Korona przegrała sparing z Polonią Bytom. Dwie bramki Markiewicza
W lidze wygrali, w sparingu okazali się słabsi. W sobotę piłkarze Korony Kielce przegrali w Wolbromiu z Polonią Bytom 2:3 i zakończyli krótkie, bo raptem trzydniowe zgrupowanie w Kętach. Dzisiaj „złocisto-krwiści” wracają do Kielc.
Początek meczu rozgrywanego na stadionie Przeboju Wolbrom należał do zespołu z Bytomia. Już w 3. minucie po złym zagraniu Zbyszka Małkowskiego Koronę od utraty gola ratował Hernani. Chwilę później w polu karny ręką zagrywał Jacek Markiewicz. Arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił David Kobylik. Niepocieszony pechowym zagraniem „Jaca” zrehabilitował się w 12. minucie, kiedy to po sprytnym podaniu Ediego uderzył zza pola karnego i doprowadził do remisu.
Wyrównująca bramka dodała Koronie skrzydeł. Szczególnie groźne były ataki Kamila Kuzery i Łukasza Maliszewskiego. „Kuzi” trzykrotnie dorzucał precyzyjnie piłkę w pole karne, a najbliższy szczęścia po jego podaniach był Maciej Tataj. Niestety piłka po ekwilibrystycznym uderzeniu Maćka o centymetry minęła bramkę Juszczyka. Ze strony Polonii bardzo pozytywnie prezentował się za to Dariusz Jarecki. Lewy pomocnik oddał trzy groźne strzały z dystansu, które wzbudziły spory aplauz na trybunach. Jarecki był także autorem drugiego gola dla Polonii, kiedy to wykorzystał dośrodkowanie Barcika i pokonał Małkowskiego.
W drugiej części gry obaj trenerzy dokonali wielu zmian w składach. Nie odbiło się to jednak na poziomie gry. Korona i Polonia prezentowały się bowiem bardzo pozytywnie, stwarzając wiele okazji do strzelenia bramek. W 52. minucie Maciej Tataj na raty starał się pokonać Gąsińskiego. Bramkarz z Bytomia w znakomitym stylu wybronił jednak jego uderzenia. Kolejne minuty to okres kombinacyjnej gry obu zespołów. Na bramki przyszło czekać kibicom do 70. minuty. Pavol Stano faulował w polu karnym zawodnika Polonii, a rzut karny podyktowany za przewinienie wykorzystał Telichowski. Niedługo później Korona odpowiedziała drugim golem Markiewicza. Po dośrodkowaniu Kaczmarka z rzutu wolnego „Jaca” głową pokonał bramkarza Polonii. Więcej goli już nie padło, a ponownie bardzo bliski szczęścia był Maciej Tataj, jednak jego uderzenia znakomicie zatrzymywał Gąsiński.
W dzisiejszym meczu nie zagrał Andrzej Niedzielan. „Wtorek” ma bowiem zapalenie ścięgna Achillesa i jego udział w treningach i meczach jest póki co wykluczony.
Korona Kielce – Polonia Bytom 2:3 (1:2)
Bramki: Markiewicz (12’, 72’) – Kobylik (9’ k), Jarecki (22’), Telichowski (70’ k)
Korona Kielce: (skład wyjściowy) Zbigniew Małkowski - Kamil Kuzera, Pavol Staňo, Hernâni, Jacek Markiewicz - Łukasz Maliszewski, Aleksandar Vuković, Grzegorz Lech, Andradina, Paweł Sobolewski - Maciej Tataj.
Po przerwie: Cierzniak, Kal, Nowak T., Gajtkowski, Jovanović, Kaczmarek, Pacuszka, Janić.
Polonia Bytom: (skład wyjściowy) Marcin Juszczyk - Peter Hricko, Błażej Telichowski, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona - Miroslav Barčík, Szymon Sawala, David Kobylík, Dariusz Jarecki - Mariusz Ujek, Robert Wojsyk.
Po przerwie: Gąsiński, Hanek, Tymiński, Falkowski, Chomiuk, Vascak, Bykowski.
Źródło: 90minut.pl/korona-kielce.pl
Wasze komentarze