Scyzorykiem wyryte! Miał być lider, jest pogrom
vs.
Korona Kielce - Legia Warszawa 1:4 (1:2)
Koniec. To tyle z kieleckiej areny. Za uwagę dziękują zmarznięci Grzegorz Walczak i Maciej Urban. Już niebawem na naszym portalu pojawią się materiały z konferencji prasowej, wypowiedzi zawodników i trenerów oraz obszerne fotogalerie. Polecamy!
Koniec. Cięzko wybrać najlepszego piłkarza Korony po tak wysokiej porażce. Jak informuje spiker kieleckiej drużyny, tytuł MVP po stronie gospodarzy otrzymał nie kto inny jak Pavol Stano.
Koniec. Cóż, trudno cokolwiek napisać po takim meczu. Miał być lider, jest pogrom.
Koniec. Sędzia kończy mecz. Niektórzy kibice dziękują piłkarzom za walkę, inni skupiają swoją uwagę na arbitrze.
90. min - Chyba już nic się nie zmieni... Kielczanie wyraźnie zrezygnowani.
90. min - Wawrzyniak miał szanse na piątego gola. Nie jest za ciekawie... Mordęgi kielczan trwać będą jeszcze trzy minuty.
89. min - Kibice powoli opuszczają trybuny. Najzagorzalsi fani Korony krzyczą "Gdzie wy idziecie, o k..., gdzie wy idziecie?!".
88. min - Czemu my wspomnieliśmy o tym pogromie z Lechem? Zdolności przewidywawczych nie mamy, ale robi się nieciekawie. Czwarta bramka dla Legii. Z lewego skrzydła dośrodkowuje Manu, piłka trafia na głowę nieobstawionego przez nikogo Radovica, który to z najbliższej odległości pakuje futbolówkę do bramki.
85. min - O mały włos, a kielczanie straciliby podobną bramkę do tej z meczu z GKS-em. Z prawego skrzydła dośrodkowuje Rzeżniczak, piłka przechodzi przez całą linię obrony gospodarzy, ale - w przeciwieństwie do Macieja Małkowskiego z Bełchatowa - Manu nie potrafi dobrze zamknać akcji.
82. min - Edi dwoi się, gra za dwóch, szuka swojego miejsca w obronie i w ataku byleby jego zespół zdobył dziś chociaż kontaktową bramkę. Brazylijczyka w ataku zastępuje Stano, który radzi sobie bardzo dobrze. Jak sam kiedyś podkreślił - jest raczej napastnikiem grającym na pozycji libero.
79. min - Najlepszy napastnik Korony w dzisiejszym meczu, Pavol Stano, znów był bliski zdobycia gola. Jego strzał pewnie broni jednak Makhnovsky.
77. min - Za bezproduktywnego Tataja wchodzi Gajtkowski. Szczerze to wolelibyśmy zobaczyć na boisku Artura Jędrzejczyka. Wiemy, wiemy... Gra on już nie w Koronie, a w Legii. Ale może przypomniałby sobie o byłych kolegach? Kto wie...
76. min - I mamy kontrowersje. Edi przytrzymywany w polu karnym przez Komorowskiego, ale sędzia nie gwiżdże. Edi to bardzo spokojny człowiek, ale w tym momencie nie chcielibyśmy się znajdować w pobliżu Brazylijczyka.
75. min - Nie jest dobrze. Korona została zepchnięta do głębokiej defensywy. Niestety, limit szczęścia został przez kielczan wykorzystany w spotkaniu z GKS-em. Tym razem możemy liczyć chyba tylko na cud.
72. min - Przypomina nam się ubiegłoroczny mecz z Wisłą Kraków. W tamtym spotkaniu Korona kończyła mecz w dziewiątkę i przegrała z "Białą Gwiazdą" 2:3. Teraz, przynajmniej jeśli chodzi o ilość wykluczeń może być podobnie. Wynik, miejmy nadzieję, cały czas jest jeszcze sprawą otwartą.
70. min - Robi się brutalnie. Najpierw Kuzera chce udusić (dosłownie i w przenośni) Manu, pózniej Golański kosi równo z trawą Radovica. Cóż, life is brutal, chciałoby się powiedzieć.
67. min - Najwyraźniej "Legioniści" powracają na dobre tory... szkoda tylko, że kosztem kieleckiego zespołu. Swoją drogą, żółtą kartkę otrzymał Vlastimir Jovanović.
65. min - "Kuzi" może i gola strzeli, ale raczej nie wyrównującego. Strata Korony na własnej połowie, Kucharczyk zagrał piłkę do Iwańskiego, a ten z najbliższej odległości pokonał Cierzniaka. Nie jest dobrze... Jest żle.
63. min - Za Korzyma wchodzi Kuzera. Nasza pamięć może być zawodna, ale wydaje nam się, że kiedyś, bodajże w 2004 roku, "Kuzi" strzelił Legii gola w meczu Pucharu Polski. Może teraz powtórzy ten wyczyn?
60. min - Dwukrotnie Cierzniaka próbował pokonać Ariel Borysiuk. Celne uderzenia z dystansu na szczęście zatrzymały się na Komorowskim..., Marcinie Komorowskim.
58. min - Komplet banitów na murawie. W pierwszej połowie wszedł Wawrzyniak, teraz Iwański.
54. min - Ależ okazję mieli kielczanie! Szybki jak nigdy Maciej Tataj wrzucił w środek pola karnego wprost na głowę Korzyma. Byłemu zawodnikowi GKS-u, by dotkąć futbolówkę zabrakło dosłownie kilku centymetrów.
53. min - Oj, mogło być 3:1. Błąd kieleckiej defensywy wykorzystuje Szałachowski, który znajduje się sam na sam przed Cierzniakiem. Na szczęście widać, że pomocnik "Wojskowych" nie jest w najwyższej formie. W normalnej dyspozycji zdobyłby bramkę, a tak strzelił kilka metrów obok prawego słupka.
52. min - I znów piłkarze leżą na murawie. Panowie, to nie plaża, i to nie czerwiec, chciałoby się rzec. Na szczęście po chwili i Stano, i jeden z Legionistów, podnoszą się z boiska.
50. min - Legia nadal w "dziesiątkę". Korona jednak nie kwapi się, by to wykorzystać.
48. min - Vrdoljak zwija się z bólu, potrzebuje pomocy lekarzy. Kibiców to jednak nie interesuje. Według fanów gospodarzy "Legioniści" już zaczynają grać na czas.
47. min - Paweł Jańczyk oznajmia, że dziś na stadionie jest 14 479 kibiców. Czyli jednak kompletu nie ma. Ale to i tak niezły wynik.
46. min - Gwizdy witają piłkarzy Legii. To znak, że czas zacząć drugą połowę.
PRZERWA - Na trybunach zbierane są pieniądze dla 4-letniej Julki z fundacji Mimo Wszystko.
PRZERWA - Tłumy na stadonie, w tym także na trybunie prasowej. Jak udało nam się dowiedzieć na mecz z Legią złożonych zostało aż 170 wniosków akredytacyjnych. Problem w tym, że miejsc dla dziennikarzy jest tylko 40...
PRZERWA - Na Arenie z głośników płyną gorące rytmy. Nam niestety i tak jest zimno! Miejmy jednak nadzieję, że kilka ostrych słów Marcina Sasala pobudzi piłkarzy do wykonania niemożliwego? To chyba najlepsze określenie na tę chwilę.
PRZERWA - Zdenerwowany decyzją sędziego Zbyszek Małkowski rzucił koszulką w trybuny. Jaka wielka była radość kibica, który wszedł w posiadanie trykotu kieleckiego golkipera.
45. min - Koniec pierwszej połowy. Sedzia gwiżdze, kibice też. A do arbitra podbiega Sasal. "Co pan ode mnie chce?" - zdaje się mówić sędzia Mikulski.
45. min - Przez chwilę słyszeliśmy dziwne głosy. Na kilka sekund przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania, w głośnikach stadionowych usłyszeliśmy głos kobiety... O co chodzi? Tego nie wiemy.
45. min - Piękny strzał Jovanovica! Piłka po uderzeniu Bośniaka nabrała jednak tak dziwnej rotacji, że... wyszła poza linię boczną boiska.
45. min - Trzy minuty doliczone do końca pierwszej części spotkania.
43. min - Radek Cierzniak w końcu zaliczył swój powrót do bramki "złocisto-krwistych"... Szkoda tylko, że w takich okolicznościach.
40. min - Kucharczyk sam chyba nie wie jak nie strzelił bramki. Był sam na sam przed Cierzniakiem, ale zdecydował się podawać. Do kogo? To chyba wie tylko on.
38. min - No to Korona gra w dziesiątkę. Ciekawę co z tego wyjdzie... Na razie jest blado.
36. min - Z powtórek telewizyjnych wynika ponoć, że kartka dla Zbyszka była jak najbardziej zasłużona. Kibiców to jednak nie intereuje. Sędzia zbiera potężną porcję gwizdów i wyzwisk.
34. min - Ach, Cierzniak był blisko, ale nie dał rady. Piłka po strzale Ivicy Vrdoljaka odbija się od prawego słupka i wpada do bramki.
31. min - Niedługo trwała radość wśród kieleckich kibiców. Na czystą pozycję wychodzi jeden z zawodników gości, Małkowski fauluje i po chwili otrzymuje czerwoną kartkę. Wchodzi Radek Cierzniak. A Legia ma rzut karny. Czy go wykorzysta?
28. min - Stano i 1:1. Obrońca Korony jak rasowy napastnik pokonuje z najbliższej odległości, po zamieszaniu w polu karnym, bramkarza gości. Mamy wyrównanie!
25. min - Makhnovsky broni strzał Korzyma. Ukrainiec dziś prezentuje się dobrze, chociaż chyba nie ma najlepszych wspomnień z kieleckiej Areny. W 2008 roku, w barwach ŁKS-u, otrzymał tutaj czerwoną kartkę...
22 min - Piłkarskie jaja na Arenie, ciąg dalszy. W zeszłym tygodniu błędy popełniał sędzia Jarzębak, teraz bliski poważnej gafy był Hernani, który za słabo podał do Małkowskiego. Piłka trafiła pod nogi jednego z napastników gości, ale golkiper Korony swietnie obronił.
21min. - Soboolewski tuż obok lewego słupka. Ależ było blisko!
20. min - Świetna okazja Korzyma, ale bramkarz Legii obronił strzał napastnika Korony. Swoją drogą Konstantyn Makhnovsky miał w tym meczu nie grać. "To tylko zasłona dymna" - przewidywał trener Marcin Sasal. Miał rację.
15. min - Trzeba jednak przyznać, że Legia faktycznie póki co pozytywnie zaskakuje. Może nie gra oszałamiająco, ale przecież prowadzi. O to w piłce chodzi.
12. min - Trener Maciej Skorża mówił przed meczem, że jest zaskoczony pozycją Korony. Cóz, my też jesteśmy zaskoczeni pozycją Legii. Pytanie, dla kogo to powód do dumy, dla kogo do wstydu?
9. min - Mieliśmy lekkie problemy techniczne. Internet czasami rówinież odmawia posłuszeństwa. Jak mówi redaktor Maciej Urban: jak się psuje, to po całości.
6. Min - Legia usypiała, usypiała, aż w końcu zaatakowała. Chociaż to chyba nieodpowiednie słowo. Bramka z niczego dla gości. Rzut rożny, uderzenie jednego z Legionistów, piłkę z bramki wybija Stano, dopada do niej Kucharczyk i z najbliższej odlkegłości pokonuje Małkowskiego.
1.min - Zaczęli! Na razie nie dzieje się nic, Korona atakuje, Legia wybija, albo odwrotnie. Czyli, jak to mówią eksperci, typowa ligowa kopanina.
20.05 - Już są! Niedzielan nie gra, ale i tak zbiera nagrody. "Wtorek" najlepszym piłkarzem października! Nie mamy nic przeciwko, żeby ta stauetka już na zawsze pozostała w kolekcji napastnika Korony.
20.03 - Trzy minuty po 20, a piłkarzy obu drużyn nadal nie ma na murawie.
19.59 - Andrzej Niedzielan żywo dyskutuje z Mirosławem Szymkowiakiem. Może "Wtorek" przekonuje "Szymka" do powrotu na ligowe boiska? Może zachęca go do gry w "żółto-czerwonych" barwach? Wszak były piłkarz Widzewa swego czasu, jeszcze za ery Krzysztofa Klickiego, był przymierzany do Korony.
19.57 - W tym momencie zazdrościmy naszemu redaktorowi naczelnemu, Tomaszowi Porębskiemu, który obecnie wygrzewa się w cieplutkiej Hali Legionów ;) Z drugiej strony - Fart nie rozgrzał kibiców do czerwoności. Miejmy nadzieje, że w naszym przypadku będzie zupełnie inaczej.
19.55 - Tłum fotoreporterów już czeka na obie drużyny. Nie możemy się doczekać, szczególnie, że jest baardzo zimno!
19.52 - Do rozpoczęcia meczu tylko 8 minut, tymczasem mnóstwo osób jest jeszcze przed stadionem. Czy zdążą na pierwszy gwizdek? Wątpliwe.
19.47 - Zaczynamy to zamieszanie! Coraz więcej kibiców na trybunach. Wszystko wskazuje na to, że będzie komplet. Wiecie kiedy ostatnio na kieleckiej Arenie było tylu ludzi? W sierpniu 2009 roku. Wtedy to do stolicy Świętokrzyskiego przyjechał Lech. Jak tamten mecz się skończył? Szkoda gadać. 5:0 dla "Kolejorza". Oby teraz historia się nie powtórzyła.
19.35 - My jeszcze się nudzimy, C+ już pracuje. Jak informuje nasza fotoreporterka, Paula Duda, przed kamerami przepytywany jest teraz Aco Vuković. Serb zdradza kto pod jego nieobecność wykonywać będzie rzuty wolne. W sumie to nie rozumiemy tego pytania. Jak to kto? A Edi?
19.30 - Nie mamy jeszcze składów, chociaż składy już są. Ale jak nam powiedział jeden z pracowników klubu - pierwszeństwo ma ekipa Canal Plus. No cóż, jeszcze troszkę poczekamy. Póki co możemy zdradzić, że w pierwszym składzie "żółto-czerwonych" znajdą się Tomasz Nowak oraz Maciej Tataj.
19.22 - Jest świątecznie, ale i bojowo. O dziwo, bili się nie kibice, ale technicy z jednej z firm zajmujących się produkcją telewizyjną. Ponoć poszło o kanapki ;)
19.20 - Z Areny Kielc witają Grzegorz Walczak i Maciej Urban. Do meczu jeszcze 40 minut, ale na stadionie przy ulicy Ściegiennego już można wyczuć atmosferę piłkarskiego święta.
17.00 - Korona - Legia, czyli rewelacja kontra rozczarowanie! Legia Warszawa jest pierwszą drużyną spośród "wielkiej trójki" która przyjedzie w tym sezonie na Arenę Kielc. Właściciele stołecznej ekipy latem dokonali solidnego przetasowania w składzie, zatrudniając wielu nowych zawodników. "Wojskowi" zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli, lecz starcie z nimi z pewnością nie będzie należało do łatwych. Przeczytaj zapowiedź!
Bramki: Stano 28' - Kucharczyk 6', Vrdoljak 35' (k), Iwański 65', Radović 88'
Korona Kielce: Radosław Cierzniak (33') Piotr Malarczyk Kamil Kuzera (63') Grzegorz Lech Paweł Kaczmarek Lukas Janić Krzysztof Gajtkowski (77') |
Legia Warszawa: Wojciech Skaba Artur Jędrzejczyk (41') Jakub Wawzyniak (57') Maciej Iwański (82') Alejandro Cabral Bruno Mezenga Michał Elfir |
Wasze komentarze
Tak wysoki wynik jest przypadkowy spowodowany czerwona kartka dla Korony, potem nasza gra sie załamała bo mielismy tylko 3 pilkarzy w pomocy, a szkoda bo po 15 minutach Korona sie obudzila i zdominowala Legie do momentu czerwonej kartki Malkowskiego
Także chyba nie możemy narzekać,gdyż w piątek graliśmy w 10,a dodatkowo bez 3 podstawowych graczy