Cierzniak: Nie chcę nikomu nic udowadniać

27-10-2010 10:47,

- Brakuje mi tego grania. Przez blisko rok przecież siedziałem tylko na ławce. To nie jest komfortowa sytuacja dla bramkarza. Potrzebny mi był ten mecz z Jagiellonią. Teraz w Gdańsku na pewno będę czuł się pewniej - mówi bramkarz Korony Kielce, Radosław Cierzniak.

Blisko rok. Tyle czasu nie występował na boiskach ekstraklasy Radosław Cierzniak. W miniony piątek, na skutek czerwonej kartki dla Zbigniewa Małkowskiego, 26-letni bramkarz otrzymał swoją szansę i pojawił się na murawie w 31. minucie spotkania z Legią. Cztery dni później wychowanek Sokoła Szamociny zagrał już w pierwszym składzie swojej drużyny. W pucharowym meczu z Jagiellonią Cierzniak wystąpił przez pełne 90 minut. Wszystko wskazuje na to, że - w skutek absencji kartkowej Małkowskiego - zagra on również w kolejnym spotkaniu „żółto-czerwonych”, w Gdańsku z Lechią.

Dotychczas rezerwowy bramkarz Korony przyznaje, że tak długa rozłąka z pierwszym składem ma w jego przypadku swoje konsekwencje. - Na pewno brakuje mi tego ogrania. Około roku nie występowałem, a dla bramkarza tak długi czas bez gry to jest sporo. Źle się wprawdzie nie czuję, ale na pewno nie jest to komfortowa sytuacja. Dobrze jednak, że w tym meczu z Jagiellonią wystąpiłem. Na pewno dzięki temu w Gdańsku będę czuł się pewniej - zaznacza. Czy zatem siedzący dotychczas na ławce golkiper zdoła wykorzystać szansę i przekonać do swoich umiejętności szkoleniowca Korony? - Nic nie będę nikomu udowadniać, bo nie jestem przecież juniorem. Trener zna moją wartość. Chcę przede wszystkim pomóc zespołowi wygrać. Szkoleniowcowi w tym meczu pokazywać się nie muszę. Gram dla siebie, dla rodziny, i to jest dla mnie najważniejsze - podkreśla.

Z Jagiellonią Cierzniak spisał się dobrze i udowodnił, że z nim w składzie zespół wcale nie traci na wartości. Były gracz poznańskiego Lecha wybronił w środę kilka groźnych strzałów, a przy golu Macieja Makuszewskiego był po prostu bez szans. - To był dla mnie trudny mecz, bowiem po dłuższej przerwie wystąpiłem w pierwszym składzie - mówi golkiper „żółto-czerwonych”. I dodaje: - Szkoda, że nie udało nam się wygrać. Mieliśmy swoje sytuacje, ale -niestety - przy takiej skuteczności ciężko jest pokonać rywala. Jagiellonia po zdobyciu gola cofnęła się i mogła grać na dużym spokoju. Cóż, przegraliśmy, ale teraz musimy się podnieść.

Okazja do „podniesienia się” możliwa będzie już w sobotę. - Mam nadzieję, że w meczu z Lechią będziemy walczyć tak jak w tych poprzednich, zwycięskich dla nas, spotkaniach. Cel mamy ten sam - jedziemy tam, aby wygrać. Wierzymy, że uda nam się go zrealizować. Jak będzie w praktyce? To już czas pokaże. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że czeka nas ciężki mecz. Tym bardziej, że będziemy grać na boisku rywala. Musimy się pozbierać, dojść mentalnie i wierzę, że możemy stamtąd wywieźć trzy punkty - mówi z nadzieją Cierzniak.

W Gdańsku wystąpi już być może lider kieleckiej drużyny, Andrzej Niedzielan. Mecze z Legią i Jagiellonią pokazały, że podopiecznym Marcina Sasala ciężko poradzić sobie bez swojego najskuteczniejszego strzelca. - Wiemy ile Andrzej dla nas znaczy. To dobry, wartościowy zawodnik, ale my nie jesteśmy od niego uzależnieni - protestuje Cierzniak, który zaznacza, że zwalanie winy za ostatnie porażki na brak Niedzielana jest tylko pójściem na łatwiznę. - Nie można tych dwóch ostatnich porażek tłumaczyć jego brakiem. Nie rozumiem takiego myślenia. Nie można wywoływać sztucznej afery i mówić, że jeśli Andrzeja nie ma, to my już nie umiemy wygrać. I bez niego musimy sobie dawać radę. On wiecznie grać nie będzie, a my musimy te punkty zbierać.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

aaa2010-10-27 17:48:13
Cierzniak powinien grać do końca rundy, bo widać że jest w formie.
bbb2010-10-27 18:02:39
chłopak ma talent i do tego formę , czego chcieć więcej? brawo , Radek!!
koroneczka2010-10-27 19:03:54
A dla mnie na ten moment numerem 1 w bramce jest tylko i wyłącznie Małkowski.
komorniq2010-10-27 20:24:37
Małkowski się spalił na Legii i tyle. Teraz czas Cierzniaka.
marcin2010-10-27 20:55:29
Cierzniak w obronie może i podobnie co Małkowski,ale Zbyszek nieporównywalnie szybciej wprowadza piłke do gry,co daje możliwość szybszego ataku.Radek niestety bardzo opóźnia grę
kibic2010-10-27 21:02:42
'marcin' może masz troche racji, ale może to przez to, że rok siedział na ławce. teraz się rozręci i z Lechią powinno być ok :):) mamy dwóch dobrych bramkarzy...
marcin2010-10-28 00:03:53
kibic-przeczytaj pomeczowe oceny naszych zawodników na gazeta.pl (kielce) i zobacz ocenę Radka z uzasadnieniem.Po przeczytaniu będziesz wiedział dlaczego Radek jest rezerwowym.Jak widać to nie tylko moja opinia.pozdro
majkson2010-10-28 01:49:48
O czym Wy piszecie? Cierzniak numerem jeden? Przecież on nawet na ławkę Korony nie zasługuje! Co to za bramkarz, który broni strzały na lini bramkowej wyłącznie nogami? Gość nie ma pojęcia o przyzwoitej grze na własnym przedpolu. Obrońcom talentu Radosława polecam prześledzić jego zachwanie przy golu dla Jagi, a konkretniej przy strzale Kupisza w poprzeczkę lub jego cudowne wprowadzenie piłki z piątego metra w meczu z Legią gdzie podał do napastnika co prawie zakończyło się stratą gola. Ten zawodnik to porażka...
NR12010-10-28 11:26:21
Jest Małkowski
haah2010-10-28 15:33:25
Porażka to bramkarz faulujący na czerwoną kartkę na początku meczu.
heeh2010-10-28 22:20:29
haah nie jaraj dopalaczy

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group