Czy Korona zwolni Ulatowskiego?
W najbliższy piątek Korona podejmie u siebie Cracovię. O zwycięstwo nie będzie łatwo, ponieważ przytłoczeni złą passą krakowscy piłkarze za wszelką cenę będą chcieli zdobyć pierwsze punkty w sezonie. Miejscowi kibice są jednogłośni: jeżeli żółto-czerwoni zagrają tak, jak w Bytomiu, trzy punkty zostaną w Kielcach. Początek spotkania o 17:45.
W ostatnim meczu ligowym Korona zwyciężyła z bytomską Polonią 1:0. Bohaterem tamtego wieczoru był Andrzej Niedzielan, który w 51. minucie zdobył gola po zagrywce Pawła Sobolewskiego. Po tym spotkaniu dzienniki sportowe oraz największe portale informacyjne w Polsce szeroko rozpisywały się na temat umiejętności „Wtorka”. W końcu nie każdy co mecz zdobywa bramki. W Bytomiu szansę na wpisanie się na listę strzelców miał również Edi, który wraca do formy. Brazylijczyk grający jako wolny elektron między liniami ataku oraz pomocy może okazać się świetnym uzupełnieniem dla nowego snajpera Korony. – Czy jestem zadowolony ze swojego ostatniego meczu? Na pewno nie do końca, bo zdaję sobie sprawę, że stać mnie na jeszcze lepszą grę. Cieszę się, że pomogłem drużynie, ale jestem przekonany, że w następnych meczach będę spisywał się jeszcze lepiej – podkreślił Andradina.
W zgoła innych, minorowych nastrojach są piłkarze i sztab trenerski Cracovii. Wyrównane i przegrane spotkanie z Legią, porażka na Suchych Stawach z Wrocławiem oraz klęska ze średnio spisującym się Lechem – tak prezentuje się bilans meczowy „Pasów”. W najbliższy piątek krakowianie będą mieli okazję odbić się od dnia, bądź całkowicie się pogrążyć. Kolejna strata punktów może zapoczątkować w Krakowie rewolucję, która związana będzie ze zmianami na stanowiskach szkoleniowych.
Podczas konferencji prasowej Cracovii dotyczącej najbliższego spotkania, jeden z dziennikarzy zaznaczył, że Korona dotychczas grała zdecydowanie poniżej oczekiwań, a ambitne plany Marcina Sasala na zgarnięcie wysokiej puli punktów nie zostały zrealizowane. – A myślicie panowie, że ja planowałem nie mieć żadnego punktu po trzech meczach? – zapytał Ulatowski. – Boisko wszystko weryfikuje. Kielczanie zremisowali z Zagłębiem, przegrali z Widzewem i wygrali w Bytomiu. We wszystkich spotkaniach bramki strzelał Andrzej Niedzielan. Do formy wraca Edi – też bardzo groźny zawodnik. Ale mecz jest meczowi nierówny. Przypominam tylko, że nie ma dla piłkarza lepszej mobilizacji, jak chęć poprawienia swojej reputacji po takim laniu, jakie dostaliśmy w niedziele z Lechem Poznań – zaznaczył trener „Pasów”.
Edi przestrzega przed hurraoptymizmem. Pozornie słabej Cracovii nie można lekceważyć. – Krakowianie w meczu z nami będą bardzo zmobilizowani. Oni muszą wygrać, bo przegrali trzy wcześniejsze mecze. My również chcemy zdobyć trzy punkty i wreszcie zwyciężyć na naszym stadionie. Nas motywować specjalnie nie trzeba. Gramy w domu, przed własnymi kibicami, więc mamy o co walczyć w piątek – powiedział.
Na korzyść kielczan przemawiają też... liczby, które minimalnie są po stronie gospodarza przyszłego meczu. Oba zespoły oficjalnie grały ze sobą dwadzieścia osiem razy, w tym: osiem razy w ekstraklasie, sześć w drugiej lidze i osiem w trzeciej. Ponadto rozegrały również cztery mecze w krajowych pucharach i dwa barażowe o drugą ligę. Korona wygrała dziewięciokrotnie, w dwunastu spotkaniach padł remis, siedem potyczek zakończyło się zwycięstwem „Pasów”.
Co będzie kluczem do zwycięstwa nad Cracovią? – W piątek musimy zagrać nieco inaczej, niż w Bytomiu. Z Polonią graliśmy na wyjeździe, z „Pasami” to my będziemy gospodarzami, dlatego musimy zagrać trochę bardziej ofensywnie. W tygodniu na treningach zwracaliśmy zresztą dużą uwagę na sposób konstruowania ataków i grę do przodu, dlatego też mam nadzieję, że w meczu z Cracovią te przygotowania przyniosą odpowiedni skutek – stwierdził Edi, napastnik Korony.
Pod znakiem zapytania stoi piątkowy występ Pawła Sobolewskiego. Kielecki pomocnik zmaga się z przeziębieniem, a decyzja o jego ewentualnym występie zostanie podjęta w dzień spotkania.
Mecz odbędzie się w piątek o godzinie 17:45. Relacja live, opinie trenerów, wywiady z zawodnikami i w końcu obszerne fotorelacje – to wszystko znajdziecie w naszym portalu. Zapraszamy!
Rok temu było naprawdę gorąco
Przewidywalne składy:
Korona: Małkowski – Kuzera, Stano, Hernani, Mijailović – Sobolewski? (Maliszewski), Jovanović, Vuković, Korzym – Niedzielan, Edi
Cracovia: Cabaj – Janus, Jarabica, Polczak, Suart – Sacha, Radomski, Klich, Szeliga, Dudzic – Ślusarski
Fot. Paula Duda
Wasze komentarze
KORONA DO BOJU !