Kuzera: Dwóch napastników? Nie możemy sobie pozwolić na osłabienie w środku pola

30-11-2023 10:50,
Maciej Urban

– Wiemy jakim Lech jest zespołem. Ma naprawdę dużo jakości. Musimy być dobrze zorganizowani do tego, żeby zapunktować. Stać nas na to. Ekstraklasa pokazuje, że nie jest to niemożliwe. Tak do tego podchodzimy – mówi przed sobotnim starciem trener Kamil Kuzera. 

Przed nami mecz zespołu numer trzy w zestawieniu PKO BP Ekstraklasy z tym znajdującym się na czternastej lokacie. Jednak Poznań jest w wyraźnym dołku. Drużyna Johna van den Broma ostatnio przegrała u siebie z Widzewem Łódź 1:3. W ostatnich pięciu meczach piłkarze z Wielkopolski wygrali tylko raz. – Oni cały czas są bardzo mocni – przestrzega Kuzera. 

– Mimo to trzymamy się założenia, że z każdym można wygrać, ale do tego potrzebny jest dobry plan i takowy będziemy mieć. Musimy się liczyć z tym, że pod kątem intensywności będzie to nasz najbardziej wymagający mecz – dodaje. 

Korona Kielce w pięciu ostatnich meczach wypadła lepiej od Lecha, jednak niepokoi fakt, że ostatnie zwycięstwo miało miejsce miesiąc temu w spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Kielczanie w pierwszej odsłonie zdominowali chorzowski Ruch, lecz nie zwieńczyli tego bramką, co zemściło się już na początku drugiej połowy. Korona gola na 1:1 zdobyła dopiero w doliczonym czasie gry. 

– Mieliśmy bardzo dobry plan na to spotkanie. Przeanalizowaliśmy go... Jesteśmy jedną z lepszych drużyn, która korzysta z faz przejściowych w bardzo dobry sposób. Chyba nawet najlepszą i w tym meczu zabrakło nam tego wyrachowania, bo było mnóstwo faz przejściowych, z których, nawet jeśli nie skorzystaliśmy, to znajdowaliśmy się w ataku pozycyjnym, a tam trzeba było po prostu wykazać się większą cierpliwością rozrzucając przeciwnika. Popełniliśmy jeden błąd, który kosztował nas dwa punkty – zwraca uwagę Kuzera. 

Trener porównuje spotkanie Korony do tego, które w poprzedniej kolejce rozegrał "Kolejorz". – Tak wygląda ekstraklasa. W meczu z Widzewem Lechowi nie miało prawa się stać nic złego. To było spotkanie pod pełną kontrolą, a mimo wszystko Widzew Łódź wygrał 3:1. Wszystko w naszej lidze jest możliwe. 

W gronie fanów Korony Kielce nie brakuje propozycji, by częściej próbować zestawienie na dwóch napastników, gdzie obok siebie stanęliby Szykawka oraz Dalmau. Szkoleniowiec wyklucza takie rozwiązanie, przynajmniej w najbliższym meczu. – Kiedy gra Adrian, czy Jewgienij, kiedy masz obok siebie kolegę, który potrafi wziąć na siebie trochę ciężaru, jest łatwiej. Natomiast u nas bardzo dobrze funkcjonuje ta trójka – Hofmeister, Remacle i Nono. Jest do tego kilku zawodników, którzy mają dziś dobrą formę, jak Ronaldo, Takac, Strzeboński, Kwiecień... ten środek jest naprawdę mocny. Widzę cierpienie chłopaków, bo widzę jaką pracę wkładają podczas treningów, a nie zawsze mogę im dać to, czego piłkarze chcą najbardziej... Wracając do puenty, nie sądzę, żebyśmy mogli pozwolić sobie na osłabienie w środku pola. 

Na koniec Kuzera przyznaje, że kielczanie nie mają twardych celów punktowych na końcówkę roku. – Natomiast jest u nas mocna świadomość takiej cienkiej granicy tego, że możemy pograć o coś więcej, doprowadzić do tego, by o nas znowu dobrze mówiono, żebyśmy byli troszkę pochwaleni, zrobili coś niesamowitego, ale niekoniecznie w walce tylko o utrzymanie.

Na koniec dodaje: – Nie przypominam sobie w tej rundzie meczu, który wydarzyłby się "ot tak", po czym byśmy zeszli totalnie pokonani i rozbici, bez sztycha. Brakuje nam bardzo małych rzeczy. Może chodzi decyzyjność albo ocenę takich rzeczy jak dana sytuacja, stan murawy, ustawienie kolegi z zespołu, może to kwestia dania dobrego podania. W każdym meczu stać nas na wygraną i to piętno chcę odbijać w zespole. Żebyśmy byli świadomi tego, że niekoniecznie musimy być tą Koroną wiecznie walczącą o utrzymanie. Musimy te detale niwelować i przekuwać na swoją korzyść. 

Fot. Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group