Zaczynamy Ligę Mistrzów! Na początek Celje
Powoli kończymy już odliczanie do pierwszego meczu Vive Targów w Lidze Mistrzów! Już w niedzielę w Hali Legionów „żółto-biało-niebiescy” zmierzą się ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko. Jeśli kielczanie chcą poważnie liczyć się w walce o awans do fazy pucharowej, to muszą zainkasować komplet punktów.
A to nie będzie proste zadanie. Słoweńska drużyna po rocznej przerwie w Lidze Mistrzów jest bardzo głodna sukcesu na europejskim szczeblu. Ich marsz do Europy był imponujący. W zeszłym sezonie Celje nie tylko odzyskało tytuł Mistrza Słowenii, ale także zdobyło Puchar i Superpuchar swojego kraju. Wielkim przegranym było natomiast RK Gorenje, z którym notabene szczypiorniści Vive Targów mierzyli się w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów.
Gwarancją sukcesów dla słoweńskiego klubu ma być ich trener Zvonimir Serdarusić, który przed tym sezonem przejął zespół Mistrza Słowenii. W przeszłości popularny „Noka” przez kilkanaście lat prowadził THW Kiel, z którym w 2007 roku wygrał Ligę Mistrzów. Obecnie szkoleniowiec równocześnie trenuje Celje i reprezentację Słowenii. Niestety dla najbliższych rywali Vive ich trener najprawdopodobniej nie stawi się w Kielcach. Wszystko przez czerwoną kartkę, którą „Noka” dostał w trakcie inauguracyjnego spotkania ligowego. Szkoleniowiec po kontrowersyjnym golu dla RK Trimo Trebnje wybiegł na boisko i żywiołowo kwestionował decyzję sędziów. Za to przewinienie Serdarusić został zdyskwalifikowany do 16 października. W Kielcach legendarnego trenera zastąpi jego asystent, Boris Denić.
Celje przed sezonem nie próżnowało na rynku transferowym. Do zespołu sprowadzono Chorwatów ogranych w lidze hiszpańskiej, czyli bramkarza Mirko Alilovicia z Ademar Leon oraz Petara Metlicicia z Ciudad Real. Oprócz nich do kadry dołączyli Hiszpan Carlos Prieto z Rhein-Neckar Loewen, Luka Zvizej z Pick Szeged, Nejc Poklar z Cimos Koper oraz Momir Rnić z RK Gorenje. Spore zmiany jeszcze bardziej wzmocniły słoweński zespół, który po trzech zwycięstwach prowadzi w swojej lidze. - W tych spotkaniach pokazywaliśmy wiele ładnych akcji zarówno w ataku i obronie, ale były również chwile gorsze, które nie mogą powtórzyć się w Lidze Mistrzów – ocenił na oficjalnej stronie klubu szkoleniowiec gości.
Ostatnie dni upłynęły trenerom obu ekip na wzmożonej pracy. Szkoleniowcy jednak postanowili nieco ułatwić sobie zadanie i wymienili się materiałami video ze swoich meczów. Nie obyło się jednak bez problemów. – Niestety dysk od Vive nie chciał się odtworzyć. Mieliśmy jednak plan B i nagraliśmy ostatni mecz w Kielcach. Dzięki temu mamy materiały, które pomogą nam zanalizować grę konkurenta – przyznał dyrektor Celje, Roman Pungartnik. Trener Serdarusić pokusił się jednak o opinię na temat Mistrzów Polski jeszcze przed obejrzeniem nagrań video. – Vive ma ciekawą strukturę. W kadrze są zawodnicy bardzo klasowi, którzy w połączeniu z pozostałymi szczypiornistami tworzą zespół o bardzo dobrej jakości – stwierdził „Noka”.
Niedzielny pojedynek nie będzie pierwszym w historii obu zespołów. Jedenaście lat temu kielecki klub jeszcze jako Iskra Lider Market Kielce także inaugurował rozgrywki Ligi Mistrzów z Celje. Wtedy jednak górą okazali się Słoweńcy, którzy w hali przy Krakowskiej wygrali 30:25. To już jednak przeszłość. O ile w tamtych czasach Mistrzowie Słowenii byli zdecydowanymi faworytami, to w tegorocznych rozgrywkach szanse są bardzo wyrównane.
Jedno się jednak na pewno nie zmieni. Tak jak dekadę temu w starej hali Vive, tak w Hali Legionów w niedzielę zabraknie na trybunach choćby jednego wolnego miejsca. Wszystkie bilety rozeszły się bowiem jak ciepłe bułeczki.
Choć to dopiero mecz inauguracyjny obu ekip, to może być on kluczowy w kontekście promocji do dalszej fazy Ligi Mistrzów. – FC Barcelona i THW Kiel raczej mogą być pewne awansu. Pozostałe cztery ekipy czeka bardzo trudna walka o promocję do kolejnej rundy. Aby przejść dalej, nie można tylko wygrywać u siebie, ale także za granicą, szczególnie na terenie tych łatwiejszych rywali – przyznał „Noka” dla oficjalnej strony internetowej Celje.
A co o inauguracji Ligi Mistrzów mówi się u nas w Kielcach? - Cel na pojedynek ze Słoweńcami jest jasny. Chcemy zagrać dobre spotkanie i powalczyć o zwycięstwo. Czy mecze z Celje mogą być decydujące w kontekście walki o wyjście z grupy? Ciężko powiedzieć. Trzeba jednak pamiętać o tym, że za każdy mecz można wywalczyć tylko, albo aż, dwa punkty, i do każdego rywala trzeba podchodzić bardzo serio – mówił Kamil Krieger lewy rozgrywający Vive.
Początek niedzielnej bitwy w elitarnych europejskich rozgrywkach o godzinie 14.45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą stacje Polsat Sport oraz TV4. Na naszej stronie będzie można przeczytać tekstową relację live oraz wypowiedzi trenerów i szczypiornistów. Zaprezentujemy także obszerną galerię z inauguracyjnego meczu.
Czy w niedzielę będziemy mieli powody do radości?
Wasze komentarze