Michał Żuk: Mam nadzieję, że kibice nie będą się krzywo na mnie patrzeć

16-06-2010 15:57,

- Już podnosiłem w Gdańsku kule do góry, już chciałem wbiegać na parkiet i świętować awans Trefla, ale się nie udało. Fart to monolit, który zapracował na ten awans. Zrobię teraz wszystko, żeby pomóc kieleckiej drużynie utrzymać się w PlusLidze – zapowiada w rozmowie z naszym portalem nowy nabytek Farta, Michał Żuk.

Dlaczego Fart Kielce?

- Bo chciałem grać w PlusLidze. Nie udało mi się awansować z Treflem Gdańsk, ale po sezonie szybko odezwali się działacze z Kielc. Prezes i trener widzieli mnie w tym zespole, więc długo się nad tą propozycją nie zastanawiałem. Tym bardziej, że raczej nie miałem ofert z ekstraklasy.

A było zainteresowanie z klubów pierwszoligowych?

- Tak, kilka klubów się do mnie zgłosiło, w Gdańsku też chcieli mnie zatrzymać. Mogłem wybierać. Ale ja po prostu chcę sprawdzić się w PlusLidze, czuję się na to gotowy.

Zostałeś zawodnikiem największej sensacji ubiegłego sezonu. Awans Farta do ekstraklasy dla wszystkich był sporą niespodzianką.

- Kieleccy siatkarze dali z siebie maxa. Byli bardzo zdeterminowani, zgrani i równi. Tu nieważne było, czy na boisku jest zawodnik z podstawowego składu, czy rezerwowy. Nikt nie osłabiał tego monolitu. Fart to drużyna z prawdziwego zdarzenia. Ale kielczanie na to zapracowali, przecież po awansie do pierwszej ligi skład zmienił się nieznacznie – doszło tylko 2-3 nowych siatkarzy. W Treflu było zupełnie inaczej – każdy przyszedł jakby z innej parafii. A żeby zmontować dobry zespół, potrzeba na to po prostu czasu.

O potyczkach Farta z Treflem w finale play-off można by napisać niezły scenariusz filmowy. Widzowie już w jednej z pierwszych scen zobaczyliby, że parkiet Hali Legionów to ty znasz naprawdę dobrze…

- (śmiech) No, rzeczywiście, można tak powiedzieć. W drugim meczu w Kielcach doznałem przykrej kontuzji, koledzy musieli mnie znieść za linię boczną, a ja leżałem na parkiecie z nogą podniesioną do góry i oglądałem mecz. Strasznie mnie nosiło wtedy, będąc na boisku zupełnie mniej się denerwuję.

Tamten mecz jednak wygraliście. Ale ostateczny cios należał do Farta, który po dramatycznym, wstrząsającym meczu wywalczył awans w Gdańsku. Jak wspominasz ten pojedynek, szczególnie czwartego seta?

- Siedziałem wtedy na ławce rezerwowych i kilka razy już miałem podniesione kule do góry w geście radości... 5-6 razy chciałem wbiec na parkiet, cieszyć się ze zwycięstwa, ale za każdym musiałem się cofać. Byłem bardzo zdenerwowany... Ale taki jest sport - jedna, dwie zepsute piłki i musieliśmy przełknąć gorycz porażki.

Wtedy rozpaczałeś po porażce, dziś możesz się cieszyć z tego awansu.

- Gratulowałem chłopakom z Farta tamtego sukcesu i cieszę się, że teraz dołączam do drużyny. Ale jestem zły o tamten wynik, bo przecież byłem członkiem Trefla i chciałem wywalczyć ten awans. To wciąż dla mnie porażka. Mam tylko nadzieję, że teraz kibice nie będą krzywo na mnie patrzeć – przegrał, to poszedł do zwycięskiej drużyny. Tak to wygląda, ale działacze Farta odezwali się do mnie dopiero po tamtych spotkaniach. Wcześniej nie było żadnych rozmów.

Fart zagra w PlusLidze, ale już mecze barażowe Trefla z Jadarem Radom (gdańszczanie nie wygrali żadnego spotkania – przyp. red.) pokazały, jak wysoki poziom jest w ekstraklasie. Kielczanom będzie bardzo ciężko utrzymać się w lidze.

- Nie oceniałbym tego w ten sposób. Myślę, że gdyby Trefl spotkał się z Jadarem w innym momencie, może trochę wcześniej, to zupełnie inaczej by to wyglądało. Byliśmy bardzo zmęczeni sezonem, a szczególnie tą walką z Fartem. Naprawdę w tych pięciu finałowych meczach daliśmy z siebie wszystko. Byliśmy podłamani tą porażką. Swoje zrobiły też inne piłki, którymi gra cała ekstraklasa – mieliśmy mało czasu, by się do nich przyzwyczaić. Przed play-offami graliśmy natomiast sparing z AZS-em Olsztyn i wcale źle to nie wyglądało. Dlatego jestem optymistą.

Wspomniałeś już o monolicie Farta. A jak oceniasz osobę trenera, Dariusza Daszkiewicza?

- Tego szkoleniowca znam z SMS-u Spała. Wprawdzie nie trenował mnie, ale młodsze roczniki, jednak co nieco o nim wiem. I to dobry trener, co udowodnił w Kielcach – potrafi poukładać zespół, zastosować dobre rozwiązania taktyczne. Poza tym wychodzę z założenia, że trener to musi być normalny człowiek. Życie siatkarzy to nie tylko treningi i mecze, ale też inne wydarzenia. Zawodnik powinien móc normalnie o tym rozmawiać z trenerem. I wydaje mi się, że Daszkiewicz jest właśnie taką osobą.

Kilka razy gościłeś w Hali Legionów, więc na pewno masz też pewne wnioski na temat atmosfery na spotkaniach kieleckiej drużyny.

- Pamiętam mecze finałowe. Na tym pierwszym spotkaniu nie było jeszcze tak wielu kibiców, ale ten drugi mecz, gdy doznałem kontuzji, był niesamowity. Byłem w szoku, że na obiekt przyszło tyle ludzi, hala była pełna. Rzadko coś takiego się zdarza w pierwszej lidze, przyzwyczaiłem się do zupełnie innych standardów. A przecież teraz do Kielc będą przyjeżdżać najlepsze polskie drużyny. Prawdopodobnie będzie więc to jeszcze lepiej wyglądało. Bardzo się z tego cieszę.

Rozmawiał Tomasz Porębski

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kezywy2010-06-16 17:31:38
witaj żuk jak zawiedziesz to nie bdzxiemy cie trzymac sila
danti2010-06-16 17:42:55
Powodzenia Michał w naszym klubie! Liczymy na ciebie, ale pamiętaj że doszedłeś do na prawdę fajnego klubu! To zobowiązuje :D
Bernardi2010-06-16 18:02:37
Witamy serdecznie! Oczekujemy dobrej gry.
Kielczanin2010-06-16 19:38:28
Teraz jesteś jednym z nas... walcz a będziemy wspierać Ciebie tak jak resztę. Przeszłość się nie liczy. Liczy się to co jest teraz.
Joanna2010-06-16 22:35:33
Spokojnie Michale mam nadzieje ze reszta kibiców przyjmnie Cie z otwartymi rękoma, tak jak ja :)
fan michała2010-06-16 22:42:20
WITAJ! :)
jakiej jestes orientacji seksualnej michałku?
hetero2010-06-16 23:16:13
fan michała - on ma NORMALNĄ orientację seksualną. Jest jedna orientacja seksualna a reszta to zboczenia. Stop pedalstwu w PL!
evien12010-06-17 00:16:55
Przerażacie mnie, ludzie... -.-'

Swoją drogą, witamy w Kielcach, Michale! Nie obawiaj się, nie będziemy krzywo patrzeć. Po prostu zostawiaj serce na parkiecie :)
xxxxxxx2010-06-17 00:19:17
dasz rade! :)
gouda2010-06-17 07:19:44
Nie martw się! Kibice przyjmą Cię z otwartymi ramionami :) Jak już ktoś pisał; nie liczy się przeszłość, tylko to, co ma być ;) Gorąco Pozdrawiam! :D
fan michała2010-06-17 15:37:41
zakochalem sie w tobie michalku to mile ze bede cie mogl ogladac na meczach "w akcji" :D
giba2010-06-17 17:36:01
Z FARTEM! :D
mehow2010-06-17 19:58:48
Witamy :)
Mam nadzieję, że noga jest już OK. Liczymy na dobrą grę.

Pozdrawiam
mehow
giba2010-06-17 20:13:16
noga wyleczona juz dawno:D koniec z kontuzjami w naszym kochanym zespole:) uwielbiam farta uwielbiam naszych zawodnikow farta mam zawsze w sercu wierze ze dacie rade chlopaki:) michal witaj w naszych skromnych progach:)
ylmjkpogvu2011-11-07 19:22:25
3K873r <a href="http://lpbhkxoavknu.com/">lpbhkxoavknu</a>, [url=http://cnwkhrfmskgd.com/]cnwkhrfmskgd[/url], [link=http://oalmpeoudzzy.com/]oalmpeoudzzy[/link], http://edagpcnmbexg.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group