Pojedynek snajperów
„Hit kolejki”, „mecz na szczycie” – tak media pokrótce opisują spotkanie między Koroną Kielce a GKS-em Bełchatów. Bez wątpienia dla żółto-czerwonych będzie to jeden z najtrudniejszych sprawdzianów rundy jesiennej. Początek meczu w sobotę o 19:15.
Kielczanie w poprzedniej kolejce odnieśli już piąte zwycięstwo w lidze. Ofiarą żółto-czerwonej lokomotywy byli chorzowianie, którzy na własnym boisku nie zdołali upilnować rewelacyjnego Andrzeja Niedzielana. Mecz zakończył się skromnym wynikiem 1:0 na korzyść gości. Podopieczni Marcina Sasala, dzięki trzem punktom wywiezionym ze stadionu „Niebieskich”, utrzymali się na pozycji wicelidera ekstraklasy.
Koroniarze na kolejne spotkanie musieli czekać dwa tygodnie. Okres wolny od ligi, prócz zwyczajowej pracy treningowej, poświęcony został na rutynowe badania wytrzymałościowe, sparing z Polonią Warszawa (porażka 0:2 – przyp. red.) oraz na konfrontację między „starymi” a „młodymi” zawodnikami w popularnej grze paintball. Świetna zabawa w ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym AFOR w Borkowie ominęła Andrzeja Niedzielana i Piotra Malarczyka, którzy wyjechali na zgrupowania reprezentacji.
Okres przeznaczony na reprezentacje dobiegł końca, więc czas wznowić ligę. Sobotnim rywalem Korony będzie GKS Bełchatów – drużyna, która teoretycznie powinna bić się o utrzymanie, a w praktyce znajduje się w czubie tabeli. – Myślę, że zespół z Bełchatowa jest do nas bardzo podobny. Korona przed sezonem straciła dwóch podstawowych zawodników, na dodatek reprezentantów, a mimo to trener znalazł na ich miejsce dobrych piłkarzy. GKS również zdołał poukładać swoją grę i podobnie jak my nie lubi kalkulować tylko tworzyć dobre widowisko – powiedział Zbigniew Małkowski. – Z sobotniego meczu zadowolony będzie tylko jeden zespół, czyli my – dodał po chwili.
Warto dodać, że GKS dotychczas nie zdołał pokonać „złocisto-krwistych” na kieleckiej Arenie. Maciej Bartoszek będzie chciał to zmienić. – Pojedynek w Kielcach jest tak samo ważny jak poprzednie, w których także nastawieni byliśmy na zwycięstwo. Korona ma bardzo ciekawy zespół i nie jest dla mnie zaskoczeniem, że jest tak wysoko, bo jej zawodnicy gwarantują wysoki poziom. Co do nazwisk – z pewnością jedną z kluczowych postaci jest Andradina – motor napędowy drużyny, a obok kreatywny Vuković i Niedzielan, który jest wykończeniem gry całego zespołu – stwierdził dla gksbelchatow.com szkoleniowiec „Torfiorzy”.
Najbliższy mecz będzie też rywalizacją dwóch snajperów-weteranów, czyli Andrzeja Niedzielana oraz Marcina Żewłakowa. Obaj zawodnicy zdobywają bramki na zawołanie i są filarami swoich zespołów. Pozostaje pytanie, czy ten pojedynek sobotniego wieczoru rzeczywiście się odbędzie? „Wtorek” kilka dni temu wrócił ze zgrupowania reprezentacji, które miało miejsce za oceanem i mimo, iż nie pograł długo w sparingach z USA i Ekwadorem, to jednak brał udział w intensywnych treningach kadry i z pewnością odczuł na własnej skórze efekt zmiany strefy czasowej. – Sztab medyczny musi zrobić wszystko, by postawić Andrzeja na nogi i doprowadzić go do formy jaką prezentował przed wylotem. Liczymy na niego, bo to zawodnik, który strzelił dla nas osiem bramek i na pewno wypadnięcie ogniwa z fajnie funkcjonującej całości będzie miało swój wpływ – zaznaczył Małkowski. Reasumując, znalezienie się Niedzielana w „osiemnastce” meczowej być może ma na celu jedynie zmylenie rywala.
Pewne jest natomiast, że w sobotnim spotkaniu nie zobaczymy kontuzjowanych Nikoli Mijailovicia oraz Kamila Kuzery.
– Biorąc pod uwagę mnie i trenera Sasala można zakładać, że zespoły będą się mocno szachować. Ale tak naprawdę ciężko jest przed meczem ocenić, jaką taktykę zastosuje rywal. Jedno jest pewne – osiem kolejek sezonu świadczy o tym, że Korona i GKS nieprzypadkowo znalazły się w czubie tabeli, że zdobyły w sumie 33 punkty i oczekuję ciekawego widowiska – podkreślił dla gksbelchatow.com Bartoszek.
Mecz Korony ze GKS-em Bełchatów rozpocznie się w sobotę o godzinie 19:15. Relacja „Scyzorykiem wyryte” (zaczynamy już pół godziny przed spotkaniem - zapraszamy!), pomeczowe wypowiedzi i fotorelacje - to wszystko znajdziecie w naszym portalu.
Przewidywane składy:
Korona Kielce: Małkowski - Markiewicz, Stano, Hernani, Golański - Sobolewski, Vuković, Jovanović, Kaczmarek - Edi, Niedzielan.
GKS Bełchatów: Sapela - Tanevski, Drzymont, Lacić, Popek - Vinicius, Gol, Bocian, Poźniak - Małkowski, Żewłakow.
Fot. Paula Duda
Wasze komentarze
http://pubsport.pl/jesli-dzis-sobota-to-musimy-byc-w-kielcach/