Korzym - od Chelsea Londyn do Korony

11-07-2010 11:27,

Sześć lat temu był na testach w Chelsea Londyn i AS Monaco, teraz ma pomóc drużynie Korony Kielce. Maciej Korzym był ogromną nadzieja polskiej piłki. Do wielkich klubów w końcu nie dotarł, ale 22-latek zapowiada, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Nastolatek miał wzięcie

Od najmłodszych lat powtarzał, że piłka jest dla niego wszystkim. To zresztą nie powinno dziwić, bo nowy piłkarz Korony od początku przewyższał swoich kolegów umiejętnościami. W 2002 roku, jako 14-latek, trafił do największego klubu w rodzinnym Nowym Sączu - Sandecji. I szybko zaczęły napływać do niego powołania z młodzieżowych reprezentacji Polski. Wówczas wpadł w oko scoutom wielu znanych europejskich zespołów, którzy jego talent ocenili na ponadprzeciętny.

I wtedy o Korzymie po raz pierwszy zrobiło się naprawdę głośno. Pierwsze zaproszenie na testy wyszło z inicjatywy działaczy francuskiego Monaco. Młody Polak wypadł w nich zadowalająco i prowadzone były już nawet wstępne negocjacje w sprawie jego przenosin do Francji. Wtedy do walki o Polaka wkroczyła jednak Chelsea Londyn. Pozornie wszystko szło idealnie. Transfer pilotował jeden z najbardziej znanych agentów piłkarskich na świecie, Izraelczyk Pini Zahavi. Na testach w ekipie „The Blues”, Korzym zaprezentował się bardzo korzystnie. Co ciekawe, dane mu było nawet zjeść wspólne śniadanie z ówczesnymi gwiazdami Chelsea. A przecież miał wówczas zaledwie piętnaście lat.

- Tu jest taki zwyczaj, że wszyscy jedzą razem. Największy showman to Jimmy Floyd Hasselbaink. Diamentowe kolczyki w uszach, bez przerwy uśmiechnięty, żartuje ze wszystkiego – mówił sześć lat temu w wywiadzie dla „Faktu”. – W Chelsea wszyscy są serdeczni, wielkie gwiazdy takie jak Hernan Crespo czy właśnie Hasselbaink podchodzą i zagadują. Chciałbym tu zostać.

Nie chciała Chelsea, wzięła Legia

Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna i chociaż było bardzo blisko, to Korzym nie podpisał kontraktu z angielskim klubem. Nowosączanin zdecydował się kontynuować karierę w ojczyźnie i spośród ofert Górnika Zabrze i Legii Warszawa, wybrał tę ze stolicy. Tam, jako szesnastolatek, został najmłodszym piłkarzem, który zadebiutował w pierwszym zespole. Nie miał jednak szans na grę w pierwszym składzie i szybko został wypożyczony do Odry Wodzisław, gdzie wystąpił niemal we wszystkich ligowych pojedynkach.

Kolejne dwa sezony spędził w Legii, lecz w stołecznej ekipie nadal nie miał możliwości gry i pełnił rolę tylko rezerwowego napastnika. Latem 2008 roku był bardzo bliski wyjazdu zagranicę. Zainteresowanie wychowankiem Sandecji wyraził bowiem turecki Sivasspor, jednak po testach klub z kraju znad Bosforu ostatecznie nie zdecydował się na zaoferowanie mu kontraktu.  

W następnym sezonie Korzym po raz kolejny trafił na wypożyczenie do Odry, gdzie często figurował w pierwszym składzie i zdobył trzy bramki. Tam trener Ryszard Wieczorek wystawiał go nie tylko na szpicy, ale także w roli prawego pomocnika.

Profesjonalista w każdym calu

Rok temu znów został ponownie wypożyczony, tym razem jednak do bełchatowskiego GKS-u.  Tam z miejsca stał się piłkarzem pierwszej jedenastki. Niestety, odniesiona na początku bieżącego roku kontuzja kolana sprawiła, że Korzym niemal całą rundę wiosenną spędził na rehabilitacji. Mimo tego, po zakończeniu sezonu działacze GKS-u bardzo chcieli zatrzymać go u siebie na dłużej. Oferta bełchatowian nie zaspokoiła jednak finansowych wymagań Legii i została odrzucona. Potem do walki o napastnika wkroczyła Cracovia. Tam trenerem jest teraz Rafał Ulatowski, który prowadził Korzyma przez ostatnie miesiące.

- Pracowałem z Korzymem przez rok w Bełchatowie. Miałem wiele znaków zapytania przed decyzją o tym transferze, ale po roku pracy z nim wiem, że jeśli dogadamy się finansowo z Legią i zawodnik będzie chciał przyjść do nas, to na pewno nam się przyda. To może być jeden z tych zawodników, który w chwili kryzysu pociągnie zespół. Ja ręczę za to, że jego podejście do wykonywanego zawodu jest perfekcyjne. Potrzeba nam takich piłkarzy w szatni. Chciałbym go w swojej drużynie – zachwalał go nowy szkoleniowiec „Pasów”.

Legia: Idzie do Cracovii. A nie. Jednak do Korony

Sam zawodnik również uznał, że miarka się przebrała i nie miał zamiaru wracać do Legii i siedzieć na ławce rezerwowych.

Najbardziej zależy mi na graniu. Jeśli musiałbym wracać do Legii, to zdaję sobie sprawę, że raczej nie miałbym szans na występy w podstawowym składzie. Taka opcja mnie w ogóle nie interesuje, bo chcę się rozwijać – powiedział Korzym dla Ekstraklasa.tv

Wojskowi nie robili mu problemu  i bez większego żalu zgodzili się na transfer. Wraz z końcem czerwca media, powołując się na biuro prasowe Legii, ogłosiły, że Maciej Korzym podpisał kontrakt z Cracovią. Informacje te okazały się jednak fikcją, gdyż 29 czerwca, ku zaskoczeniu całej piłkarskiej sceny, związał się trzyletnią umową z Koroną Kielce.

fot. Legia.com

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

koroniaz2010-07-12 17:42:06
brawo Maciek unas rozwiniesz skrzydla i pofruniesz na zachod i napewno nie na lawke a chelsea ,monako,i inni beda pluc sobie w brode
kret2010-07-13 19:39:00
hahahah nie rozsmieszaj mnie koles

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group