Błaszczykowski: Spokojnie, niedługo zaczniemy trafiać
– Kibice stworzyli naprawdę bardzo fajną i miłą atmosferę. Tak powinno być na każdym meczu reprezentacji Polski. O to właśnie chodzi, byśmy dobrą grą odpłacali się publiczności za świetny doping – podsumował po sobotnim spotkaniu z Finlandią, Jakub Błaszczykowski.
W sobotę Polska bezbramkowo zremisowała z Finlandią. Nie da się oprzeć wrażeniu, że końcowy rezultat spotkania mógł być dla Polaków o niebo korzystnejszy. – Ze względu na to ile mieliśmy okazji strzeleckich z pewnością możemy czuć mały niedosyt z końcowego wyniku. Aczkolwiek sama gra naszego zespołu mogła się kibicom podobać. Nasze akcje nie były szarpane i widać było w nich trochę pomysłowości. Wiele z nich zaprowadziło nas pod bramkę przeciwnika, co przy odrobinie szczęścia można było zamienić na bramkę – powiedział Jakub Błaszczykowski.
Podczas konferencji pomeczowej trener Franciszek Smuda poinformował, że Ireneusz Jeleń opuści zgrupowanie i w prawdopodobnie w poniedziałek przejdzie operację kolana. Czy uraz Jelenia mógł przełożyć się na jego nieskuteczność w spotkaniu z Finlandią? – Szczerze mówiąc nie wiedziałem o operacji Irka. Myślę jednak, że to nie miało wpływu na końcowy wynik. Zarówno ja, jak i Robert Lewandowski również mieliśmy swoje szanse na zdobycie bramki, których nie wykorzystaliśmy. Ale to jest tylko kwestia czasu. Już niedługo takie sytuacje będziemy zamieniać na gole – stwierdził Błaszczykowski.
Śmiało można powiedzieć, że Błaszczykowski brylował sobotniego wieczoru na Arenie Kielce, a jego szarże były… Jakby z innej planety. Co o tym myśli najlepszy zawodnik meczu Polska-Finlandia? – Nie lubię sam siebie oceniać i nigdy tego nie robiłem. To bardzo miło jeżeli inni tak mówią, aczkolwiek na gratulacje zasługuje cała drużyna – zaznaczył zawodnik Borussi Dortmund.
Z czego oprócz dobrej gry zespołu Błaszczykowski mógł być zadowolony? Oczywiście z postawy publiczności na kieleckim stadionie. – Naprawdę fajna atmosfera! Zachowanie kibiców było bardzo przyjemne. Zawsze powinno tak być przy okazji spotkań reprezentacji. My gramy dla kibiców, a oni przychodzą na mecze dla nas – o to w tym wszystkim chodzi – zakończył.
fot. Paula Duda/Oskar Patek
Wasze komentarze