Sasal: Wygrać taki mecz to prawdziwa sztuka
- Zespół wygrał w trudnym momencie, bo sytuacji kryzysowych dzisiaj nie brakowało. Udało nam się dzisiaj wygrać, bo więcej mieliśmy złych momentów niż dobrych – przyznał po wygranej nad Śląskiem Wrocław trener Korony, Marcin Sasal.
Paweł Barylski (trener Śląska Wrocław): Chciałbym standardowo podziękować zawodnikom za to, że zrealizowali pewne rzeczy. Cały czas mamy za to problemy z wykorzystywaniem sytuacji. Korona w ostatnich czterech meczach wygrała trzy spotkania i raz zremisowała. To przeciwnik bardzo wymagający. Chcieliśmy dzisiaj zagęścić środek pola, żeby zabrać miejsce Niedzielanowi i zawodnikom wchodzącym z pomocy. Druga połowa, stały fragment gry i gol. Uczulaliśmy zawodników, że to mocny punkt Korony. Brakuje nam szczęścia, ale też innych elementów, żeby ta składanka odpowiednio zafunkcjonowała.
Marcin Sasal (trener Korony Kielce): Trzeba się cieszyć, bo przynajmniej przez tych kilka godzin będziemy na pierwszym miejscu w tabeli. To ważne. Zespół wygrał w trudnym momencie, bo sytuacji kryzysowych dzisiaj nie brakowało. Udało nam się pokonać Śląska, choć więcej mieliśmy złych momentów niż dobrych. Śląsk to bardzo groźny zespół, w pierwszej połowie stworzył trzy świetne okazje. Gdyby nie Zbyszek Małkowski i obrońcy, to stracilibyśmy gola. U nas pierwszy celny strzał dał od razu bramkę. I wiarę, bo wcześniej gra się nam zupełnie nie kleiła, nie potrafiliśmy wymienić 2-3 podań. Mieliśmy dzisiaj słabszy moment, ale sztuką jest wygrać właśnie w takiej chwili. Nieprzypadkowo mamy 14 punktów w siedmiu meczach. Cieszy wynik, bo o stylu gry za dwa dni nikt nie będzie pamiętał.
Odnośnie Andrzeja Niedzielana – takie pompowanie balonika przeszkadza każdemu, nawet tak doświadczonemu zawodnikowi jak on. Zmarnował dzisiaj dwie dobre sytuacje, ale nie mam do niego o to pretensji.
Myślę, że zespół wygląda fizycznie dobrze. Nawet jeśli ktoś gra słabiej, to ma go kto zastąpić. Dzisiaj świetną zmianę dał na przykład Paweł Kaczmarek i myślę, że każdy to widział.
Wasze komentarze
P.s. aha i jeszcze oare slow do "expertow" pilki noznej. Wkur*ia mnie gwizdanie i darcie sie do wlasnych zawodnikow. Fakt taki Korzym gral cieniutko jak gumka w stringach ale to nie oznacza ze trzeba a nawet ma sie prawo gwizdac na swoich zawodnikow. Wiec pamietaj chamie komu kibicujesz. Zamilcz jak nie to sam Ku*de wyjdz i zagraj lepiej! nie zgrasz? to stul pysk i gwizdaj na swoja stara a na tych co bronia Kieleckich barw nie waz sie gwizdac. Santos skonczyl.