Wychowankowie Korony w Rakowie zdobywcami Pucharu Polski. Szelągowski z asystą w finale
Raków Częstochowa został zdobywcą Pucharu Polski w sezonie 2020/21. W finale drużyna Marka Papszuna pokonała po zaciętym meczu 2:1 Arkę Gdynia. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 90. minucie rezerwowy David Tijanić, asystował mu Daniel Szelągowski, który pięć minut wcześniej pojawił się na boisku z ławki rezerwowych.
Raków odwrócił losy meczu w drugiej połowie. Od 57. minuty przegrywał 0:1, kiedy bramkę po szczęśliwym centrostrzale zdobył Mateusz Żebrowski. Podopieczni Marka Papszuna rzucili się do odrabiania strat i udało im się to rzutem na taśmę. W 82. minucie do remisu uderzeniem z woleja doprowadził Hiszpan Ivi Lopez. W samej końcówce ten sam zawodnik wyprowadził kluczowy kontratak, rozciągnął akcję do Szelągowskiego, który odegrał do zamykającego w "szesnastce" akcję Tijanicia. Po tym trafieniu Raków sięgnął po swoje pierwsze w stuletniej historii trofeum.
W finale, oprócz Szelągowskiego, zagrał także Marcin Cebula. Wychowanek Pogoni Staszów spędził na boisku 82 minuty i kilka razy dał się poznać efektownymi rajdami. Całe spotkanie na ławce spędził Wiktor Długosz, Iwo Kaczmarski nie znalazł się w kadrze meczowej. Spotkanie z trybun obserwował m. in. prezes PZPN Zbigniew Boniek i selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa. Pulą nagród dla zwycięzcy było 5 mln złotych.
Raków, jako zdobywca Pucharu Polski będzie reprezentował Polskę w europejskich pucharach. Wciąż ma także szansę na wiecmistrzostwo Polski.
PUCHAR JEST ICH! ????
— Fortuna Puchar Polski (@PZPNPuchar) May 2, 2021
Brawo @Rakow1921! ???????????? pic.twitter.com/OGPysskFpM
fot: Raków Częstochowa
Wasze komentarze
Biję się w pierś, negowałem sens wyboru Rakowa, ale jak widac mieli rację i doszli do dobrze zarządzanego klubu. Tak samo Kaczmarski i Długosz, mieli rację, że nie dali nabrać sie na bajki o budowie.
W Koronie jest ich na pęczki ????????????????
Wez pilnuj syna w ataku
Kup łuk i na zamek ????
Heja heja , heja heja KORONA MISTRZEM HOKEJA !!!!
Przecież Raków z naszymi czterema muszkieterami w składzie, odpadnie już w eliminacjach do eliminacji europejskich pucharów. To samo będzie i z Legią.
Coraz więcej klubów z jakimś trofeum w gablocie? Nasi ówcześni piłkarze przepili je noc wcześniej…