Takac wraca do gry, Dalmau pod znakiem zapytania. Kto pojedzie do Radomia?
Korona Kielce szykuje się na Radomiak. Wciąż nie wiemy, kto wsiądzie do autobusu zmierzającego do miasta położonego w województwie mazowieckim. Jest co najmniej jeden znak zapytania i długa ławka nadal nieobecnych.
W rozmowie z dziennikarzami trener Kamil Kuzera przyznaje, że ostatnia przerwa w grze poświęcona była na powroty do zdrowia. Ostatnio szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług Adriana Dalmau, Kyryło Petrowa, Dalibora Takaca, Mariusa Briceaga, czy Konrada Forenca. Ponadto w sparingu z Widzewem nie wzięło udział kilku kolejnych graczy.
Dobra wiadomość jest taka, że do talii Kuzery wracają Takac oraz Marius Briceag. Rumun zresztą wystąpił już tydzień temu w spotkaniu z Widzewem Łódź. Pod znakiem zapytania stoli za to występ Adriana Dalmau. – W jego przypadku jestem dobrej myśli – dopowiada Kuzera.
Z pewnością do Radomia nie pojadą wciąż kontuzjowani Forenc, Błanik, Konstantyn oraz Petrow. Szkoleniowiec zauważa, że w obecnych okolicznościach ławka Korony nie jest długa. – Mówiłem, że będziemy mieli swoje problemy. Ten ostatni czas oceniam w kategorii zysków, bo wraca do nas choćby Takac.
Ponadto Kuzera zdradza, że w składzie Korony być może pojawi się nowy zawodnik. – Mamy chłopaków, którzy potrafią latać. Jeśli mamy możliwość kogoś włączyć, to trzeba to robić. Teraz chodzi o Daniela Bąka, który gra na "dziewiątce". Obserwuję go od połowy roku. Wcześniej nie udało się go zaprosić na trening. W mojej opinii poziom ekstraklasowy jest w jego zasięgu – mówi Kuzera.
Korona Kielce do meczu z Radomiakiem Radom przystąpi w najbliższą niedzielę. Początek tego spotkania zaplanowany jest na godzinę 12.30.
Fot. Grzegorz Ksel