraz było tak samo. Popełniliśmy 14 błędów w ataku, a nasi rywale zaledwie 8. Już wcześniej rozmawialiśmy o tym, że czasami lepiej oddać piłkę za darmo, ale za to powalczyć blokiem, lub w obronie, i w ten sposób zdobyć punkt. Niestety to nam się dzisiaj nie udało. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i skoncentrować się na kolejnych, znów ciężkich, spotkaniach.

fot. Marek Kita

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

vive2010-11-10 23:22:38
Frajerzy 24-18

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group