Tkaczyk: Barcelona i Kiel powinny się bać Vive

17-10-2010 21:33,

- Obawialiśmy się tego meczu. Wiedzieliśmy, że Vive gra o wszystko i za nic w świecie nie może tego spotkania przegrać. Teraz Kielce wróciły do walki o awans. Jeśli będą grać tak jak z nami, to każdy zespół może z nimi polec - mówi rozgrywający Rhein-Neckar Loewen, Grzegorz Tkaczyk.

Smutek przeplatał się z radością po meczu Vive Targów Kielce z Rhein-Neckar Loewen. Drużyna z Mannheim była faworytem, miała w Hali Legionów wygrać i to pewnie, a tymczasem musiała zadowolić się dosyć szczęśliwie wywalczonym remisem. Mistrz Polski przed meczem pewnie remis wziąłby w ciemno, jednak na cztery sekundy przed końcem spotkania - kiedy to rzut karny wykonywał Rastko Stojković - o podziale punktów nikt spośród „żółto-biało-niebieskich” nawet nie chciał słyszeć. Stało się inaczej. Henning Fritz obronił strzał Serba, przez co kielczanie nie mogli cieszyć się z odniesienia pierwszego zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Remis z jedną z najlepszych drużyn europejskiego szczypiorniaka i tak jest sukcesem zawodników Bogdana Wenty. Czy jednak rezultat ten należy oceniać w kategoriach sensacji? -  Absolutnie nie - mówi rozgrywający „Lwów”, Grzegorz Tkaczyk. I dodaje: - To, że spotkał się pierwszy zespół z ostatnim, nic nie znaczy. Vive przegrało pierwsze trzy swoje mecze w Lidze Mistrzów, ale to nie zmienia faktu, że to nadal jest bardzo mocna drużyna. Każdy kto tutaj przyjeżdża musi się liczyć z tym, że może stracić w tej hali punkty. Jestem bardziej niż pewien, że Barcelona i Kiel również będą miały tutaj bardzo ciężką przeprawę.

Tkaczyk przyznaje, iż spodziewał się tego, że Vive będzie dla Rhein-Neckar Loewen bardzo wymagającym przeciwnikiem. - Wiedzieliśmy, ze ten mecz jest dla Kielc pojedynkiem ostatniej szansy. Gdyby dzisiaj przegrali, to szanse na wyjście z grupy mieliby tylko teoretyczne. Dlatego też spodziewaliśmy się tego, że od samego początku Vive rzuci się na nas, a na parkiecie będzie dużo twardej walki. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie. Wiadomo było, że przy tej publiczności będzie tutaj bardzo gorąco. Mecz zakończył się remisem, i można powiedzieć, że Vive małymi kroczkami wraca do gry o wyjście z grupy Ligi Mistrzów - zaznacza.

Vive zachowało szanse na wyjście z grupy, ale - jak zauważa Tkaczyk - uzyskanie promocji do fazy play-off wcale nie będzie takie łatwe. - Na pewno drużynie z Kielc będzie bardzo ciężko wyjść z tej grupy. Jest ona niesamowicie ciężka. Dwaj finaliści Ligi Mistrzów, my - którzy też mamy swoje aspiracje, do tego Vive, Celje, Chambery - każdy jest tu bardzo mocny. Vive musi walczyć, musi wydzierać punkty swoim rywalom, bo tutaj nikt nikomu nic nie da za darmo - twierdzi 125-krotny reprezentant Polski.

I dodaje: - Ciężko mi powiedzieć czego brakuje Kielcom do tego, aby wygrywać z zespołami takimi jak Rhein-Neckar Loewen. Dzisiaj byli blisko, bo przecież mogli ten mecz wygrać. Na pewno Vive idzie w dobrym kierunku i z roku na rok staje się mocniejszym zespołem. Już w meczu z Kielem mistrz Polski pokazał się z bardzo dobrej strony, widać było postęp w stosunku do tych dwóch wcześniejszych spotkań z Chambery i Celje. Jeśli ten zespół dalej będzie grał tak jak z nami, to - moim zdaniem - zarówno Barcelona, jak i Kiel powinny się bać Vive.

Niedzielny mecz był szczególny dla klubowego kolegi Tkaczyka, Karola Bieleckiego. Wychowanek Warszawianki jest pod wrażeniem tego, w jaki sposób popularny „Kola” został przywitany przez kielecką publikę. - Można się było spodziewać tego, że kibice zgotują mu niesamowite przywitanie. Zagrał przecież u siebie w domu, można powiedzieć, że we własnej hali - zauważa. - Wiedzieliśmy o liście premiera do Karola Bieleckiego, mogliśmy wyczytać informację o tym w internecie, czy też w prasie. Karol również wspominał o tym, że dzwonił do niego ktoś z otoczenia premiera Donalda Tuska. Czy nie baliśmy się, że te uroczystości mogą go zdekoncentrować przed ważnym meczem? Cóż, Karol radził już sobie z nie takimi przeciwnościami, więc jakoś byliśmy o niego spokojni - mówi z uśmiechem.

Co ciekawe, 30-letni zawodnik ma podpisany kontrakt z Rhein-Neckar Loewen do końca tego sezonu. Czy jest zatem szansa, że śladem innego zawodnika „Lwów” - Sławomira Szmala, Tkaczyk może w przyszłości zasilić drużynę z Kielc? - Kontrakt mam jeszcze ważny do końca sezonu, czas pokaże gdzie będę grał. Nosiłem się już wcześniej z zamiarem powrotu do Polski, ale póki co nie ma żadnych konkretów. Ciężko więc mówić o jakiś szczegółach. Nie wiem jeszcze, gdzie za rok będę występował - przyznaje dosyć tajemniczo.

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

iqqiibpoqyc2011-04-14 08:44:03
hlvEpB <a href="http://rcpoostxytbg.com/">rcpoostxytbg</a>, [url=http://cpxekdxfkpfi.com/]cpxekdxfkpfi[/url], [link=http://gipnpsqddatg.com/]gipnpsqddatg[/link], http://jblxwexvgxog.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group