Najlepszy strzelec Korony w tym sezonie? Martin Remacle
Belg bardzo szybko spłaca kredyt zaufania, jakim obdarzono go przy okazji transferu do stolicy województwa świętokrzyskiego. Martin Remacle z czasem stał się podporą kieleckiego zespołu, a także jego najskuteczniejszym strzelcem.
Pomocnik nie dość, że jest jednym z liderów środkowej strefy Korony Kielce, to jeszcze dokłada do tego namacalne statystyki w postaci bramek. Biorąc pod uwagę PKO Ekstraklasę oraz Fortuna Puchar Polski, Remacle odnotował aż pięć bramek.
Ostatniego gola zdobył w spotkaniu z Legią II Warszawa. W szatni padły żarty w dobrym tonie, że jest niczym Jude Bellingham dla Realu Madryt. – Miło słyszeć te porównania, ale ja jestem Martin Remacle i gram dla Korony Kielce – mówi sam zainteresowany.
Korona Kielce już jutro rozegra kolejny ligowy mecz. Tym razem dojdzie do wyjazdowego spotkania z Piastem Gliwice. Odpoczynku od pucharowego spotkania było niewiele, a biorąc pod uwagę fakt, że Koroniarze w starciu z Legią II wybiegali 120 minut, skala trudności w przyszłym meczu wzrosła.
– to ważny czas, aby się zregenerować. Zagramy z zespołem, który nie traci, ale i nie strzela dużo. My jednak jesteśmy w dobrej formie i chcemy to wykorzystać – podsumowuje Remacle zwracając uwagę na to, że Korona Kielce od sześciu spotkań (liga+PP) jest niepokonana.
Początek piątkowej rywalizacji z Piastem Gliwice o godzinie 18.00.
Fot. Maciej Urban