Klęska Orląt Kielce. Trener przeprasza
Niestety, piłkarze Orląt Kielce przegrali kolejny mecz w trzeciej lidze. Tym razem „Orły” poległy u siebie z Orliczem Suchedniów aż 1:4. – Trzeba przeprosić działaczy, sponsorów i kibiców za ten mecz – mówi bez ogródek grający trener gospodarzy, Krzysztof Dziubel.
Goście już do przerwy prowadzili w tym meczu dwoma bramkami. – Bardzo słaba połowa w naszym wykonaniu, popełniliśmy strasznie głupie błędy – żali się szkoleniowiec Orląt. Najpierw gracze z Suchedniowa przejęli piłkę pod własnym polem karnym po stałym fragmencie gry i przeprowadzili świetną kontrę. Dośrodkowanie Łukasza Kaczmarka bezbłędnie wykorzystał Damian Gil.
Druga bramka padła po błędzie kieleckiej defensywy, która nie upilnowała w polu karnym Daniela Rabendy. Gracz Orlicza ograł dwóch zawodników gospodarzy. – Mówiłem im, żeby nie wchodzili na raz, bo to się źle skończy – mówi Dziubel. Trener „Orłów” już po pierwszym golu przyjezdnych zagrał va banque, zmienił bramkarza, żeby na boisku przebywało dwóch juniorów, i wprowadził Rafała Kitę. To jednak niewiele zmieniło.
W drugiej połowie kielczanie radzili sobie lepiej, mieli nawet sytuacje strzeleckie, ale nie zdołali ich wykorzystać. Orlicz nastawił się za to na kontrataki i... zdobył kolejne dwie bramki – Piotra Sochaczewskiego pokonali Kaczmarek oraz Karol Mojecki. Gospodarzom, na osłodę, pozostała bramka honorowa, którą zdobył Dominik Bętkowski.
- Jestem zawiedziony postawą doświadczonych zawodników, takich jak Maciej Bieniek czy Bętkowski. Budujące jest jednak to, jak rozwijają się nasi juniorzy, tacy jak choćby Jakub Stachura. Miło popatrzeć jak z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej – przyznaje Dziubel. – Przepraszamy za to spotkanie, bo nam zupełnie nie wyszło. Na usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że gramy praktycznie tym co mamy, starym składem i juniorami. Nie dokonaliśmy żadnych transferów. Ale jedno nie ulega wątpliwości – na pewno stać nas na dużą lepszą grę.
Orlęta z trzema punktami na koncie zamykają ligową tabelę. W następnej kolejce „Orły” zmierzą się na wyjeździe z Janiną Libiąż.
Orlęta Kielce – Orlicz Suchedniów 1:4 (0:2)
Bramki: Bętkowski (88') - Gil (27'), Rabenda (39'), Kaczmarek (85'), Mojecki (86')
Orlęta: Palka (30' Sochaczewski) - Wróblewski, Dziubel, Bieniek, Relidzyński (75' Niebudek) - Kopyciński (30' Kita), Zacharski, Dulak, Armata - Stachura, Bętkowski.
Autor informacji: Tomasz Porębski
Wasze komentarze