Daszkiewicz: Kluczem była zagrywka

27-10-2010 22:25,

- Wyszliśmy na parkiet z założeniem, żeby rozegrać jak najlepszy mecz. W tamtej chwili nie obchodziło nas jaki wynik uda nam się osiągnąć – mówił Dariusz Daszkiewicz po kapitalnym spotkaniu Farta Kielce z Delectą Bydgoszcz, po którym kielecki beniaminek cieszył się z pierwszych punktów w PlusLidze.

Waldemar Wspaniały (trener Delecty): - Gratuluję wygranej Darkowi i jego całemu zespołowi. To my dzisiaj powinniśmy dyktować warunki przez całe spotkanie. Tak było na początku pierwszego i drugiego seta, kiedy osiągnęliśmy znaczną przewagę. Aby jednak wygrać, trzeba zdobyć co najmniej 25 punktów, a my tego nie zrobiliśmy. W zasadzie w jednym ustawieniu dwukrotnie zmarnowaliśmy to, co sobie wypracowaliśmy przez większość partii. To były właśnie decydujące momenty tej rywalizacji. Próbowaliśmy jeszcze powalczyć, co pokazał czwarty set. Nie zgodzą się ze stwierdzeniem, że zlekceważyliśmy Farta. Na odprawie mówiliśmy sobie, że przecież kielczanie pierwszy mecz przegrali ze Skrą, która jest na szczycie od wielu lat. Tam inny wynik niż gładkie zwycięstwo bełchatowian nie wchodził w grę. Wiedzieliśmy, że w Farcie jest wielu zawodników, którzy w przeszłości walczyli o jak najwyższe cele. Trudno, przegraliśmy i to już jest za nami. Musimy się teraz skoncentrować na najbliższych spotkaniach.

Dariusz Daszkiewicz (trener Farta): - Bardzo nas cieszy to pierwsze zwycięstwo. Wyszliśmy na parkiet z założeniem, żeby rozegrać jak najlepszy mecz. W tamtej chwili nie obchodziło nas jaki wynik uda nam się osiągnąć. W zeszły piątek ze Skrą nie pokazaliśmy wszystkich naszych możliwości. W spotkaniu z Delectą kluczowa okazała się zagrywka, dzięki której mogliśmy m.in. skutecznie ustawić blok. Gdyby jednak nie walka całego zespołu, to nie osiągnęlibyśmy tego sukcesu. Cały czas gonimy wynik, a wygraliśmy 3:1. W trzecim secie nie udało nam się zakończyć spotkania, ale cieszy mnie to, że podnieśliśmy się w następnej odsłonie. W sparingach mieliśmy duży problem z czwartą partią. Tym większa radość, że właśnie w tym secie udało nam się postawić kropkę nad „i”.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty): - Gratuluję kielczanom zasłużonego zwycięstwa. Fart pokazał, że jak się bardzo chce, to można osiągnąć naprawdę wiele. Nam chyba tej wiary zabrakło. Mimo komfortowej sytuacji w pierwszym secie, daliśmy sobie wyrwać zwycięstwo. Jest nam bardzo smutno z tego powodu, że przegraliśmy. Nie ma co się oszukiwać, mamy wiele mankamentów do poprawienia. To był dla nas dobry zimny prysznic. Trzeba przyznać, że Fart z pierwszej kolejki, a ten dzisiejszy, to zupełnie inna drużyna. Nie znaczy to, że zlekceważyliśmy kielczan. Dla wielu zawodników rywalizacja ze Skrą była dopiero pierwszym meczem w PlusLidze i chyba to ich trochę usztywniło. Wiedzieliśmy, że w spotkaniu z nami będą chcieli wygrać za wszelką cenę. Źródłem ich sukcesu była natomiast znakomita zagrywka. W tej lidze nie ma drużyn, z którymi już przed rozpoczęciem meczu można dopisać sobie komplet punków. Nowy system rozgrywek zmusza do ciągłego zdobywania punktów, a my dzisiaj straciliśmy bardzo ważne „oczka”.

Maciej Dobrowolski (kapitan Farta): - Kilkanaście godzin temu na tej sali panowały zupełnie odmienne nastroje. Przed meczem myśleliśmy, że gdzie mamy zdobywać punkty, jak nie w domu. Udało nam się i mam nadzieję, że dalej będziemy zbierać cenne „oczka”. Siatkówka jest takim sportem, że wiarą można wygrać naprawdę wiele. Zdobyliśmy najpierw historyczny set, potem punkt, a w końcu przyszło zwycięstwo. Kluczem oczywiście była nasza zagrywka. Coraz bardziej się zgrywamy i z każdym kolejnym dniem będzie jeszcze lepiej. Te dzisiejsze punkty zgodnie z nowym regulaminem PlusLigi mogą się potem liczyć podwójnie. Jeśli trafimy do grupy z Delectą, to przegrana ze Skrą nie będzie miała żadnego znaczenia. Wszystko rozstrzygnie się na przełomie marca i kwietnia.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

zeno2010-10-27 23:17:43
lubię Go...
;)2010-11-01 08:23:26
dziadka!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group