Kuzera o Czyżyckim: Ma potencjał, ale musi przeskoczyć pewne bariery
Żółto-czerwoni, w praktycznie kompletnym składzie, przystępują do nowego sezonu PKO Ekstraklasy. Drużynę z poprzedniej kampanii uzupełnił między innymi Mateusz Czyżycki. 25-latek był pierwszym letnim wzmocnieniem Korony Kielce.
Jego poprzednim pracodawcą był GKS Tychy, który wiązał z piłkarzem nadzieje na kolejny sezon, jednak pomocnik zdecydował się poszukać nowych możliwości w PKO Ekstraklasie. Piłkarz zdecydował się na współpracę z Koroną. Sprawy potoczył się bardzo szybko i Czyżycki pojawił się w stolicy województwa świętokrzyskiego w najlepszym momencie, bo załapał się na cały obóz przygotowawczy, jaki miał miejsce w Opalenicy.
– Szatnia przyjęła mnie bardzo dobrze. Było łatwiej mi do niej wejść, bo znałem już Dawida Błanika oraz Miłosza Trojaka. Podpytałem się ich, jak to wygląda. W każdym klubie jest rywalizacja. Mam tego świadomość i zrobię wszystko, aby w pierwszym meczu wyjść w pierwszym składzie. Od pierwszego treningu widać rywalizację. Każdy chce się pokazać – zdradził jeszcze przed wyjazdem na obóz treningowy.
Przez ostatnie tygodnie wychowankowi Okocimskiego KS Brzesko z bliska przyglądał się trener Kamil Kuzera. – Mateusz Czyżycki przyszedł z pierwszej ligi. Ma potencjał, ale musi przeskoczyć pewne bariery. W ciągu trzech tygodni zrobił ogromny progres. Widać pierwszoligowe naleciałości, gdzie gra się trochę wolniej i jest więcej miejsca. Wiem, że on nam pomoże – stwierdził dla Radia eM Kielce (obszerna rozmowa dostępna jest tutaj).
Pierwszy sprawdzian Korony Kielce i być może Czyżyckiego nastąpi już 24 lipca. Tego dnia kielczanie zagrają na Suzuki Arenie ze Śląskiem Wrocław. Początek o godzinie 19.00. Do sprzedaży trafiły już bilety.
Fot. Maciej Urban