Słupki, poprzeczka. Korona II Kielce słabsza jednak od ŁKS Probudex Łagów
Druga drużyna Korony Kielce poniosła porażkę w 2. kolejce nowego sezonu III ligi. Kielczanie przegrali z ŁKS Probudex Łagów 0:2. Choć mieli w tym spotkaniu swoje sytuacje, to rywale mogli nastrzelać więcej bramek. Łagowianie dwukrotnie oblili słupki bramki Adriana Sandacha i raz poprzeczkę. Korona zrewanżowała się jednym uderzeniem w aluminium. Dla Korony jest to pierwsza porażka w tym sezonie. Dla beniaminka - pierwsze zwycięstwo.
Dla dwóch zawodników beniaminka był to z kolei miły powrót na Szczepaniaka w nowych barwach. Do tego klubu wypożyczeni się Kacper Rogoziński i Miłosz Gierczak. Obaj wyszli w wyjściowym składzie.
Spotkanie od początku zdecydowanie układało się na korzyść przyjezdnych. W grze łagowian było widać więcej doświadczenia i spokoju. W efekcie szybko zaczęli stwarzać sytuacje podbramkowe. Beniaminek jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie skierował piłkę do siatki i schodził do szatni przy prowadzeniu 2:0. Gole zdobyli Krystian Zaręba i Maciej Kolasa.
Kielczanie szybko jednak otrząsnęli się po straconych bramkach i jeszcze przed przerwą mogli złapać kontakt z rywalem. Blisko gola byli Artur Piróg i Jakub Górski. W ostatnich sekundach pierwszej połowy bramkę "do szatni" mógł zdobyć też Radosław Seweryś, ale minimalnie się pomylił.
Druga połowa nie przyniosła już jednak zmiany wyniku. Korona II nie potrafiła przebić się przez dobrze dysponowanych tego dnia łagowian. W efekcie kielczanie poniesi pierwszą w tym sezonie porażkę.
- Nie jest to niespodzianka, czy sensacja. Spodziewaliśmy się, że będzie to dla nas trudny mecz. Graliśmy młodym składem i było to widać szczególnie przy stałych fragmentach gry, bo zwyczajnie jeszcze nie wszyscy nasi młodzi zawodnicy dają radę siłowo w powietrzu. Szkoda, że straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach. Licząc wszystkie sytuacje, to my stworzyliśmy ich więcej. Przegraliśmy z doświadczoną drużyną, ale ten mecz nie pójdzie w las. Wyciągniemy wnioski - oceniał po końcowym gwizdku Sławomir Grzesik, trener Korony II.
- W poprzednim tygodniu zaliczyliśmy falstart. Zagraliśmy niezłe zawody, a punkty odjechały, dlatego tak ważne było dla nas dzisiaj, aby wygrać. Takimi spotkaniami ta drużyna będzie nabierała pewności. Jest mocna, mamy trochę jakości, ale każde zwycięstwo będzie ten zespół budowało. W okolicach 60. minuty już "zabiliśmy" mecz. Graliśmy dobrze w defensywie i nie doprowadzailśmy do sytuacji, które mogłyby dać Koronie szanse - podsumował Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS Probudex Łagów.
W następnej kolejce Korona II zagra na wyjeździe z Wisłą Puławy. To spotkanie 12 sierpnia o godz. 18:00. ŁKS Probudex podejmie tego samego dnia u siebie Hetmana Zamość.
Korona II Kielce - ŁKS Probudex Łagów 0:2 (0:2)
Bramki: Zaręba (26'), Kolasa (36')
Korona II: Sandach - Więckowski (70' Przybysławski) , Kośmicki, Seweryś, Malec - Górski (46' Jopkiewicz), P. Lisowski, Sewerzyński (85' K. Turek), Konstantyn (88' Grabarczyk), D. Lisowski - Piróg (46' Rybus)
ŁKS: Pietras - Wilk, Czerwiak, Ślefarski, Krzeszowski - Gierczak (67' Śliwka), Uniat, Kolasa (59' Rogala), Zaręba (67' Biesiada) - K. Rogoziński (77' Borowiak), Imiela (59' F. Rogoziński)
Żółte kartki: Gierczak, Uniat, F. Rogoziński, Biesiada
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Ale Ci co zeszli z jedynki dramat
Górski i jego sam na sam to parodia piłki noznej