Świetny Małkowski, samobój i gol lewego obrońcy. Korona liderem!

24-09-2010 17:45,

Śląsk Wrocław zaczął bardzo ambitnie, ale w pierwszej połowie zmarnował trzy świetne okazje. Po przerwie Korona wzięła się do pracy i po samobójczej bramce jednego z gości oraz trafieniu prawego, a właściwie lewego obrońcy wygrała 2:1. Świetna passa „złocisto-krwistych” jest więc kontynuowana!

Przed meczem kibice uczcili minutą ciszy pamięć Karola Piróga, zamordowanego trzy lata temu sympatyka Korony Kielce. Publiczność kilka razy wykrzyczała pseudonim Karola, na trybunie zawisła także tylko jedna flaga – „Małpa”.

Trener Marcin Sasal nie zaskoczył ustawieniem, bo... raczej nie miał ku temu możliwości. Jedyną niewiadomą było tylko to, jak trener „złocisto-krwistych” zniweluje brak kapitana Nikoli Mijailovicia na lewej stronie obrony. Sasal zdecydował się, że na tej flance zagra Paweł Golański. „Golo” jednak źle czuł się na tej stronie, nie radził sobie z żywiołowym i szybkim Waldemarem Sobotą. Na prawej obronie zagrał Jacek Markiewicz.

Pierwsza połowa zaskoczyła kibiców, bo zobaczyli oni dwa naprawdę dobre zespoły, nastawione na grę ofensywną. Przed długi czas obie drużyny szły na wymianę ciosów, dochodząc do całkiem groźnych sytuacji strzeleckich. Może nawet stuprocentowych.

Z bólem serca trzeba jednak przyznać, że dogodniejsze okazje mieli gracze Śląska. We Wrocławiu zmieni się wkrótce trener (dziś zespół prowadził Paweł Barylski, dotychczasowy asystent Ryszarda Tarasiewicza, który został zwolniony kilka dni temu) i to było widać na boisku. Goście chcieli się pokazać nowemu szkoleniowcowi (mówi się, że zostanie nim Orest Lenczyk) i mocno atakowali.

Korona w swoich szeregach miała jednak Zbigniewa Małkowskiego, który ratował skórę swojej drużynie nawet w najgorszych sytuacjach. Najwyższym kunsztem bramkarz gospodarzy wykazał się po pół godziny gry, gdy z pięciu metrów sparował strzał Vuka Sotirovicia. Chwilę wcześniej obrońców z Kielc ośmieszył Cristian Diaz, który wyłożył piłkę Serbowi. Sotirović przed doskonałą szansą stanął też w 24. minucie, ale golkiper „złocisto-krwistych” jego uderzenie wybronił nogą. Diaz również mógł zdobyć gola, ale na początku meczu Małkowski po raz pierwszy wykazał się świetną interwencją.

Kielczanie próbowali zaskoczyć przyjezdnych strzałami z dystansu, ale piłka mijała bramkę Mariana Kelemena. Oczywiście gospodarze wchodzili też w pole karne, lecz uderzenia Ediego Andradina i Macieja Korzyma były niecelne. Co może zaskakiwać, przed przerwą mało widoczny był Andrzej Niedzielan, bardzo dobrze grał za to Edi oraz Vlastimir Jovanović. Dużo dobrego robił też Paweł Sobolewski, a na pewno dużo więcej niż Maciej Korzym, który ponownie był dość niemrawy.

Początek drugiej połowy także był wyrównany. Dużo zamieszania w szeregach obronnych Korony wprowadzał Sotirović, który dwa razy mógł przechytrzyć Małkowskiego. Szczególnie okazały był ten drugi przypadek, gdy Serb uderzał przewrotką, ale piłka minęła prawy słupek bramki.

Po raz kolejny potwierdziła się stara piłkarska prawda, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 57. minucie padła bramka dla gospodarzy. Z rzutu wolnego dośrodkował Edi Andradina, piłkę głową w polu karnym niefortunnie trącił obrońca Śląska, Krzysztof Wołczek i ta wpadła do siatki obok bezradnego Kelemena.

Mimo tego wyniku, który powinien ożywić oba zespoły, druga połowa była dużo słabsza niż pierwsza. Kielczanie spokojnie kontrowali przebieg wydarzeń na boisku i oczekiwali szans na kontrataki. Jako ciekawostkę należy podkreślić, że po 70 minutach gry Golańskiego na murawie zastąpił Tomasz Nowak. To nowość, bo w Kielcach piłkarz był znany tylko z gry w środku pomocy. Nowak na prawej stronie defensywy regularnie występował jednak na wypożyczeniu w Polonii Bytom. Na lewą stronę już wcześniej, w trakcie pobytu Golańskiego na boisku, powędrował Markiewicz.

W 84. minucie było już 2:0 dla Korony, właśnie za sprawą obrońcy gospodarzy. Piłka doleciała do Niedzielana, którego uderzenie zablokował Kelemen, ale wobec dobitki Markiewicza był już bezradny. Korona oszalała z radości, choć cieszyć mogła się już pięć minut wcześniej. Wtedy bramkarz Śląska świetnie wybronił strzał Pawła Kaczmarka, ale jego uderzenie dobijał Niedzielan – niestety fatalnie spudłował głową.

W 90. minucie Śląsk zdobył honorowego gola - po dośrodkowaniu z prawej strony główkował Łukasz Gikiewicz, który pokonał Małkowskiego.

W następnej kolejce Korona zmierzy się na wyjeździe z Ruchem Chorzów – ten mecz w niedzielę, 3 października o godz. 17.15.

fot. Paula Duda

vs.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:1 (1:0)

 

Bramki: Wołczek sam. (57'), Markiewicz (84') - Gikiewicz (90')

Korona: Małkowski - Markiewicz, Hernani, Stano, Golański (69' Nowak) - Sobolewski, Vuković, Jovanović (88' Malarczyk), Korzym (46' Kaczmarek)  - Niedzielan, Edi.

Śląsk: Keleman - Celeban, Fojut, Spahić, Wołczek - Sobota, Kaźmierczak, Mila (81' Ćwielong), Madej (75' Gancarczyk) - Diaz (84' Gikiewicz), Sotirović.

Żółte kartki: Vuković, Małkowski (Korona) - Fojut, Celeban, Wołczek (Śląsk)

Czerwona kartka: Wołczek (Śląsk)

II połowa:

90. min - GOL dla ŚLĄSKA. Po dośrodkowaniu z prawej strony, w polu karnym główkuje Gikiewicz i pokonuje Małkowskiego.

87. min - Śląsk gra w osłabieniu, bo czerwoną kartkę (za dwie żółte) zobaczył Wołczek.

84. min - GOL dla KORONY. Piłka dolatuje do Niedzielana, jego uderzenie broni Keleman, ale wobec dobitki Markiewicza jest już bezradny.

81. min - Szybka akcja Gancarczyka zakończona płaskim strzałem z dystansu, ale piłka mija bramkę Korony.

78. min - Z 20 metrów strzela Kaczmarek, w znakomity sposób broni Kelemen, ale do piłki dopada Niedzielan i w stuprocentowej okazji uderza głową obok bramki.

73. min - Zamieszanie w polu karnym Korony, ale po uderzeniu głową piłkę z linii bramkowej wybija Sobolewski - również głową.

57. min - GOL dla KORONY. Dośrodkowuje z rzutu wolnego Edi, piłkę trącą głową jeden z obrońców Śląska i ta wpada do siatki. Autorem trafienia samobójczego - Krzysztof Wołczek.

56. min - Dośrodkowanie z rzutu wolnego Mili, przyjmuje piłkę klatką piersiową Sotirović, decyduje się na strzał przewrotką i futbolówka dosłownie o centymetry mija bramkę Korony.

47. min - Mila zgrywa głową do Sotirovicia, Serba blokuje Hernani, ale nieskutecznie i piłkarz Śląska zdołał kopnąć piłkę, lecz pewnie złapał ją Małkowski.

46. min - Początek drugiej połowy.

I połowa:

45. min - Koniec pierwszej połowy.

39. min - Edi trafia w poprzeczkę, ale wcześniej sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną.

34. min - Bardzo ładne uderzenie Ediego z 25 metrów, ale minimalnie niecelne.

30. min - Szybka kontra Śląska, Mila wypuścił Diaza, ten ośmieszył obrońców i podał do niepilnowanego na piątym metrze Sotorivocia, ale jego uderzenie w wybitny sposób obronił Małkowski. Świetna interwencja bramkarza Korony!

28. min - Jovanović zdecydował się na strzał z dystansu, ale chybił.

24. min - Doskonałe podanie Mili do Sotirovicia, który sprytnie uderza, ale w znakomity sposób jego strzał broni nogą Małkowski.

23. min - Znakomite podanie w pole karne do Ediego, wychodzi bramkarz, ale Brazylijczyk zdołał podciąć piłkę nad nim, lecz ta minęła bramkę.

22. min - Składna akcja Śląska zakończona strzałem Diaza zza pola karnego, ale piłka przeleciała nad bramką.

14. min - Dobry zwód Ediego, wrzutka z prawej nogi, jest niepilnowany Korzym, który uderza z woleja, ale ponad poprzeczką.

13. min - Dobre dośrodkowanie Markiewicza, ale blokuje Niedzielana obrońca gości, Fojut.

11. min - Szybka kontra Korony, uderza Edi, ale piłka przelatuje obok bramki.

10. min - Bardzo ładna akcja Śląska po zagraniu Mili, do piłki doszedł Diaz, który minął jednego z obrońców i uderzył, ale jego strzał świetnie sparował na róg Małkowski.

8. min - Strzał z dystansu Soboty, ale piłka przelatuje metr obok prawego słupka bramki Korony.

1. min - Początek meczu.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

dieyoung2010-09-24 19:47:13
to 0-2 czy 1-2 ???
dieyoung2010-09-24 19:52:08
to 0-2 czy 1-2 ???
dieyoung2010-09-24 19:55:28
to 0-2 czy 1-2 ???
aa2010-09-24 20:42:44
Nedzielan dzisiaj powinien strzelić, oby się nie zablokował, bo on ma to do siebie że strzela serią a potem przez 10 spotkać walnie z 2 gole...
Lider2010-09-24 21:00:52
Lider jest z Kielc
dark2010-09-24 21:56:53
a ja wam powiem tyle i powtarzac nie bede korzym to miernota nad miernota wydalismy na niego kupe szmalu a ten malolat ma problemy z waga przeciez to nie do pomyslenia drugi rysio staniek nam rosnie tylko ze tamten potrafil grac w pilke a ten nie!! wielka chelsea sie nim interesowala, zart i kpina
red2010-09-24 21:58:57
Gdyby był dobry, grałby w czelsi.
Filson2010-09-25 15:54:17
Korzymek ewidentnie ME na kilka spotkań
er2010-09-26 11:51:06
Wszedł Kaczmarek i od razu było lepiej. Korzym ma duże problemy z formą, teraz od pierwszej minuty na bokach pomocy powinni grać Sobolewski-Maliszewski(Kaczmarek)
dwa2010-09-26 12:25:39
KAKA tak trzymaj!!! Pracuj a będziesz grał. To samo Malisz. Nie dajcie się temu słabemu łebkowi!!
Kieł2010-09-27 09:03:25
Ten GOŚĆ był tam gdzie była piłka ! Trenerze myśl!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group