Wiem, że po prostu wygramy to spotkanie
Po przerwie na reprezentację czas na powrót do rywalizacji w „najpiękniejszej lidze świata” – PKO BP Ekstraklasie. Korona Kielce zmierzy się w niedzielę na Stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów. Przed spotkaniem głos zabiera Miłosz Trojak, niegdyś zawodnik gospodarzy, a aktualnie piłkarz reprezentujący barwy Korony Kielce.
Miłosz Trojak spędził w śląskim zespole długi okres swojego życia. W drużynie tej zadebiutował też na poziomie Ekstraklasy. – Wydaje mi się, że chyba z szatni nikt tam nie grał. Byłem na kilku meczach na tym stadionie. Grałem w Ruchu 7 lat licząc z juniorami. Wiem jacy są tam kibice. Będzie ich mnóstwo i zrobią idealne święto piłkarskie. Na pewno ten stadion jest bardzo piękny, ale my tam jedziemy po 3 punkty i tylko po 3 punkty – tak o atmosferze panującej w Chorzowie mówi środkowy obrońca żółto-czerwonych.
Stoper, łączony ostatnio z reprezentacją Polski, wspomina też o śląskim charakterze jaki cechuje zespół Ruchu. Jest tam dużo zawodników z tego rejonu, którzy nigdy nie odpuszczają. Jakość piłkarska jest jednak po stronie Korony. – Na pewno Ruch zawsze był ciężką drużyną. Ale tak jak mówię, my mamy mnóstwo jakości i jak dołożymy po pięć procent każdy od siebie to jestem spokojny o ten mecz. Tak jak powtarzam, ta drużyna ma ogromną jakość, dużo lepszą niż w tamtym sezonie. Wiem, że po prostu wygramy to spotkanie – przekonuje Trojak.
Kapitan kielczan podkreśla też, że zespół musi zacząć wygrywać, gdyż same remisy nie wystarczą do osiągnięcia celu na ten sezon. – Na pewno nasza gra jest lepsza niż punkty, które mamy. Szkoda tych meczów z Jagiellonią i z Piastem, gdzie na przestrzeni całego spotkania byliśmy lepsi – podkreśla zawodnik.
– Ruch jest w tym miejscu, w którym jest, my jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy i po prostu musimy wygrać to spotkanie – kończy ze zwycięskim nastawieniem.
Przypominamy, że początek rywalizacji w popularnym „Kotle Czarownic” w najbliższą niedzielę o godz. 15.
Fot. Mateusz Kaleta