Godinho: Myślę, że w tym momencie nie mamy szczęścia
Gdzie leży problem Korony Kielce, która gra ładnie w piłkę, ale nie punktuje? Takie pytanie zadają sobie z pewnością również piłkarze. Marcus Godinho próbował zmierzyć się z tym problemem.
Ładna gra, ale bez pokrycia. Koronie brakuje konkretów po bramką rywali. Ci z kolei są do bólu skuteczni. –Myślę, że w tym momencie nie mamy szczęścia. Gramy dobrze, jest dużo pozytywów w naszej grze, ale na końcu musimy skupić się na strzeleniu bramki lub obronie, a tego brakuje. W najbliższych meczach powinniśmy mieć więcej szczęścia w ważnych momentach – stwierdził Marcus Godinho.
– Ostatnie podanie musi być lepsze, tak samo jak strzał. Musimy nad tym się skupić i wykorzystywać sytuacje, które kreujemy. W ostatnich dwóch starciach mieliśmy dużo sytuacji, ale nie strzeliliśmy bramek – dodał.
Cała drużyna nie notuje dobrego momentu, głównie pod względem punktowym. Co innego forma Kanadyjczyka, który z meczu na mecz w nowym sezonie zyskuje w oczach sztabu i zwłaszcza w obronie daje dużo jakości zespołowi.
– Kilka ostatnich miesięcy było bardzo różnych. Nie grałem dużo, teraz jestem z drużyną i im więcej gram, tym więcej pomagam zespołowi. Zrobię wszystko, aby pomóc Koronie. Jeszcze trochę czasu i na pewno będzie lepiej – zakończył.
fot. Mateusz Kaleta