Polska gra z Finlandią - bilety od piątku w kasach
Kadra Franciszka Smudy coraz prężniej przygotowuje się do sobotniego spotkania towarzyskiego z Finlandią. W czwartek biało-czerwoni trenowali raz, na Arenie Kielc. Tymczasem w dalszym ciągu można kupić bilety na ten mecz – w piątek zostaną otwarte kasy!
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 17 (transmisja w TVP 1). Nie wyprzedano jeszcze wszystkich biletów. Wejściówki, które pozostały, trafią do klubowych kas przy stadionie na ul. Ściegiennego – w piątek będą one otwarte od godz. 12 do 18, a w sobotę od 10 do 17.
Mecz z Finlandią będzie trzecim pojedynkiem kadry w Kielcach – wcześniej byliśmy świadkami meczów Polski z Armenią (1:0 po bramce Macieja Żurawskiego) oraz pogromu w eliminacjach do mundialu z San Marino 10:0 (trzy gole Euzebiusza Smolarka, dwa Rafała Boguskiego i po jednym Ireneusza Jelenia, Roberta Lewandowskiego, Mariusza Lewandowskiego, Marka Saganowskiego oraz jedno trafienie samobójcze).
W czwartek Polacy trenowali do południa na Arenie Kielc. Były to ponownie zajęcia typowo piłkarskie. Trener Smuda na razie nie chce zdradzić podstawowej jedenastki na sobotę (oprócz Przemysława Tytonia, bramkarza Rody Kerkrade, który zagra na pewno). Wszystko wskazuje jednak na to, że szansę dostaną zmiennicy – na boisku powinniśmy zobaczyć m.in. Grzegorza Wojtkowiaka, Dariusza Dudkę, Tomasza Jodłowca, Adriana Mierzejewskiego, Łukasza Piszczka czy Artura Matuszczyka. Obok nich powinni jednak zagrać też Michał Żewłakow, Jakub Błaszczykowski czy Ireneusz Jeleń.
W dalszym ciągu kontuzjowani są Rafał Murawski i Marcin Kowalczyk – oni w sobotę na pewno nie wystąpią. Indywidualnie trenuje też Tomasz Kuszczak, ale on i tak szykowany jest dopiero na mecz z Hiszpanią.
W piątek biało-czerwonych czekają jedne zajęcia – o godz. 17 na stadionie przy ul. Szczepaniaka. Pół godziny wcześniej selekcjoner spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Jutro w tych samych godzinach na trening wybiegną Finowie, ale oni będą ćwiczyć na Arenie Kielc. Dziś Jari Litmanen i spółka trenowali dwukrotnie na starym stadionie Korony.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze