Premierowa wygrana Orląt w III lidze!
Wreszcie sukces! Po dziesięciu kolejkach bez zwycięstwa podopieczni Krzysztofa Dziubela dopisali do swojego konta pierwszy komplet punktów. Na stadionie w Dąbrowie Orlęta pokonały MKS Stąporków 3:1. Bramki dla kielczan zdobywali Jakub Stachura, Mateusz Zacharski oraz Rafał Kita.
Już w pierwszych minutach „Orły” mogły wyjść na prowadzanie w tym spotkaniu, dogodnych okazji nie wykorzystali jednak Stachura (strzał z pięciu metrów) oraz Kita. Niedługo potem goście ze Stąporkowa zadali piekielnie mocny cios. Nie upilnowany w polu karnym został Grzegorz Gałązka, który wykorzystał sytuację sam na sam z Tomaszem Palką. – Ten mecz zaczęliśmy za wolno. Było nam bardzo trudno przedrzeć się pod pole karne rywali, bo w zasadzie bronili się oni na własnej połowie aż 9 zawodnikami. Nasza gra jednak ożywiła się tuż po stracie bramki – powiedział trener Krzysztof Dziubel.
Coraz lepsza gra kielczan została udokumentowana w 40 minucie. Z około 20 metrów uderzał Rafał Kita. Bramkarz gości wprawdzie wybronił potężny strzał, ale był już bezradny wobec dobitki Jakuba Stachury. Po pierwszej połowie więc na stadionie przy ulicy Warszawskiej było remisowo.
- W przerwie w naszej szatni było naprawdę gorąco. Powiedzieliśmy sobie kilak ostrych słów, bo niektórzy zawodnicy po prostu przechodzili obok spotkania – przyznał szkoleniowiec „Orłów”. Ostra reprymenda błyskawicznie podziałała na gospodarzy. Już w 47. minucie Orlęta wyszły na prowadzenie. Maciej Bieniek dograł dobrą piłkę do Wojciecha Niebudka, ten natomiast znakomicie obsłużył Mateusza Zacharskiego, który wpakował piłkę do bramki z najbliższej odległości.
MKS zagrał kielczanom w zasadzie tylko po stałych fragmentach. I właśnie w ten sposób goście mogli doprowadzić do wyrównania, bo trafili w poprzeczkę oraz minimalnie przestrzelili obok słupka bramki Piotra Sochaczewskiego. Na szczęście gospodarze nie dali sobie wyrwać pierwszego zwycięstwa w sezonie. Co cieszy „Orły” jeszcze podwyższyły prowadzenie. I to w jakim stylu! W 88. minucie Rafał Kita zdecydował się na strzał z 25 metrów. Potężne uderzenie całkowicie zaskoczyło golkipera MKS i kielczanie cieszyli się z wygranej 3:1.
- Zasłużyliśmy na to zwycięstwo, bo po prostu byliśmy dzisiaj lepsi. Tych wygranych w lidze byłoby pewnie zdecydowanie więcej gdyby nie problemy ze skutecznością i jakaś niepotrzebna bojaźń. Zamiast grać na spokojnie, to chłopaki wychodzą na murawę strasznie spięci – przyznał po spotkaniu Krzysztof Dziubel.
W następnym tygodniu „Orły” zmierzą się na wyjeździe z Beskidem Andrychów.
Orlęta Kielce – MKS Stąporków 3:1 (1:1)
Bramki: Stachura (40’), Zacharski (47’), Kita (88’) – Gałązka (25’)
Orlęta: Palka (46’ Sochaczewski) – Relidzyński (46’ Dulak), Wróblewski, Dziubel, Bieniek (83’ Kundera) – Zacharski, Kozior, Niebudek, Kita – Kopyciński (63’ Gil), Stachura