Sernas załatwił Koronę

15-08-2010 19:04,

Zapowiadało się bardzo dobrze – po bramce Andrzeja Niedzielana wszyscy oczekiwali łatwego zwycięstwa. Niestety, łodzianie skutecznie się bronili i mieli w swoich szeregach Darvydasa Sernasa, który dwa razy znalazł drogę do siatki gospodarzy. W efekcie Korona przegrała z Widzewem 1:2.

Mimo że większość kibiców spodziewała się, że trener Marcin Sasal postawi na taką samą jedenastkę, jak w meczu z Zagłębiem, szkoleniowiec postanowił dokonać jednej zmiany. Na ławce rezerwowych usiadł Maciej Tataj, a w jego miejsce wskoczył Krzysztof Gajtkowski.

Od pierwszych minut lepiej prezentowali się kielczanie, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. Ale całkiem dobrze radzili sobie także Widzewiacy, którzy na pewno prezentowali się korzystniej niż tydzień wcześniej gracze Zagłębia Lubin. Łodzianie atakowali na bramkę Korony, ale między słupkami bardzo pewnie grał Zbigniew Małkowski. Kielecki bramkarz wprowadzał dużo spokoju w szeregach obronnych swojej drużyny.

„Złocisto-krwiści” atakowali, lecz do dogodnych okazji dochodzili rzadko. Ale gdy już doszli, to od razu zdobyli gola. W 18. minucie Paweł Sobolewski zagrał na czyste pole do Andrzeja Niedzielana, a ten mając przed sobą już tylko Macieja Mielcarza zachował zimną krew i posłał piłkę w krótki róg, tuż obok nóg golkipera Widzewa.

Zdobyta bramka, niestety tak jak w meczu z Zagłębiem, uśpiła gospodarzy. Ale nie od razu, bo gracze Sasala mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Najlepszą okazję zmarnował jednak Gajtkowski, który najpierw znakomicie odebrał piłkę Ukahowi Ugochukwu, lecz później oddał niemrawy strzał. Choć właściwie nie było to uderzenie – futbolówka nie leciała w stronę bramki, ale gdyby nie interwencja Mielcarza, to na pewno do siatki skierowałby ją Niedzielan.

Tymczasem łodzianie zaczęli atakować coraz śmielej. Dwa celne strzały oddał m.in. Velibor Durić, ale oba w dobrym stylu wybronił Małkowski. Niestety, chwilę później i on nie miał nic do powiedzenia. W 34. minucie z prawej strony precyzyjnym dośrodkowaniem popisał się Adrian Budka, piłkę głową uderzył w polu karnym Darvydas Sernas, ta odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. I to był właściwie koniec emocji podbramkowych w pierwszej połowie.    

W przerwie trener Sasal zdecydował się jednak na boisko wpuścić Tataja. Były snajper Dolcana Ząbki wprowadził trochę orzeźwienia w szeregi gospodarzy, ale nie przełożyło się to na okazję bramkowe. Korona atakowała, Widzew postawił na kontry. W 60. minucie ławka rezerwowa łodzian wyskoczyła do góry, bo drugiego gola zdobył Sernas. Litwin w niegroźnej sytuacji zdecydował się na strzał zza linii pola karnego, futbolówka odbiła się od nóg Pavola Stano i Małkowski nawet nie drgnął.

To zezłościło gospodarzy, którzy zaczęli dążyć do wyrównania. Ale albo łodzianie bardzo dobrze się bronili, albo po prostu „złocisto-krwiści” nie potrafili rozpracować defensywy Widzewa. Gracze Sasala mieli swoje sytuacje, ale nie na tyle stuprocentowe, by złościć się na nieskuteczność. Najlepszą zmarnował Grzegorz Lech, którego strzał wybronił z problemami Mielcarz, ale przecież on uderzał zza pola karnego.

Tymczasem Widzewiacy kontratakowali – bramkę Małkowskiego ostrzelał Panka, ale bez powodzenia. Później uderzali także inni, m.in. Prejuce Nakoulma, ale nie były to na tyle udane strzały, by mogły zakończyć się golem dla gości. W samej końcówce trudne uderzenie Servasa wybronił jeszcze Małkowski i zwycięstwo Widzewa stało się faktem.

W trzeciej kolejce Koronę czeka wyjazd – kielczanie zagrają w sobotę w Bytomiu z miejscową Polonią (początek o godz. 17).

Zobacz tabelę i komplet wyników 2. kolejki!

Galerie zdjęć z tego meczu naszych fotografów

vs.

Korona Kielce - Widzew Łódź 1:2 (1:1)

Bramki: Niedzielan (18') - Sernas (34' i 60')

Korona: Małkowski - Kuzera, Hernani, Stano, Mijailović - Sobolewski (65' Kaczmarek), Vuković, Lech (86' Edi), Korzym - Niedzielan, Gajtkowski (46' Tataj).

Widzew: Mielcarz - Lisowski (90' Grzelczak), Broź, Szymanek, Pinheiro - Paraiba, Ukah, Budka (79' Kuklis), Panka - Durić (56' Nakoulma), Sernas.

Żółte kartki: Stano, Mijailović, Lech, Kuzera (Korona) - Pinheiro, Szymanek, Ukah, Kuklis (Widzew)

Widzów: 10328

Najważniejsze wydarzenia:

II połowa:

90. min - Koniec meczu.

90. min - Dobrze strzela Sernas, ale broni Małkowski.

90. min - Kaczmarek do Stano, lekki strzał głową i broni Mielcarz.

88. min - Strzał Kuklisa z dystansu, ale obok bramki.

83. min - Kolejny strzał Panki, ale prosto w ręce bramkarza gospodarzy. Zaraz po tym kontra Nakoulmy, ale jego uderzenie też obronił Małkowski.

81. min - Odpowiedź Korony - zza szesnatego metra strzelał Lech, ale z dużymi problemami jego uderzenie zdołał sparować Mielcarz.

80. min - Z dystansu uderzał Panka, ale w sam środek bramki - broni Małkowski.

70. min - Z linii szesnastego metra uderza Mijailović, piłka odbija się od słupka i wychodzi na róg.

68. min - Kontrowersyjna dcyzja - sędzia odgwizduje rzut wolny, choć kielczanie domagają się karnego.

67. min - Vuković dośrodkowuje z rzutu wolnego, ale skutecznie piąstkuje Mielcarz.

62. min - Vuković z rzutu wolnego, ale na wiwat.

60. min - GOL DLA WIDZEWA. W sumie w niegroźnej sytuacji Sernas decyduje się na strzał zza pola karnego - piłka odbija się od nóg Stano i Małkowski nie miał nic do powiedzenia.

56. min - Dobre podanie do Sernasa, ale dalekim wyjściem z bramki Małkowski zażegnuje sytuację.

55. min - Fatalna strata piłki przez Sobolewskiego, kontra Widzewa, ale zakończona strzałem Lisowskiego w... jednego ze swoich kolegów. Piłka wychodzi na aut.

53. min - Kuzera do Niedzielana, ten odgrywa - wydaje się, że piłka trafia w rękę jednego z Widzewiaków, ale sędzia nie reaguje. Telewizyjne powtórki wykazały jednak, że futbolówka trafiła w klatkę piersiową obrońcy z Łodzi.

46. min - Początek drugiej połowy.

I połowa:

45. min - Koniec pierwszej połowy.

43. min - W polu karnym, mimo asysty Stano, Sernas oddaje strzał, ale bardzo niecelny.

34. min - GOL DLA WIDZEWA. Precyzyjne dośrodkowanie z prawej strony Budki, piłkę głową uderza Sernas, ta odbija się od słupka i wpada do bramki Korony.

32. min - Dośrodkowanie w pole karne, wybija piłkę głową Mijailović, ale prosto pod nogi Duricia - strzał z woleja, lecz broni go ponownie Małkowski.

31. min - Dalekie podanie do Duricia, nie nadążył za nim Mijailović, ale uderzenie łodzianina pewnie złapał Małkowski.

30. min - Gajtkowski w dziecinny sposób odbiera piłkę Ukahowi, mija go, ale jego strzał (a właściwie podanie do Niedzielana) broni Mielcarz.

23. min - Wrzutka w pole karne Widzewa, wybijają obrońcy, z dystansu uderza Lech, ale bardzo niemrawo i niecelnie.

18. min - GOL DLA KORONY. Znakomite podanie Sobolewskiego na czystą pozycję do Niedzielana, a ten trafia tuż przy krótkim rogu obok nóg Mielcarza.

17. min - Dobra akcja Korzyma w polu karnym, ale 22-latek nie zdecydował się na strzał, a podał niedokładnie.

16. min - W polu karnym po starciu z Ukahem pada na murawę Gajtkowski, ale sędzia pokazuje, że faulu nie było.

14. min - Dobre dośrodkowanie Lisowskiego z lewej flanki, ale w polu karnym Małkowski ubiegł Sernasa.

10. min - Lisowski zagrał do Duricia, ten uderzył z woleja, ale jego strzał dobrze wybronił Małkowski.

9. min - Przed dobrą okazją mógł stanąć Gajtkowski, ale nie zdołał opanować piłki zagranej przez Korzyma.

2. min - Pierwsza okazja w meczu - po ziemi uderzył Panka, ale pewnie jego strzał obronił Małkowski.

1. min - Początek spotkania.

Przed meczem:

19.15 - Przed rozpoczęciem meczu odegrano Mazurka Dąbrowskiego.

19.10 - W składzie kieleckiej drużyny jedna zmiana - trener Marcin Sasal postanowił wystawić w ataku Krzysztofa Gajtkowskiego, a nie Macieja Tataja.

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Chęciny2010-08-15 20:40:24
53 min - Jaka ręka??!! Niedzielan trafił rywala w klatkę piersiową.

60 min - Sernas nie posłał piłki precyzyjnie - trafił nią w Stano i ta rykoszetem trafiła do bramki
Chęciny2010-08-15 20:41:37
53 min - Jaka ręka??!! Niedzielan trafił rywala w klatkę piersiową.

60 min - Sernas nie posłał piłki precyzyjnie - trafił nią w Stano i ta rykoszetem trafiła do bramki
Chęciny2010-08-15 20:45:03
53 min - Jaka ręka??!! Niedzielan trafił rywala w klatkę piersiową.

60 min - Sernas nie posłał piłki precyzyjnie - trafił nią w Stano i ta rykoszetem trafiła do bramki
Chęciny2010-08-15 20:46:21
53 min - Jaka ręka??!! Niedzielan trafił rywala w klatkę piersiową.

60 min - Sernas nie posłał piłki precyzyjnie - trafił nią w Stano i ta rykoszetem trafiła do bramki
Chęciny2010-08-15 20:49:04
53 min - Jaka ręka??!! Niedzielan trafił rywala w klatkę piersiową.

60 min - Sernas nie posłał piłki precyzyjnie - trafił nią w Stano i ta rykoszetem trafiła do bramki
aa2010-08-15 21:22:07
Debile zaraz zaczną pisać że walczyli a najbardziej Gajtkoski
chevanton2010-08-15 21:54:47
Co to miało byc? Jak zawsze strzelmy pierwsi bramke a pozniej padaka!
sylar2010-08-15 22:07:25
Pierwsza bramka dla Widzewa 1,5 m "powrotny" spalony. Szkoda, że nam liniowi machali wszystko, a oni od razu dostali prezent. A gra Korony fatalna, jak zwykle po strzelonej bramce jest koniec gry. Korzym dramat........
dramat2010-08-15 22:32:35
panie Sasal, drużyna wyglądała dzisiaj beznadziejnie i to pana wina, a właściwie wina panskich decyzji - dlaczego ten miernota Korzym spedzil na boisku pelne 90 minut? dlaczego Tataj nie gral od poczatku, tylko Gajtek ktory gra padake? w koncu dlaczego każe pan grac swoim pilkarzom na afere? byle dalej do Niedzielana, moze dobiegnie, moze strzeli. liczylem na to, ze to bedzie poukladana druzyna, grajaca z pomyslem, ale jak widac przeliczylem sie.
KamilCk2010-08-15 22:39:21
A co pokazał Tataj w 2 połowie? Problem jest taki ze tez nic... Moze pomyslem byloby wystawic drugiego defensywnego pomocnika do pomocy vukovicowi zeby lech byl odciążony z destrukcji bo w tym ma powazne braki
Pozdrawiam
mksik2010-08-16 00:17:06
panowie jedziecie po Sasalu,ale nie w tej materii co trzeba.
Po stracie piłki przez Lecha,padła pierwsza bramka,za chwilę po jego stracie kontra i prawie znów gol-a Sasalek co??? jajco-nic,bo to jego pupil.
Druga połowa,znów dwie "lipy" Lecha,a nasz "Kołcz" co robi???-zdejmuje Sobolka????
Kurtka szok.Panowie znów niestety walka o utrzymanie.
trzeba nam właściciela...............
mksik2010-08-16 00:18:42
panowie jedziecie po Sasalu,ale nie w tej materii co trzeba.
Po stracie piłki przez Lecha,padła pierwsza bramka,za chwilę po jego stracie kontra i prawie znów gol-a Sasalek co??? jajco-nic,bo to jego pupil.
Druga połowa,znów dwie "lipy" Lecha,a nasz "Kołcz" co robi???-zdejmuje Sobolka????
Kurtka szok.Panowie znów niestety walka o utrzymanie.
trzeba nam właściciela...............
mksik2010-08-16 00:54:03
Lech,gdybyś miał jaja to byś sam zszedł,lub przypalił że masz kontuzję.kończ słabiaku wstydu (sobie)oszczędź.a jak sam nie kumasz,to my to zrobimy,ale przykro ci będzie wtedy
daimyo2010-08-16 10:43:23
Z takim składem to my daleko nie zajedziemy.Jak nie bedziemy wygrywac u siebie to ja sie pytam gdzie ???
Lech ława!2010-08-16 11:16:12
Najgorsze jest to, że nasi słaniali się po tym boisku a nie walczyli. Było w nich widać taką jakąś niemoc i niestety brak ambicji. Nie było takiej walki jak z Zagłębiem. Po remisie z Zagłębiem wychodząc ze stadionu byłem pod wrażeniem gry i nawet ten remis mnie nie martwił. Wczoraj to była jakaś jednak wielka żenada! Jeśli nie zobaczę poprawy gry (znaczącej) to na następny mecz w Kielcach nie idę, bo nie mam ochoty oglądać słaniających się po boisku piłkarzy jak na kacu. Dziękuję za taką przyjemność.
PS: Jak można w ciągu 7 dni zagrać jeden mecz ŚWIETNY a drugi ŻAŁOSNY NA CAŁEJ LINII (i nie chodzi mi tu o wynik!) ??? Chyba piłkarze myśleli, że jak zagrali dobrze z Zagłębiem to teraz Widzew też sobie pykną bez walki o każdą piłkę i bez ambitnej gry. Widzew walczył a my się patrzyliśmy i to najbardziej boli.
Co to było?!2010-08-16 11:18:32
Liczę na duże zmiany w kadrze na następny mecz! Niektórym przyda się trochę gry w młodej ekstraklasie!
wkur....ny2010-08-16 11:23:00
daimyo - tu nie chodzi o skład bo praktycznie ten sam skład z Zagłębiem zagrał koncertowo!!! Aż się chciało oglądać!!! A teraz co? W kilka dni zapomnieli jak się gra?? Proste, nie walczyli, nie zależało im na wygranej. Było widać, że są strasznie rozkojarzeni i grali coś w stylu "jak przegramy to przegramy, nic się nie stanie bo to dopiero początek ligi". Sasal pierwsze ostrzeżenie! Można przegrać ale nie po takiej żałosnej "grze"!
herr Nosie2010-08-16 11:49:43
SASALEK-
miałeś dobrego,uniwersalnego zawodnika na ławce(Markiewicz),który potrafi walczyć i strzelać mocno(co przy mokrej murawie mogło dać wynik)
a trzymasz cały mecz Lecha,który jest bez formy.Czy Ty jesteś ślepy,czy też Lech jest Twoim ulubieńcem ???
herr Nosie2010-08-16 11:53:38
Niebudek,czemu oddałeś Zganiacza???
On nawet na kacu był 3 razy lepszy niż jakiś Lech chłopie.Trzeba nam menadźera,a nie nauczyciela wf
póki się sponsor strategiczny nie znajdzie,ten burdel będzie trwał
daimyo2010-08-16 12:10:46
Jeszcze to ciagłe kombinowanie na Niedzielana... Strzałów z dystansu jak na lekarstwo. widzew jakos ciagle strzelał z czego jedna bramka padła.
herr Nosie2010-08-16 12:36:13
SZACUN DLA NIEDZIELANA.TO 100% NAPASTNIK.W SYTUACJI SAM NA SAM NIE WALI W GACIE,TYLKO W BRAMKĘ
a-z2010-08-18 07:37:44
Wejście na stadion to cyrk.Zdiąć czapke do kamery,odwrócić się tyłem,obmacywanie to śmich,oddać wode do depozytu,a na sektorze rodzinnym goście nawaleni jak szpaki!To kpiny z powarznych ludzi i dzieci które są tak traktowane.Czy kibic starszy i jego wnuczek to potęcjalne zagrożenie dla porządku na stadionie!Trzeba mieć troche taktu i wyobrażni!Jeśli będziecie tak traktować ludzi to napewno wiele osób zrezygnuje z kibcwania na stadionie.Z powarzaniem wierny kibic KORONY.
mrop2010-08-18 14:54:59
a-z zgadzam się z tobą w 100%. W rodzinnym siedzi może jedno dziecko a większość to pijani imprezowicze. Jak nie ma gdzie usiąść to do rodzinnego idą:/
z-a2010-08-18 22:44:50
a-z!!! słownik ortograficzny polecam:
"zdiąć,czapke,wode,powarznych,potęcjalne,troche,z powarzaniem"

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group