Polonia znów wygrywa. „Już nie jesteśmy ekipą budowlaną”
W świetnej dyspozycji w ostatnim czasie znajdują się piłkarze Polonii Białogon. Podopieczni Stanisława Brzozowskiego w sobotę bez większych problemów pokonali rezerwy Lubrzanki Kajetanów. Kielczanie od czterech spotkań pozostają niepokonani.
Poloniści, którzy w trzech poprzednich spotkaniach wywalczyli 5 punktów, do meczu z rezerwami Lubrzanki nie przystępowali w roli faworyta. - Piłkarze z Kajetanowa zostali wzmocnieni sześcioma zawodnikami z kadry - występującego na szczeblu czwartej ligi - pierwszego zespołu Lubrzanki, tak więc łatwo wcale nie mieliśmy - mówił po meczu szkoleniowiec Polonii, Stanisław Brzozowski. To jednak jego podopieczni w trakcie całego meczu byli stroną przeważającą. Już w 33. minucie kielczanie, za sprawą świetnie wykonanego rzutu wolnego przez Przemysława Mikułę, zdołali wyjść na prowadzenie.
Druga połowa przysporzyła kibicom jeszcze więcej emocji, niż pierwsza część meczu. W 58. minucie drugiego gola dla Polonii zdobył Tomasz Foksa. Dziesięć minut później gospodarze uzyskali trafienie kontaktowe. Bramkarza Polonii, Damiana Wasilewskiego, pewnym strzałem pokonał napastnik Lubrzanki, Karol Bracha. Odpowiedź kielczan była natychmiastowa. Już po chwili, po uderzeniu Kamila Kozieła, piłka - po raz trzeci w tym meczu - wylądowała w siatce drużyny z Kajetanowa. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu Poloniści mogli cieszyć się z odniesienia drugiego w tym sezonie zwycięstwa.
Zadowolenia po spotkaniu nie krył opiekun kieleckiej drużyny. - To był naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu. Wyjątkowo po końcowym gwizdku pochwaliłem zawodników, bo zagrali szybko, ambitnie - tak, jak ja tego od nich wymagam. Sam mecz mógł się podobać, bowiem - trzeba uczciwie przyznać - zarówno my, jak i nasi rywale, zaprezentowaliśmy się dość dobrze - przyznał Brzozowski.
I dodał: - Potrzebowaliśmy tego czasu, aby wszystko odpowiednio zafunkcjonowało, i teraz efekty naszej pracy widać na boisku. Wiadomo, późno zaczęliśmy przygotowania, przyszło do nas siedmiu nowych zawodników, przez co na początku rozgrywek nasza gra nie wyglądała najlepiej. Teraz wreszcie mogę powiedzieć, że jesteśmy drużyną, a nie jakąś ekipą budowlaną.
Kolejny mecz piłkarze Polonii rozegrają w następną niedzielę, 17 października. Kielczanie, o godzinie 15, na własnym boisku podejmować będą rezerwy Orlicza Suchedniów.
Lubrzanka II Kajetanów – Polonia Białogon 1:3 (0:1)
Bramki: Bracha 68’ - Mikuła 33’, Foksa 58’, Kozieł 72’
Polonia: Wasilewski – Jakubik, Rubak, Mikuła, Maniara – Kłusek (79’ Pochopień), Foksa, Nowak (85’ Skalski), Ciesielski – Kozieł, Głowacz
Wasze komentarze
Michał jest od początku sezonu w takiej formie, że sam by chyba wygrał mecz
hehe
(czy napewno było to wzmocnienie?)
Trzeba też wspomnieć że Lubrzanka od 60 minuty grała w 10 (kontuzja i brak zmian)