Sasal: Arka sprowadziła nas na ziemię
– Nie jesteśmy jeszcze na tyle dojrzałą drużyną, żeby objąć pozycję lidera ekstraklasy – podkreśla Marcin Sasal, trener kielczan. – Wiedzieliśmy, że będzie to niesłychanie ciężkie spotkanie i nie pozwoliliśmy Koronie na stworzenie wielu sytuacji – dodaje Dariusz Pasieka, szkoleniowiec Arki Gdynia.
Marcin Sasal: Mieliśmy bardzo dobrą okazję, by zostać liderem ekstraklasy, jednak Arka sprowadziła nas na ziemię. Przerwaliśmy dobrą passę na wyjeździe. Tutaj, gdzie parę miesięcy temu zaczęliśmy. Nie było to z naszej strony wielkie widowisko. Wystarczyła prosta gra, agresywność i skuteczność. Uważam, że nie zagraliśmy dzisiaj dobrze w obronie. Mówiłem zawodnikom, żeby upraszczali wyprowadzanie piłki, ale nie chcieli mnie słuchać. Musimy zejść na ziemię i pracować dalej, bo, jak widać, nie jesteśmy jeszcze na tyle dojrzałą drużyną, żeby objąć pozycję lidera ekstraklasy.
Dariusz Pasieka: Było to z naszej strony dobre spotkanie. Wiedzieliśmy, że będzie to niesłychanie ciężkie spotkanie i nie pozwoliliśmy Koronie na stworzenie wielu sytuacji. Bramka pod koniec pierwszej połowy nie zdeprymowała nas, po w 47 minucie Tadek miał praktycznie sam na sam. Determinacja, agresywna gra pozwoliły zdobyć dzisiaj 3 punkty. Patrząc na tę kolejkę, cieszymy się bardzo z 3 niezwykle ważnych oczek.
Źródło: www.arkagdynia.info/własne
Fot. Paula Duda
– Widać, że nie dorośliśmy do brania odpowiedzialności za ważne wyniki – podkreśla Marcin Sasal, trener kielczan. – Na kilka naszych świetnych sytuacji Korona stworzyła tylko jedną, którą wykorzystała – dodaje Dariusz Pasieka, szkoleniowiec Arki Gdynia.
Dariusz Pasieka (trener Arki): Naszej drużynie należą się pochwały i słowa uznania. Dziś zaprezentowaliśmy dobrą, konsekwentną i pełną charakteru piłkę nożną. Na kilka naszych świetnych sytuacji Korona stworzyła tylko jedną, którą wykorzystała. Gol strzelony przez kielczan nie zdeprymowała nas. W dzisiejszym spotkaniu Joseph Mawaye pokazał, że potrafi walczyć, brać ciężar gry na siebie i udowodnił, że warto na niego stawiać.
Marcin Sasal (trener Korony): Mieliśmy bardzo dobrą okazję, by zostać liderem ekstraklasy, jednak Arka sprowadziła nas na ziemię. Porażką w Gdyni przerwaliśmy nasza wyjazdową passę, ale sami jesteśmy sobie tego winni. Dziś niestety zagraliśmy zbyt zachowawczo. Nie był to z naszej strony dobry mecz. Widać, że nie dorośliśmy do brania odpowiedzialności za ważne wyniki.
Źródło: www.arkowcy.pl/własne
Fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Sasalu, jak tam twój Gajtuś, czemu nie pojechał???
A jak tam twój tatuś pustaku.Nie strzelił sobie jeszcze w łeb,że spłodził takiego imbecyla?