Dziekoński: Zagraliśmy tylko trzy kolejki. To za wcześnie, aby zwątpić w ten projekt
Korona Kielce jest w trudnym momencie, ale chce wrócić na właściwe tory już w Warszawie. – Początek nie jest zadowalający. Liczba punktów powinna być wyższa. Jadąc na Legię, nie mamy jednak nic do stracenia – przyznał Xavier Dziekoński.
Koroniarze przystąpią do najbliższego meczu mocno osłabieni. Zerwane więzadła krzyżowe wykluczają wszak z gry na kilka miesięcy lidera ofensywy – Jakuba Łukowskiego. – Kuba daje nam dużo jakości. Starta takiego zawodnika boli. To jednak jest szansa dla innych – zauważył Dziekoński.
Korona przechodzi trudny okres. W trzech meczach jej piłkarze zanotowali tylko jeden punkty, jednak golkiper żółto-czerwonych zapewnia, że to zdecydowanie za wcześnie na panikę i wykonywanie nerwowych ruchów. – Zagraliśmy tylko trzy kolejki. To za wcześnie, aby zwątpić w ten projekt. Wiemy, że przyjdzie taki moment, gdy zaczniemy wygrywać – dodał.
O pierwszą pełną pulę gracze Kuzery zagrają w już w niedzielę na stadionie wicemistrza Polski. – Legia to duża marka w Polsce. Mają wielu jakościowych graczy, będą pewnie częściej przy piłce, ale wiemy, że odnajdziemy się w takiej grze – uspokoił.
Warszawiacy przystąpią do tej ligowej potyczki po udanej, choć wyczerpującej konfrontacji w europejskich pucharach. Młody bramkarz śledził tę partię i ma swoje przemyślenia na temat postawy Wojskowych. – Legia wyglądała bardzo dobrze w ofensywie, ale uważam, że warszawiacy nie będą mieli takiego komfortu z przodu jak w Wiedniu. Dodamy do naszej gry charakter, walkę. Nie będzie im łatwo – skwitował.
Weryfikacja tych słów rozpocznie się w niedzielę od godziny 20:00. Wtedy pierwszy gwizdek spotkania 5. kolejki PKO Ekstraklasy.
fot. Mateusz Kaleta