Orange związało się z Vive
Orange podpisało umowę z klubem Vive Targi Kielce. - To nie jest nasz sponsor, lecz partner biznesowy. Firma Orange wchodzi jednak oczywiście do naszego Klubu 100 - powiedział na specjalnej konferencji prasowej prezes Vive, Bertus Servaas.
Włodarze kieleckiego klubu długo rozmawiali z operatorami telefonii komórkowej, a ostateczny bój stoczyły między sobą Orange i Era. - Żartobliwie mówiąc, Orange rzuciło w końcówce tego karnego, które nie dał rady zamienić na bramkę Rastko Stojković w meczu z Rhein-Neckar Loewen - stwierdził Servaas. - Cieszę się podwójnie, bo Orange to firma holenderska. Negocjacje nie były łatwe, ale chyba obie strony są zadowolone z ich wyniku. Skorzystają na tym członkowie naszego Klubu 100.
Podobnie wypowiedzieli się przedstawiciele Orange. - To dla nas współpraca z najlepszymi w kraju. Nawiązując do słów prezesa Vive, udało nam się wygrać ten mecz, ale myślę, że wszyscy są zadowoleni z efektu tych rozmów - stwierdził Artur Stachowski. - Mój zespół był na pierwszej linii frontu. Za nami sześć miesięcy ciężkich rozmów, ale pokonaliśmy mocnego przeciwnika, jakim jest Era, ale potrafiliśmy też porozumieć się z prezesem Servaasem, który też postawił twarde warunki - dodał Paweł Chajduk.
Z umowy skorzystał już pierwszy sponsor Vive, Targi Kielce. - Dajemy dobry przykład i podpisujemy list intencyjny. To naprawdę dobra oferta i nie wahamy się przejść do Orange. Z tej sieci nasi pracownicy będą korzystać od grudnia - stwierdził prezes Targów, Andrzej Mochoń.
Umowa biznesowa z Orange to pierwszy tak duży krok w rozwoju Klubu 100. - Ale przed nami kolejne. Trwają negocjacje z kolejnymi firmami - przyznał Andrzej Kiercz z rady Klubu 100.
fot. Maciej Urban