Malarczyk: Warunki były bardzo dobre. Nie mogliśmy na nic narzekać
Żółto-czerwoni zakończyli zgrupowanie w Opalenicy. Ponad tygodnia ciężej, ale owocnej pracy nie udało się zakończyć pozytywnie, bowiem Korona przegrała w meczu kontrolnym z Chrobrym Głogów 0:1. Nie zmieniło to jednak odczuć otoczenia kieleckiego zespołu co do rzeczonego obozu.
– Praca była trudna. Zmęczenie jest duże i to było widać po zespole. Chcieliśmy wygrać, ale obciążenie były widoczne. Pojawiało się sporo niedokładności, były też niezłe pomysły, ale przy zmęczeniu należy jeszcze bardziej zadbać o koncentrację i dokładność, tego zabrakło – przyznał Piotr Malarczyk po drugim sparingu w ramach letnich przygotowań do nowej kampanii w PKO Ekstraklasie.
Zarówno trener Kamil Kuzera, jak i piłkarze bardzo chwalą sobie czas spędzony w Opalenicy. Piłkarze, dzięki świetnej organizacji sztabu szkoleniowego oraz medycznego, a także nienagannym warunkom w ośrodku sportowym, mogli skupić się jedynie na aspektach piłkarskich.
– Praca nie była niczym zaburzona. Warunki były bardzo dobre. Nie mogliśmy na nic narzekać. Treningi, a my w nich, wyglądały bardzo dobrze. Zdrowie teraz jest najważniejsze. Pojawiły się mikrourazy, przed nami chwila odpoczynku, aby doprowadzić wszystko do właściwego porządku i pozostała praca przed startem ligi – zakończył.
Koroniarze rozpoczną kampanię 23/24 w poniedziałek 24 lipca meczem ze Śląskiem Wrocław.
fot. Grzegorz Ksel