Korona przegrała z wicemistrzem Czech
Piłkarze Korony Kielce rozegrali pierwszy mecz sparingowy podczas zgrupowania w Słowenii. Niestety, podopieczni Marcina Sasala przegrali z wicemistrzem Czech, FK Jablonec 1:2. Jedynego gola dla kielczan zdobył Paweł Sobolewski.
To był pierwszy sparing podczas tego zgrupowania, ale drugi w całym letnim okresie przygotowawczym. "Złocisto-krwiści" serię meczów towarzyskich zaczęli jednak nie najlepiej. Przed tygodniem, w Kielcach zawodnicy Sasala po fatalnej grze przegrali z Ruchem Radzionków 0:2.
Dzisiaj, w austriackim Sittersdorfie, kielczanie zaprezentowali się już dużo lepiej. Wpływ na to miała z pewnością wpadka z beniaminkiem polskiej pierwszej ligi, ale także obecność na boisku nowych piłkarzy. W zespole Korony zadebiutował Andrzej Niedzielan, który wybiegł w podstawowym składzie. Na boisku od pierwszy minut zameldował się także Lukas Janic, który wkrótce ma podpisać kontrakt z Koroną. Po przerwie na murawę weszli Maciej Korzym oraz testowany, ale niemal pewny transferu Łukasz Kowalski. Choć niektóre media trąbią o możliwym powrocie do Kielc Pawła Golańskiego, to według naszych informacji szansa na to jest bliska zeru.
Sasal robił dzisiaj duże rotacje w składzie, ale nie wszyscy zawodnicy doczekali się występu. Występ kolegów z boku mogli obserwować Wojciech Małecki, Kamil Kuzera, Łukasz Maliszewski, Michał Zieliński i Maciej Tataj. Spośród piłkarzy, którzy wyszli na mecz, tylko trzech zagrało pełne 90 minut - Pavol Stano, Cezary Wilk i Paweł Sobolewski.
Kielczanie grali bardzo dobrze, ale byli szalenie nieskuteczni. - Przez cały mecz byliśmy stroną przeważającą. Stworzyliśmy wiele okazji do zdobycia bramek. W pierwszej połowie najlepszej okazji nie wykorzystał Andrzej Niedzielan, a przeciwnicy okazali się skuteczniejsi, zdobywając gola praktycznie z niczego - opowiada Marcin Gawron, drugi trener zespołu.
W drugiej połowie "złocisto-krwiści" wreszcie zdołali strzelić gola. W 55. minucie ładne podanie Ediego wykorzystał Paweł Sobolewski, który zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem. "Sobol" mógł później wpisać się na listę strzelców ponownie, ale po jego strzale obrońcy Jablonec wybili piłkę z linii bramkowej. Dobrych okazji nie wykorzystali także Edi i Wilk. Czesi z kolei w końcówce meczu przeprowadzili "zabójczą" kontrę, dzięki której wygrali ten pojedynek.
Faktem godnym podkreślenia jest to, że na meczu zjawiła się sześcioosobowa grupa kibiców z Kielc, która przez całe spotkanie dzielnie dopingowała swoich pupili.
Przypomnijmy, że pierwszy obóz Korony zakończy się 10 lipca. Dzień wcześniej kielczanie rozegrają kolejny sparing - z rumuńskim ACF Gloria 1922 Bistrita.
FK Jablonec – Korona Kielce 2:1 (1:0)
Bramki: Jablonsky (30’), Pecknart (85’) – Sobolewski (55’)
Korona: Cierzniak (46’ Małkowski) – Markiewicz (75’ Lech), Hernani (50’ Malarczyk), Stano, Mijailović (46’ Kal) – Janić (46’ Kaczmarek), Vuković (46’ Kowalski), Wilk, Sobolewski – Gajtkowski (46’ Edi), Niedzielan (46’ Korzym)
Źródło: własne/korona-kielce.pl
Wasze komentarze