Na zapowiedziach się nie skończyło. Zmarły dziennikarz upamiętniony
Podczas czerwcowego Final4 Ligi Mistrzów w Kolonii zmarł dziennikarz Echa Dnia, Paweł Kotwica. Wybitny znawca piłki ręcznej zasłabł podczas finału i pomimo starań służb medycznych nie udało się go uratować. Tuż po tym tragicznym zdarzeniu kielecki klub zapowiedział, że Paweł zostanie upamiętniony.
Paweł Kotwica był dziennikarzem Echa Dnia przez trzy dekady, czyli od początku swojej kariery zawodowej. Z piłką ręczną związany był od najmłodszych lat. To nie tylko uznany specjalista od światowego handballa, ale również oddany kibic mistrzów Polski ze stolicy województwa świętokrzyskiego.
Przedstawiciele klubu zadeklarowali, że miejsce, na którym zawsze siedział dziennikarz Echa Dnia, zostanie zastrzeżone. – Już na zawsze będzie Twoje, bo wiemy, że będziesz #RAZEM z nami na każdym kolejnym meczu – czytaliśmy w komunikacie.
KS Kielce słowa dotrzymuje. Na trybunie prasowej, przy pulpicie dotychczas zajmowanym przez Pawła, umieszczona została złota tabliczka z fragmentem tekstu z utworu "Time" grupy Pink Floyd, jego ulubionego zespołu. Poniżej przyklejone zostało też oznaczenie miejsca Pawła Kotwicy, przy którym siedział podczas jego ostatniego Final4 Ligi Mistrzów.
Dodajmy, że na równie piękny gest zdecydowało się EHF. Podczas każdego kolejnego finału Ligi Mistrzów odbywającego się w Lanxess Arenie, miejsce na trybunie prasowej, zajmowane w ostatnim finale przez Pawła, pozostanie puste.
Fot. KS Kielce