Korona nie lekceważy Cracovii. Na „Pasy” bez Sobolewskiego?

25-08-2010 16:29,

Zero punktów i dziesięć straconych bramek – to bilans Cracovii przed piątkowym meczem z Koroną – I co z tego? To o niczym nie świadczy – mówi opiekun  kielczan, Marcin Sasal. W piątek Korona może pogrążyć „Pasy”, a Sasal przyczynić się do... zwolnienia swojego kolegi, Rafała Ulatowskiego.

W dobrych nastrojach przygotowują się do piątkowego pojedynku z Cracovią piłkarze kieleckiej Korony. Ostatnie zwycięstwo z Polonią podbudowało zespół i znacznie poprawiło sytuację klubu w ligowej tabeli. „Żółto-czerwoni” w Bytomiu zagrali może nie tyle efektownie, ale za to bardzo efektywnie, co też – jak przyznaje szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal – nie wszystkim przypadło do gustu. –  Wygraliśmy, ale i tak można było usłyszeć złośliwe opinie odnośnie naszego zespołu – mówi opiekun kieleckiej drużyny. I dodaje. – Po spotkaniu z Polonią usłyszałem komentarz, że: „patrząc na poziom spotkania pomiędzy Polonią, a Koroną już wiadomo, czemu polska ekstraklasa nie może być powiększona do 18 drużyn”. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, ale po usłyszeniu tego zrobiło mi się przykro. Widziałem wiele słabszych meczów w ekstraklasie i ja się z taką opinią nie zgadzam. To nie był wcale słaby mecz ocenił Sasal.

Po zwycięstwie w Bytomiu, czas na zdobycie pierwszych trzech punktów na własnym stadionie. Szansa na to nadarzy się już w najbliższy piątek. Kielczanie podejmować będą najsłabszy dotychczas zespół ekstraklasy, Cracovię. Popularne „Pasy” po trzech kolejkach – z zerowym dorobkiem punktowym i aż dziesięcioma straconymi bramkami – zajmują ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Czy to oznacza, że Korona jest zdecydowanym faworytem piątkowego spotkania? – Przestrzegam przed tym pojedynkiem. Niektórzy myślą, że skoro gramy z zespołem, który do tej pory ma na swoim koncie zero punktów, to ten mecz sam się wygra. Uważam, że to będzie bardzo trudny mecz. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Cracovia przystąpi do tego spotkania szczególnie zmobilizowana – twierdzi Sasal.

Trener Korony ma rację, bowiem porażka piłkarzy Cracovii w Kielcach mogłaby wywołać w tym klubie prawdziwe trzęsienie ziemi. Tajemnicą poliszynela jest to, że opiekun „Pasów”, Rafał Ulatowski, na kieleckiej Arenie walczyć będzie o zachowanie swojej posady. – Czy zdaje sobie sprawę z tego, że w piątek mogę zwolnić szkoleniowca Cracovii? Cóż, trenerzy raczej nie zwalniają, jest to głównie domena prezesów. „Ula” to mój dobry kolega, często wymieniamy poglądy na różny temat, ale w piłce nożnej nie ma żadnych sentymentów. Dbam o swoją drużynę, a sytuacja w Cracovii mnie nie interesuje – zaznacza Sasal.

Szkoleniowiec Korony na żywo, w Poznaniu, zobaczył ostatni – przegrany aż 0:5 – mecz Cracovii z Lechem. Jakie wnioski Sasal wysunął z obserwacji zespołu „Pasów”? – Cracovia to zespół walczący, którzy w Poznaniu zagrał odważnie bardzo wysoko, chciał atakować co też okazało się dla niego dosyć zgubne. Musimy na nich uważać, bo wynik 0:5 o niczym nie świadczy. Pamiętamy ostatnią porażkę z Cracovią, na Suchych Stawach, gdzie gospodarze wygrali z nami aż 3:0. Był to dziwny mecz, ale nie rozpamiętujemy go – twierdzi Sasal.

Do piątkowego spotkania Korona przystąpi osłabiona. Zabraknie na pewno kontuzjowanego Krzysztofa Gajtkowskiego oraz trenującego już z zespołem, ale wciąż nie w pełni zdrowego, Tomasza Nowaka. Pod znakiem zapytania stoi z kolei występ przeziębionego Pawła Sobolewskiego. – Decyzję, czy zagra podejmiemy zapewne w dniu meczu – mówi Sasal. Kto – w razie niedyspozycji „Sobolka” – może wystąpić na prawym skrzydle kieleckiej drużyny? Opiekun Korony nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale wszystko wskazuje na to, że w takiej sytuacji w pierwszym składzie Sobolewskiego zastąpić może Łukasz Maliszewski. – W Bytomiu Łukasz dał dobrą zmianę i istnieje szansa, że z Cracovią zagra od pierwszej minuty – mówi zdawkowo Sasal. Do kadry meczowej nie załapali się za to Paweł Kaczmarek i Paweł Kal.

Niepewny miejsca w meczowej „osiemnastce” jest Radosław Cierzniak. W jego przypadku nie chodzi jednak o kontuzję, czy słabszą formę. Rezerwowy bramkarz Korony przebywa nadal na testach w Watford. Sprawa jego transferu powinna wyjaśnić się jeszcze w tym tygodniu. Jeśli Anglicy zdecydują się na wykupienie golkipera "żółto-czerwonych", wówczas na ławce znajdzie się miejsce dla młodziutkiego Pawła Sochy. – To byłoby rozwiązanie tymczasowe. Paweł jest młodym bramkarzem, dlatego stawianie na niego już teraz stanowi pewne ryzyko. Jeśli Radek odejdzie, będziemy chcieli sprowadzić kogoś na jego miejsce – przekonuje Sasal.

Istnieje również szansa na to, że – jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego – kielecki klub zasili poszukiwany od dłuższego czasu prawy obrońca. – Prowadzimy cały czas rozmowy z Pawłem Golańskim. Mamy wąską kadrę, tylko sześciu obrońców, dlatego byłoby dobrze, gdyby ktoś jeszcze do nas przyszedł. Oprócz Pawła są też inni ciekawi zawodnicy z polskiej ligi, ale za nich trzeba płacić – przyznaje 40-letni trener. Z zespołem od wtorku trenował także testowany Brazylijczyk, Jeronimo. W jego przypadku sprawa ewentualnego transferu jest juz nieaktualna. – Mamy lepszych piłkarzy od niego. Nie szukamy uzupełnień, ale wzmocnień – mówi trener kieleckiej drużyny.

Opiekun Korony poinformował również o dalszych planach zespołu. Po meczu z Cracovią, „żółto-czerwonych” czekać będzie aż 16-dniowa przerwa w rozgrywkach. W środę, 1 września, kielczanie wyjadą na krótkie zgrupowanie. Miejsce pobytu nie jest jeszcze znane. Wiadomo natomiast, że w sobotę, 4 września, piłkarze z Kielc rozegrają mecz towarzyski z jedną z krajowych drużyn (w grę wchodził także pojedynek z zespołem ze Słowacji lub Czech, ale ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano). Po gierce sparingowej „Koroniarze” wrócą już do Kielc, gdzie na własnych obiektach będą przygotowywać się do następnego – zaplanowanego na 12 września – meczu z Polonią Warszawa.

Kadra Korony na mecz z Cracovią:

Bramkarze: Zbigniew Małkowski, Radosław Cierzniak (lub Paweł Socha)

Obrońcy: Pavol Stano, Hernani, Kamil Kuzera, Jacek Markiewicz, Piotr Malarczyk, Nikola Mijajlović

Pomocnicy: Aleksandar Vuković, Łukasz Maliszewski, Vlastimir Jovanović, Paweł Sobolewski, Lukas Janić, Maciej Korzym, Grzegorz Lech

Napastnicy: Maciej Tataj, Andrzej Niedzielan, Edi Andradina

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2010-08-25 17:44:24
Łukasz Maliszewski - szanuje tego gościa. Stary! Jak to czytasz, pamiętaj, że w Koronie trzeba gryźć trawę! Wtedy zdobędziesz to, czego chcesz. Sasal za ładne oczy nie bierze nikogo do kadry. Więc staraj się. Jesteś młody i tkwi w tobie potencjał. Przyjmuj lepiej piłki i graj tak, jak w Bytomiu a będziesz gość!
koroniarz2010-08-25 18:52:07
jechać z nimi od początku do końca i najlepiej wygrać 3-0!
papamuerte2010-08-25 19:36:13
Czas na komplet punktow w CK !
Bryx2010-08-25 21:33:35
Oczywiście, że nie będzie to łatwy mecz. Cracovia przyjedzie nabuzowana na maxa, żeby u nas wygrać. Są pod murem, będą zdesperowani. To, że przegrali 3 mecze, nic nie znaczy. Kiedyś punkty zdobędą, oby nie w naszym ładniejszym mieście :D
kibic22010-08-25 21:39:48
Ważne, żeby w razie strzelenia bramki znowu nie zrobić tego co zawsze.
GoonerCK2010-08-25 23:38:42
I Bioły Łeb znów będzie czupryną świecił. Mistrz podań i dośrodkowań! Jechać z nimi! Nie lubię tych Filipiaków!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group