Servaas: Bult opowiada bajki
- To co przez ostatnie parę dni było pisane w gazetach, jest bardzo dalekie od prawdy. Na łamach prasy Mark Bult zaczął opowiadać bajki o całej sytuacji w Vive. To mnie bardzo dziwi, bo miałem o nim bardzo dobre zdanie – mówi prezes Vive Targów Bertus Servaas.
- Jak się chce coś przekazać mediom, to trzeba mówić prawdę. Oczywiście Bult może być na nas zły, że dostał mało szans. Ale żeby wypowiadał takie rzeczy? Ja i trener Wenta jesteśmy skonfliktowani? Szkoleniowiec narzuca mi swoje zdanie? Myślę, że to już zaszło dużo za daleko. Jest to całkowita bzdura – ostro na wypowiedzi swojego rodaka zareagował sternik Mistrzów Polski.
Prezes zdementował słowa Bulta, w których sugerował, że Wenta ma w kieleckim klubie zbyt mocną pozycję. - Szkoleniowiec dokładnie wytłumaczył mi dlaczego nie widzi Marka w składzie. Zrobiliśmy duże podsumowanie pracy zawodników. Bult teraz mówi, ze jesteśmy niemądrzy, bo podjęliśmy decyzję niekorzystną dla niego. Przez poprzednie miesiące uważał jednak, że nasza drużyna była super. Podkreślam, że razem zdecydowaliśmy, że w tym momencie najlepszym rozwiązaniem dla Vive Targów Kielce będzie, jeśli Mark Bult odejdzie z klubu. Ma on jeszcze czas, aby zatrudnić się w innym zespole. Jeśli jest taki dobry jak mówi do gazet, to na pewno szybko znajdzie nowego pracodawcę. Czego mu serdecznie życzę – powiedział Servaas.
- U nas w klubie daleko jesteśmy od sytuacji, w której prezes jest skonfliktowany z trenerem. Ja jestem menadżerem Vive i razem z Bogdanem Wentą decydujemy o tym kto będzie zawodnikiem naszego klubu. Oczywiście każdy ma prawo do innego zdania, ale razem tworzymy politykę Vive Targów – zakończył prezes Mistrzów Polski.
Wasze komentarze