Politechnika lepsza w Łącznej
Kolejny komplet punktów do ligowej tabeli dopisali sobie podopieczni Piotra Gila. Politechnika Świętokrzyska wygrała 2:0 wyjazdowy mecz z ULKS-em Łączna. Bohaterem spotkania był Grzegorz Pacholczak, strzelec obu bramek.
Politechnika przez cały mecz była stroną przeważającą. Fakt, że mecz zakończył się jedynie skromnym 2:0 „Akademicy” zawdzięczają… sędziemu. – Powinniśmy wygrać co najmniej 4:0. Niestety dwóch goli nie uznał nam arbiter. Właściwie to nie wiem dlaczego… - mówił po meczu Piotr Gil, trener kielczan.
Na szczęście studenci nie musieli się martwić pomyłkami sędziego, bo i tak zaaplikowali gospodarzom dwie bramki. Bohaterami w ekipie AZS-u byli Grzegorz Janicki i Grzegorz Pacholczak. Pierwszy dwukrotnie popisał się dokładnymi dośrodkowaniami, a drugi z zimną krwią potrafił je wykorzystać. Gospodarze także mieli swoje szanse na zmniejszenie rozmiarów porażki. Na szczęście doskonale w bramce „Akademików” spisywał się Michał Dygas – obronił nawet sytuację sam na sam w drugiej połowie.
- Ogólnie jestem zadowolony z gry moich zawodników. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji, a co najważniejsze kilka wykorzystaliśmy i zainkasowaliśmy wyjazdowe punkty – powiedział Gil.
Mecz Politechniki i UKLS-u był bezpośrednim pojedynkiem między czwartą i trzecią drużyną w tabeli. Podopieczni Gila byli niżej notowaną ekipą, ale dzięki zwycięstwu zmniejszyli stratę do rywala do 6 punktów. Trzeba jednak dodać, że studenci mają jeszcze do rozegrania 2 zaległe mecze. ULKS natomiast nie musi odrabiać żadnych zaległości.
ULKS Łączna – AZS Politechnika Świętokrzyska 0:2 (0:1)
Bramki: Pacholczak (29’, 60’)
AZS: Dygas – Foks (60’ Zagdański), Biela, Kotwica, Zagnański – Janicki, Dulnik, Lewandowski (80’ Kaczkowski), Zdziechowicz (71’ Janus) – Obara, Pacholczak
Wasze komentarze