Łukowski i Podgórski najlepszymi strzelcami Korony. Jak wypadają na tle historycznym?

08-06-2022 12:37,
Wiktor Chrabąszcz

Jakub Łukowski i Jacek Podgórski zdobyli najwięcej bramek dla Korony Kielce w sezonie 2021/2022. Obaj panowie dziewięciokrotnie trafiali do bramki rywali. Postanowiliśmy sprawdzić, jak ten wynik prezentuje się obok najlepszych strzelców Korony z nieodległej przeszłości. Pod lupę wzięliśmy zarówno występy ligowe, jak i pucharowe.

Na początku wyjaśnimy kryteria oceny. W zestawieniu wzięliśmy pod lupę TOP 3 strzelców z każdego sezonu Korony Kielce, począwszy od 2009/2010, kiedy Korona wróciła do Ekstraklasy. Oprócz suchej liczby goli, braliśmy  pod uwagę również czas, jaki dany zawodnik spędził na boisku.  W momencie, w którym strzelcy z trzeciego miejsca mieli taką samą liczbę bramek, decydowała mniejsza ilość rozegranych minut. Dane zostały zebrane z portalu 90minut.pl.

2009/2010

Zaledwie jeden sezon trwał rozbrat Korony Kielce z Ekstraklasą i w 2009 roku kielczanie powrócili na salony. Latem z wypożyczenia do Polonii Warszawa wrócił Krzysztof Gajtkowski, który otrzymał kolejną szansę w Koronie Kielce. Niestety jeden z najdroższych transferów w historii żółto-czerwonych ponownie zawiódł i zdobył zaledwie dwie bramki. 

Najlepszym strzelcem drużyny w tym sezonie okazał się Maciej Tataj. Dołączył on do Korony w przerwie zimowej, po kapitalnej rundzie jesiennej w barwach pierwszoligowego Dolcana Ząbki, gdzie zdobył 12 bramek. Dla kieleckiej drużyny na wiosnę zdobył 6 goli i uczynił to w zaledwie 712 minut, co daje gola średnio co 119 minut i jest to drugi najlepszy wynik spośród wszystkich piłkarzy analizowanych w tym zestawieniu. 

Tyle samo bramek, co Maciej Tataj, zdobył Edi Andradina, jednak potrzebował do tego ponad trzy razy więcej czasu. Edi w sezonie 2009/2010 spędził na boisku 2167 minut, co przy 6 bramkach daje gola średnio co 363 minuty.

Na najniższym stopniu podium uplasował się uwielbiany w Kielcach Jacek Kiełb. „Ronaldo z Siedlec” potrzebował 1889 minut na zdobycie 5 bramek, co daje gola co 378 minut. 

1. Maciej Tataj (712 minut na boisku) – 6 bramek – gol co 119 minut

2. Edi Andradina (2179 minut) – 6 bramek – gol/363 minuty

3. Jacek Kiełb (1889 minut) – 5 bramek – gol/378 minut

2010/2011

Przed sezonem 2010/2011 Korona Kielce trafiła w dziesiątkę ze sprowadzonymi napastnikami. Jako główna armata kielczan w tamtym sezonie funkcjonował znakomity Andrzej Niedzielan. Sprowadzono do Kielc także późniejszego lidera Bandy Świrów, Macieja Korzyma. 

Były zawodnik Ruchu Chorzów i NEC Nijmegen szybko pokazał na co go stać i zakończył sezon z 12 trafieniami, co dało mu tytuł wicekróla strzelców sezonu 2010/2011. Niedzielan na swój dorobek pracował przez 2031 minut, co daje średnio gola co 169 minut. 

Drugim najlepszym strzelcem Korony w sezonie 2010/2011 okazał się Pavol Stano z 4 trafieniami. „Panocek” spędził na boisku 2700 minut, co daje jednego gola co 675 minut. 

Trzecie miejsce zajął lider z poprzedniego sezonu Maciej Tataj, który do siatki rywali trafił trzy razy. Tataj rozegrał niemal identyczną liczbę minut, co w poprzedniej kampanii. 733 minuty na boisku i trzy gole przekładają się na bramkę średnio co 244 minuty. 

1. Andrzej Niedzielan (2031 minut) – 12 bramek – gol/169 minut

2. Pavol Stano (2700 minut) – 4 bramki – gol/675 minut

3. Maciej Tataj (733 minuty) – 3 bramki – gol/244 minuty

2011/2012

Przechodzimy do sezonu, do którego wszyscy kielczanie wracają z uśmiechem na ustach. Leszek Ojrzyński u steru, narodziny Bandy Świrów i walka o Mistrzostwo Polski do ostatnich kolejek. Przed sezonem jednak spory ból głowy mógł mieć trener Ojrzyński z obsadą napastników. Koronę opuścili bowiem Andrzej Niedzielan i Maciej Tataj. 

Do Kielc po raz pierwszy powrócił jednak Jacek Kiełb, a linię ataku mieli wzmocnić wypożyczony Daniel Gołębiewski i wracający z wypożyczenia do GKS-u Katowice Michał Zieliński. W tym sezonie z pewnością można powiedzieć , że za zdobywanie bramek odpowiedzialny był cały zespół. Czterej czołowi strzelcy Korony odnotowali w tej kampanii po 4 bramki. Najmniejszą ilość czasu potrzebował do tego Michał Zieliński.

Dzięki zaledwie 629 minutom spędzonym na boisku mógł pochwalić się średnią jednej bramki co 157 minut, a to rezultat lepszy od tego, ugranego przez Andrzeja Niedzielana w poprzedniej kampanii. Michał mógł przebywać na boisku więcej czasu, ale zimą został wypożyczony do Górnika Zabrze.

Drugie miejsce przypadło Maciejowi Korzymowi. „Korzeń” do uzyskania czterech trafień potrzebował 1996 minut, co przekłada się na gola co 499 minut.

Trzecie miejsce zajęli ex aequo Aleksandar Vuković i Pavol ,,on nie może grać w ataku” Stano. Obaj zawodnicy zdobyli 4 gole, spędzając na boisku po 2520 minut. Oznacza to, że do zdobycia jednej bramki potrzebowali średnio 630 minut.

1. Michał Zieliński (629 minut) – 4 bramki – gol/157 minut

2. Maciej Korzym (1996 minut) – 4 bramki – gol/499 minut

3. Aleksandar Vuković/Pavol Stano (2520 minut) – 4 bramki – gol/630 minut

2012/2013

Sezon 2012/2013 to brutalne zderzenie z rzeczywistością po świetnym sezonie 2011/2012. Podczas całej kampanii Koronie Kielce ani razu nie udało się odnieść zwycięstwa na wyjeździe, jednakże na szczęście dla kielczan byt Korony w najwyższej klasie rozgrywkowej pozostawał przez większą cześć sezonu niezagrożony. 

Przed startem rozgrywek do Kielc przybył niezwykle doświadczony Marcin Żewłakow, który niestety udowodnił kieleckim fanom, że najlepszy czas w karierze ma już za sobą. Swój debiut w lidze zaliczył również Karol Angielski, jednak nie zaznaczył on wyraźnie swojej obecności.

Sezon 2012/2013 należał do Macieja Korzyma. Były to jego najlepsze rozgrywki w karierze i gdyby nie poważna kontuzja w meczu z Jagiellonią, zapewne po raz pierwszy zdobyłby dwucyfrową liczbę bramek. Maciek musiał jednak zadowolić się zdobyciem 9 goli w sezonie, co przy 1991 rozegranych minutach przełożyło się na bramkę co 221 minut. 

Na drugim miejscu, obecny po raz trzeci w zestawieniu, Pavol Stano. Słowak zdobył 5 bramek, spędzając na boisku 2430 minut, co przekłada się na gola co 486 minut.

Najniższy stopień podium przypada „kieleckiemu Lewandowskiemu”, czyli Arturowi Lenartowskiemu, który w kampanii 2012/2013 zanotował 4 trafienia w 2371 minut. Daje to średnio jedną bramkę na 592 minuty.

1. Maciej Korzym (1991 minut) – 9 bramek – gol/221 minut

2. Pavol Stano (2430 minut) – 5 bramek – gol/486 minut

3. Artur Lenartowski (2371 minut) – 4 bramki – gol/592 minuty

2013/2014

Kampania 2013/2014 to był test, jak hiszpańska myśl szkoleniowa odnajdzie się Kielcach. Przez większą cześć sezonu trenerem Korony Kielce był Pacheta Jose Rojo Martin. Były to również pierwsze rozgrywki, w których wprowadzono podział na grupę mistrzowską i spadkową, więc piłkarze mieli dodatkowe 7 spotkań ligowych.

Siłę rażenia w Kielcach mieli wzmocnić reprezentant Kazachstanu Siergiej Chiżniczenko, Przemysław Trytko, który trafił do Kielc z niemieckiej ligi regionalnej oraz Jacek Kiełb i Daniel Gołębiewski, którzy po upadku Polonii Warszawa pozostawali bez klubu.

Myślę, że wyniki z tego sezonu zszokują wielu sympatyków Korony Kielce. Najwięcej bramek zdobył Przemysław Trytko. To właśnie on 8 razy trafiał do siatki rywala i dokonał tego w zaledwie 910 minut, co daje bramkę co 114 minut! Pod względem stosunku bramek do rozegranych minut jest to najlepszy wynik w całym zestawieniu. „Nie jest to Bayern Monachium, ale nie jest to także FC Drewnoplast” jak zwykł mawiać „Trytoń”.

Drugie miejsce w tej kampanii przypada Jackowi Kiełbowi. „Ryba” podczas 1706 minut spędzonych na boisku zdobył 7 bramek. Wynik ten daje Jackowi jedną bramkę co 244 minuty.

Na trzecie miejsce załapał się wracający po poważnej kontuzji Maciej Korzym. ,,Korzeń” trafiał do siatki rywala 4 razy, a potrzebował do tego 1480 minut. Gol średnio co 370 minut.

1. Przemysław Trytko (910 minut) – 8 bramek – gol/114 minut

2. Jacek Kiełb (1706 minut) – 7 bramek – gol/244 minuty

3. Maciej Korzym (1480 minut) – 4 bramki – gol/370 minut

2014/2015

Sezon 2014/2015 to szalone rozgrywki pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza. Kielecki zespół do ostatniej kolejki bił się o utrzymanie i na szczęście dla fanów Korony ta historii miała happy end, ponieważ w ostatniej kolejce Korona Kielce pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1. 

Najciekawszym wzmocnieniem wydawał się Oliver Kapo, który w przeszłości grał w Juventusie Turyn. Zimą do Kielc trafili również Luis Carlos i Rafael Porcellis, którzy rundę jesienną sezonu 2014/2015 spędzili w Zawiszy Bydgoszcz.

Wszystkich pogodził jednak Jacek Kiełb. To właśnie Ryba był najlepszym strzelcem Korony w sezonie 2014/2015. Kiełb zdobył 9 goli, spędzając na boisku 2409 minut. Daje to średnio jedną bramkę co 268 minut.

Drugie miejsce przypadło Oliverowi Kapo. Francuz odnotował w żółto-czerwonych barwach 7 bramek i potrzebował do tego 2159 minut. Wszystko to przekłada się na jedno trafienie co 308 minut.

Na trzecim miejscu znalazł się Brazylijczyk Luis Carlos. Często nazywany przez komentatorów „szybszym od samego siebie” Carlos trafił do siatki rywali pięciokrotnie, co przy 1243 minutach na boisku daje bramkę co 249 minut. Dwa z tych trafień miały miejsce w kluczowym dla utrzymania meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

1. Jacek Kiełb (2409 minut) – 9 bramek – gol/268 minut

2. Oliver Kapo (2159 minut) – 7 bramek – gol/308 minut

3. Luis Carlos (1243 minuty) – 5 bramek – gol/249 minut

2015/2016

Kampania 2015/2016 to popis efektywności w wykonaniu piłkarzy Marcina Brosza. Kielczanie notowali niesamowitą passę w meczach wyjazdowych. W pierwszych ośmiu meczach rozgrywanych na terenie rywala koroniarze zgromadzili aż 18 punktów, co było najlepszym wynikiem w lidze i jednym z lepszych w Europie. Ponadto kielczanie stracili w trakcie tych spotkań tylko jedną bramkę. Niestety później nie było już tak różowo.

Kielczanie przed sezonem sprowadzili dwóch ofensywnych piłkarzy, którzy mieli niebagatelny udział w utrzymaniu Korony. Pierwszym z nich był Airam Cabrera, a drugim Bartłomiej Pawłowski. Dzięki nim nie dało się w znacznym stopniu odczuć brak Jacka Kiełba, który dołączył do Śląska Wrocław. Dodatkowo zimą do Korony dołączył Łukasz Sekulski.

Nikogo nie zaskoczy fakt, że najwięcej bramek dla Korony zdobył wicekról strzelców Ekstraklasy, Airam Cabrera. Jeżeli chodzi o samą ilość goli, to nikt od czasów Grzegorza Piechny nie zdobył w jednym sezonie tylu trafień, co piłkarz z Teneryfy. Hiszpan aż 16 razy znalazł drogę do bramki rywali i potrzebował do tego 2234 minut. Takie statystyki dają mu bramkę średnio co 140 minut. 

Na drugim miejscu znalazł się autor historycznej bramki na Łazienkowskiej, która przyniosła Koronie pierwsze w historii wyjazdowe zwycięstwo z Legią. Michał Przybyła w sezonie 2015/2016 zanotował łącznie 5 trafień, a potrzebował do tego niespełna 1000 minut. Przybyła dzięki 5 golom w 966 minut uzyskał wynik jednej bramki co 193 minuty.

Tyle samo trafień co Michał Przybyła zanotował Bartłomiej Pawłowski. Były piłkarz Malagi potrzebował do tego jednak niemal dwukrotnie większej ilości czasu. Pawłowski przebywał na boisku w sezonie 2015/2016 przez 1869 minut, co przy 5 bramkach daje średnią gola na 374 minuty.

1. Airam Cabrera (2234 minuty) – 16 bramek – gol/140 minut

2. Michał Przybyła - (966 minut) – 5 bramek – gol/193 minuty

3. Bartłomiej Pawłowski (1869 minut) – 5 bramek – gol/374 minuty

2016/2017

Sezon 2016/2017 to sezon wielkich zmian w Koronie Kielce. Kampanie rozpoczynał Tomasz Wilman, jednak na stanowisku utrzymał się tylko do października. Od listopada po raz pierwszy trenerem Korony został Maciej Bartoszek, który po sezonie otrzymał statuetkę najlepszego trenera sezonu.

Te rozgrywki miały dwa momenty, które kieleccy fani zapamiętają na długie lata. Pierwszy z nich to bramka Jose Kante, która dała Koronie grupę mistrzowską, a druga to pojawienie się niemieckich właścicieli i początek prezesury Krzysztofa Zająca.

Przed sezonem do Korony po raz kolejny trafił Jacek Kiełb. Dodatkowo wzmocnić atak mieli dwaj Hiszpanie – Miguel Palanca i Dani Abalo. Niestety nie udało się zatrzymać w klubie Airama Cabrery.

Miano najlepszego strzelca jak przed dwoma laty wywalczył sobie Jacek Kiełb. Ryba zanotował 10 bramek do strzelenia których potrzebował 2096 minut. Wszystko to złożyło się na średnią jednej bramki co 210 minut.

Drugie miejsce przypada Miguelowi Palance. Wiele kieleckich kibiców zapewne pamięta jego premierowe trafienie w spotkaniu z Lechem Poznań. Łącznie przez cały sezon Hiszpan zgromadził 6 trafień, przebywając na boisku przez 2383 minuty. Średnio jedna bramka na 397 minut.

Najniższy stopień podium przypadł Łukaszowi Sekulskiemu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa „Sekul” zająłby wyższe miejsce, ale zimą skończyło się jego wypożyczenie z Jagielloni Białystok. Łukasz zdobył 5 bramek, do czego potrzebował zaledwie 706 minut. Daje to świetną średnio gola co 141 minut.

1. Jacek Kiełb (2096 minut) – 10 bramek – gol/210 minut

2. Miguel Palanca (2383 minuty) – 6 bramek – gol/397 minut

3. Łukasz Sekulski (706 minut) – 5 bramek – gol/141 minut

2017/2018

Kampania 2017/2018 to początek ery Gino Lettieriego. Dużo można powiedzieć na temat tego trenera, ale trzeba przyznać, że jesień 2017 roku była świetna w wykonaniu kielczan. Niestety w tych rozgrywkach czekała też na kieleckich fanów jedna z największych porażek w historii klubu. Przegrany rewanż półfinału Pucharu Polski w Gdyni.

Przed sezonem sprowadzono dwóch napastników, o których śmiało możemy powiedzieć, że dali rade. Jednym z nich był Nika Kacharava, a drugim Elia Soriano. Świetnie w Kielcach odnalazł się również Goran Cvijanović.  Dodatkowo zimą do Kielc trafił Sanel Kapidzić, zawodnik, o którym szybko by wszyscy zapomnieli, gdyby nie jego bramka dająca Koronie historyczne zwycięstwo na Bułgarskiej. Niestety, po „aferze klapkowej” klub opuścił Miguel Palanca. 

Liderem strzelców w sezonie 2017/2018 został Nika Kacharava. Gruzin podczas 1988 minut spędzonych na boisku trafił 9 razy do siatki rywali. Daje mu to średnio jednego gola co 221 minut.

Drugie miejsce zajął jeden z lepszych ofensywnych pomocników, jacy przewinęli się przez Kielce. Mowa tu oczywiście o Goranie Cvijanoviciu, który zdobył 8 bramek. Potrzebował do tego 2194 minut, co daje gola średnio co 274 minuty.

Na trzecim miejscu uplasował się Elia Soriano, który w kampanii 2017/2018 przebywał na boisku przez 1316 minut, co przy 6 bramkach daje gola średnio co 219 minut.

1. Nika Kacharava (1988 minut) – 9 bramek – gol/221 minut

2. Goran Cvijanović (2194 minuty) – 8 bramek – gol/274 minuty

3. Elia Soriano (1316 minut) – 6 bramek – gol/219 minut

2018/2019

W sezonie 2018/2019 nie było już czuć podobnego entuzjazmu w drużynie, co podczas jesieni 2017 roku. Kielczanie w bardzo prosty sposób stracili grupę mistrzowską, ale nie mieli problemu z utrzymaniem.

Przed startem sezonu kielczanie nie zdołali utrzymać w zespole Niki Kaczaravy, dodatkowo po raz kolejny z Korony odszedł Jacek Kiełb. W tym sezonie, oprócz Elii Soriano, za bramki mieli odpowiadać pozyskani przed sezonem Felicio Brown Forbes, Maciej Górski i Maciej Firlej.

Niekwestionowanym liderem strzelców w tym sezonie był Elia Soriano. Zdobył on 14 bramek, a na boisku przebywał przez 2497 minut. Daje to średnio jednego gola na 178 minut. Pod względem samych bramek jest to drugi najlepszy wynik w zestawieniu po Cabrerze.

Drugie miejsce przypadło Vato Arweladze. Młody Gruzin zapowiadał się na całkiem dobrego piłkarza, jednak w Kielcach nie osiągnął pełni swojego potencjału. Vato zdobył 5 bramek, a potrzebował do tego 1270 minut. Gol średnio co 254 minuty. Co ciekawe, trzy z pięciu trafień zdobył w niechlubnych porażkach Korony z Wisłą Kraków i Wisłą Sandomierz.

Na trzecim miejscu znalazł się Matej Pućko. Słoweniec miał świetne pierwsze dziesięć spotkań w drużynie, w których zdobył 4 trafienia, jednak później stopniowo obniżał loty. Łącznie w sezonie 2018/2019 zdobył 5 bramek, co przy 1979 rozegranych minutach daje gola średnio co 396 minut.

1. Elia Soriano (2497 minut) – 14 bramek – gol/178 minut

2. Vato Arweladze (1270 minut) – 5 bramek – gol/254 minuty

3. Matej Pućko (1979 minut) – 5 bramek – gol/396 minut

2019/2020

Sezon, o którym wszyscy kielczanie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Koniec ery Lettieriego. Eskalacja dziwnych ruchów niemieckich właścicieli i fatalny poziom sportowy doprowadziły do pierwszego od 12 lat spadku Korony Kielce. Nie pomogło nawet ponowne zatrudnienie Macieja Bartoszka, którego właściciele bezpodstawnie zwolnili po sezonie 2016/2017.

Przed startem rozgrywek Korona straciła swojego najlepszego strzelca, Elie Soriano. Choć trudno w to uwierzyć, zastąpić go mieli Erik Pacinda, Uros Djuranović, Bojan Cecarić, Michal Papadopulos, czy Michał Żyro. W połowie kampanii do Kielc wrócił po raz czwarty Jacek Kiełb.

Bardzo dużo o tym sezonie mówi fakt, że najlepszym strzelcem zespołu okazał się środkowy obrońca, Adnan Kovacević. Bośniak zdobył 5 bramek, do czego potrzebował 3057 minut. Daje to gola średnio co 611 minut.

Na drugim miejscu jedna z niewielu jasnych postaci sezonu 2019/2020. Mowa tu o Finie Petterim Forsellu, który robił, co mógł, aby kielczanie pozostali w Ekstraklasie. Jeżeli chodzi o stałe fragmenty gry, należał do jednych z najlepszych egzekutorów w całej lidze. Podczas 1227 rozegranych minut zdobył 4 bramki. Gol co 307 minut.

Trzecie miejsce przypada Ericowi Pacindzie. Czech wyrównał bramkowy wynik Fina, ale potrzebował do tego więcej minut. Pacinda przebywał na boisku przez 1457 minut, co przełożyło się na gola średnio co 364 minuty.

1. Adnan Kovacević (3057 minut) – 5 bramek – gol/611 minut

2. Petteri Forsell (1227 minut) – 4 bramki – gol/307 minut

3. Erik Pacinda (1457 minut) – 4 bramki – gol/364 minuty

2020/2021

Sezon ten ciężko nazwać inaczej niż „czyśćcem”. Nic w Koronie nie było pewne i trzeba było ponownie stawiać klub na nogi. Swój udział w tym mieli zarówno Maciej Bartoszek, jak i Dominik Nowak.

Drużyna Korony przeszła gruntowną przebudowę. Przed sezonem sprowadzono do Kielc Emila Thiakane, który miał być odpowiedzialny za zdobywanie bramek dla Korony. Szybko się jednak okazało, że trzeba szukać kolejnych wzmocnień. Zimą Korona Kielce przeprowadziła dwa skrajne transfery ofensywnych zawodników. Do Kielc trafili Jakub Łukowski i Kubilay Yilmaz.

Zaledwie jednej rundy potrzebował pierwszy z nich, aby okazać się najlepszym strzelcem tego sezonu w barwach Korony Kielce. Jakub Łukowski, po rozegraniu 1342 minut, miał na koncie 6 trafień, co przekłada się na gola co 224 minuty.

Drugie miejsce przypadło jednemu z najlepszych kieleckich piłkarzy sezonu 2020/2021. Mowa tutaj o Jacku Podgórskim, który miał taki sam dorobek co Łukowski, ale zajęło mu to więcej czasu. Podgórski spędził na boisku 2827 minut, co przy 6 bramkach, daje mu średnio gola co 471 minut.

Najniższy stopień podium to po raz kolejny w tym zestawieniu Jacek Kiełb. „Ryba” zdobył 5 bramek, a potrzebował do tego 2032 minut. Jego średnia to gol co 406 minut.

1. Jakub Łukowski (1342 minuty) – 6 bramek – gol/224 minuty

2. Jacek Podgórski (2827 minut) – 6 bramek – gol/471 minut

3. Jacek Kiełb (2032 minuty) – 5 bramek – gol/406 minut

2021/2022 

Kampania, w której Koronie nie szło długimi fragmentami, ale mężczyzn poznaje się po tym, jak kończą. Udało się po morderczych barażach wrócić do elity i to jest w tym momencie najważniejsze. Swój duży udział w tym mieli zarówno Dominik Nowak, jak i Leszek Ojrzyński.

Przed sezonem do Kielc trafiło wielu doświadczonych piłkarzy. Jednym z nich był Adam Frączczak, który miał być odpowiedzialny za dobywanie bramek w Koronie. Oprócz niego do Kielc wypożyczono Mateusza Lewandowskiego, a w trakcie rundy do zespołu dołączył Dawid Błanik. Ponadto w przerwie zimowej do Kielc sprowadzono Jewgienija Szykawke i Artura Amrozińskiego. 

To jednak dwaj bohaterowie poprzedniego sezonu zajęli ponownie dwa pierwsze miejsca. Zarówno Łukowski, jak i Podgórski zdobyli w niedawno zakończonej kampanii po 9 trafień. „Łuko” potrzebował do tego jednak mniejszej liczby minut. Jakub Łukowski musiał pracować na ten wynik 2577 minut, natomiast Jacek Podgórski 2828 minut. Łukowskiemu daje to gola co 286 minut, a Podgórskiemu bramkę co 314 minut.

Podium zamyka Adam Frączczak, po spotkaniach sparingowych to jego zapewne kieleccy fani spodziewali się zobaczyć na szczycie tej klasyfikacji. Adamowi trzeba oddać jedno. Jego trzy gole w barażach miały niebagatelną wagę. Łącznie „Frączu” zdobył 7 trafień, a na boisku przebywał przez 1960 minut. Gol co 280 minut.

1. Jakub Łukowski (2577 minut) – 9 bramek – gol/286 minut

2. Jacek Podgórski (2828 minut) – 9 bramek – gol/314 minut

3. Adam Frączczak (1960 minut) – 7 bramek – gol/280 minut

Podsumowanie

Najlepsi strzelcy (liczba bramek)

1. Airam Cabrera (2015/2016) – 16 bramek

2. Elia Soriano (2018/2019) – 14 bramek

3. Andrzej Niedzielan (2010/2011) – 12 bramek

4. Jacek Kiełb (2016/2017) – 10 bramek

5. Maciej Korzym (2012/2013), Jacek Kiełb (2014/2015), Nika Kacharava (2017/2018), Jakub Łukowski (2021/2022), Jacek Podgórski (2021/2022) – 9 bramek.

Najlepsi strzelcy (Stosunek bramek do rozegranych minut)

1. Przemysław Trytko (2013/2014) – gol/114 minut

2. Maciej Tataj (2009/2010) – gol/119 minut

3. Airam Cabrera (2015/2016) – gol/140 minut

4. Łukasz Sekulski (2016/2017) – gol/141 minut

5. Michał Zieliński (2011/2012) – gol/157 minut

Fot. Paula Duda/Patryk Ptak/Maciej Urban/Grzegorz Ksel/Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group